Pipboy79

- No ja czekam na to co z tego umawiania się wyjdzie w postach

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Aiko

No to John miał mały pokaz

Gabrielle cichociemnie wygląda zza węgła i idzie walczyć!

 

Pipboy79

- Fajoszko. To mamy coś na początek tera czekamy na post chłopaków

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Gormogon

Edvard pewnie strzeli te dwa razy, a potem zobaczy co jest pod plandeką. Ale post pewnie dopiero jutro.

 

__________________
„Wiele pięknych pań zapłacze jutro w Petersburgu!”

Loucipher

Łomatko... aż do teraz się zastanawiam, jak John powinien na to zareagować
No nic... coś dyplomatycznie wymyślę
That's the spirit, ma'am Give'em hell!

 

Pipboy79

- Oki myli państwo post jest :> Co do odpisów dla orientacji posty powiedzmy, że ucieszyłbym się jakbym miał Wasze posty do prawie do końca work week (czw. 22.II). Coś komuś jeszcze zostało z reala niech da znać, jak nie da znaczy, że jak dla mnie jest pisaty


- st. ag. Beaumont 10/10 zdrowa; wychłodzenie 5/50 min
- mł. ag. Gulbrand 10/10 zdrowy
- mł. ag. Wainwright 10/10 zdrowy; wychłodzenie 5/30 min



Mamy początek Tury 9. Przez tą turę dotąd minęło parę chwil powiedzmy z 5 min. I nadal było to akszynowe parę chwil.


- Rozdzieliliście się więc macie trzy oddzielne odpisy/scenki. Ale pi x oko dzieją się w tym samym czasie. Gabrielle, jest gdzieś na poziomie III na zewnątrz, John + mar. Curtis są gdzieś tak na przejściu z III na IV ale wewnątrz nadbudówki. A Edvard + b.m. Barnes i mar. Gordon na najwyższym V poziomie. Wasze trójki nie widzą się wzajemnie.

Gabrielle

- Gabrielle założyła golf na sucho i pod spód czyli zyskała dodatkowe 5 min. Dlatego ma 35 a nie 30 min aktywnego działania. No i nałożyła sztormiak więc dodatkowe 15 min więc 50 a nie 30 min. Jeśli będzie większość w tej turze nadal działać na zewnątrz to pewnie będzie się liczyć jak 5 min a nie 2.5 min z tym wychłodzeniem.

- Na zewnątrz, za burtą, Gabrielle dostrzegła płynący w stronę "Altmarka" niszczyciel. No ale to pewnie trochę potrwa nim mógłby znowu próbować dobić do burty niemieckiej jednostki. Z dział raczej nie powinien strzelać bo na pokładzie "niemca" jest i załoga abordażowa i mają być liczni jeńcy brytyjscy.

- Francuzce udało się dotrzeć na poziom niżej i do jakichś drzwi. Przez nie widać to co w poście. Przez bulaj widać 2 rannych marynarzy i jeszcze ze 3-4 innych. Wszyscy są o 2-3 kroki od drzwi przy jakich stoi Francuzka. Raczej nie ma co liczyć, że w takich warunkach nie zauważą, że ktoś te 2-3 kroki od nich otwiera drzwi na zewnątrz.

- Sztormiak może zmylić Niemców, właściwie nie tylko ich. Ale no pewnie wiedzą, że nie mają u siebie na pokładzie żadnej kobiety więc pewnie jest od tych drugich

John

- John zmienił znowu broń. Z mechy to Akcja chociaż tym razem nikt jeszcze do niego nie strzelał więc to tak tylko mówię jakby co.

- Gdy John schodził ostrożnie na niższy poziom przeciwnik dał mu trochę zejść a potem otworzył ogień. Tym razem niecelny więc Johnowi nic się nie stało. Z mechy wygląda to tak, że John poświęcił swoją Akcję na ruch (zejście ze schodów) a Niemcy na strzelanie. I na tym kończą się Akcje obydwu stron.

- John na moje oko może wykonać Akcję ruchu w tej chwili. Czyli albo wraca na górę do Curtisa albo ryzykuje skok w bok w poprzeczny korytarz. Albo zostaje i strzela ale wówczas sam może stać się celem ostrzału od 2-3 strzelców.

- Marynarz Curtis nie może zejść na dół póki John jest na schodach. Z góry też nie może strzelać bo tak samo jak John przed chwilą nie widać z góry czegoś więcej niż samego zejścia pod schodami. Dopiero jak się zejdzie na dół albo jakby Niemcy podeszli pod same schody.

Edvard

- Edvard zdążył strzelić ale jakoś sytuacji to nie zmieniło i dwaj marynarze zdołali zwiać. Webley wypstrykał się z ammo więc zmieniłem mag w exel. Na początku tury więc Edvard zaczyna znowu z pełnym magiem (7/7).

- Norweg zdążył dotrzeć do plandeki i ściągnąć ją. Pod nią było coś jakby radio dalekiego zasięgu z jakiegoś pojazdu czy statku. I to ciekawa zdobycz dla wywiadu aliantów samo w sobie ale dla Spectry niekoniecznie. Jednak na radio są widoczne wzory, ozdoby, znaki itd. Mogą to być runy i inne takie rzeczy w czym specjalizuje się Edvard. Ale czas i miejsce niezbyt sprzyjają by się przyjrzeć, przede wszystkim nie ma światła.

- Marynarz Gordon czołga się w stronę Edvarda. I pewnie jest ciężko ranny sądząc z ociężałości w ruchach.

- Nie widać co jest na mostku. By mieć szansę tam zajrzeć trzeba by jakoś wstać czy co. Ale wtedy też można zostać zauważonym z wnętrza bo szyby są powybijane. Za to jakby ktoś ze środka podszedł do narożnika przy którym jest Edvard i maszyna bez trudu obydwie strony by się pewnie dostrzegły. Pewne nadzieję dawałoby albo doczołganie się do samej ściany i tam zalec albo wycofanie się w głąb wystajacej ku burtom częściom galeryjki.

---

- Chyba tyle. Jakby co to pytać


- A dla zainteresowanych mam małą ciekawostkę czyli filmik o brytyjskim SMLE Polecam w ogóle kanał tego typa, bardzo ciekawe filmiki robi

https://www.youtube.com/watch?v=LFoe...I&pbjreload=10

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Aiko

Jak milusio warto było się rozbierać

A tak pi razy drzwi na amatorskie oko Gabrielle daleko jest ten statek? Trochę = pół godziny, czy trochę = za pół dnia?

A tu mam kilka pytań
1. Drzwi otwierają się na zewnątrz czy do wewnątrz?
2. Czy Gabrielle wie/ ma podejrzenia że jest to ekipa ostrzeliwująca Curtisa?
3. Jak bardzo ranni są ci ranni, zdolni do strzelania?

Czemu nie mają kobiety na pokładzie? Hm.... długo są na morzu? Może nie będą chcieli do mnie strzelać

 

Pipboy79

- John pewnie też narzekać nie będzie


- Raczej czas mierzony w minutach na dopłynięcie w pobliże "Altmarka". Może kwadrans czy cóś koło tego.



- Na zewnątrz. Czyli w stronę stojacej na zewnątrz Gabrielle.



- Pewności nie ma. Ale to bardzo prawdopodobne.



- Fizycznie pewnie są zdolni do strzelania. Nie wiadomo czy by mieli ochotę sie strzelać. No i nie widać przez bulaj by mieli czym strzelać.



- Heh No jakaś taka tradycja marynarska, że marynarska brać zwykle jest mono samcza A "Altmark" wyruszył w morze prawdopodobnie jeszcze w lecie 39-go więc z jakieś pół roku jest na morzu.

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Loucipher

John to na razie może narzekać na nadmiar atencji ze strony dżentelmenów z Mauserami na dolnym piętrze schodów.

Mistrzu, moje pytania są następujące:

1. Co to za poprzeczny korytarz i dlaczego skok w tamtą stronę wiąże się z ryzykiem?

2. Jeśli piszesz, że John jest między III i IV pokładem, Niemcy są "na dole", a Curtis "na górze", to rozumiem to tak:

- Niemcy - pokład III, korytarz przy schodach, ale w pewnym oddaleniu od schodów, zapewne na skrzyżowaniu analogicznym jak na planie autorstwa Aiko,

- John - półpiętro klatki schodowej między III i IV pokładem (na tym półpiętrze jest jakiś poprzeczny korytarz?)

- Curtis - pokład IV, przy schodach, kryje ogniem klatkę schodową,

- Gabrielle wydostała się z korytarza drzwiami na wysokości pokładu IV, po czym schodami na zewnętrznej galeryjce zeszła na pokład III i zachodzi w tej chwili z drugiej strony jakichś Niemiaszków (prawdopodobnie tych samych, którzy przed chwilą ostrzelali Johna).

Dobrze rozumuję?

EDIT: jeśli na półpiętrze jest ten boczny korytarzyk, to czy można wykorzystać róg korytarza jako osłonę i stamtąd walić do Niemców, którzy pół piętra niżej i na oświetlonym, pozbawionym osłon korytarzu są odsłonięci jak na patelni? Jeśli będą chcieli szturmować pozycję Johna, Curtis z góry może z bliska strzelić w plecy każdemu, kto wejdzie na schody, by wejść z Wainwrightem do zwarcia.

 

Pipboy79

- Bo w biegu ze schodów jak się kończy mój post widać tylko jego wlot.




- Tak. Biorąc za przykład ten szkic Aiko to Niemcy by byli "po lewej" czyli tam gdzie po lewej strony szkicu się on urywa. Bo "lewa" na tym szkicu to w stronę burty.


- Nie. Nie ma żadnego półpietra. Są proste schody na dół i na nich jest właśnie John pod koniec mojego posta. Dlatego tak po środku pokładów licząc za bazę ich podłogę.

- Dla orientacji takie cóś:



- Czyli właśnie zwykłe, krótkie, proste schody. Pod względem krykówej czy strzelaniny właściwie nie dają osłony same z siebie.



- Tak. Curtis stoi na górze tych prostych schodów więc widzi i jest widziany tylko przez kogoś kto jest bezposrednio przy schodach lub na schodach jak np. teraz John. Nie widzi ani nie jest widziany z głębi korytarza dlatego nawzajem nie widzą się w tej chwili z Niemcami.




- Tak. Prawdopodobnie jakoś tak. Ale to wie tylko Gabrielle. John wie tyle, że wyszła na zewnątrz drugimi drzwiami.



- No wyżej mam nadzieję to rozpisałem. Nie ma żadnego półpiętra, same schody. Wlot do bocznego korytarza jest na III poziomie czyli tym samym gdzie są niemieccy marynarze.

- Każdy kto by wbiegł do tego bocznego korytarza musiałby być widoczny, przez Niemców, że tam wbiega.

- Każdy kto chciałby się wychylić z tego bocznego korytarza by strzelić po tym osiowym musiałby się wychylić na tyle długo by sam też dostać się pod ogień. Żebyśmy się dobrze rozumieli: kto strzela w takich warunkach sam może być ostrzelany. Jesli Niemcy zachowali by swoje pozycje to wówczas byłby John vs 2-3 niemieckich strzelców bo Curtis nie mógłby z góry dołączyć do takiej walki bez schodzenia na III poziom.

- Niemcy gdyby chcieli dostać się przez korytarz na schody musieli by przejść obok bocznego korytarza. W teorii więc była by szansa wziąć ich w dwa ognie z góry i z boku.

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić