Loucipher

To wtedy patrz mój poprzedni post Jak coś wylezie z giwerą, to zaświecimy mu bagnetem/lufą w oczy, jak nie narobi w gacie i będzie wierzgał, to go błyskawicznie robimy i idziemy dalej.

No chyba o mojego kapitana chodziło Aiko

Patrz mój poprzedni post - po otwarciu drzwi przez Barnesa idą za nami i pilnują tyłów/obstawiają korytarz/trzymają na muszce/przeszukują/rozbrajają zatrzymanych Niemiaszków. Jeden lub dwóch może np. wyprowadzać zatrzymanych i rozbrojonych Szkopów na pokład i oddawać pod straż żołnierzom, którzy dotrą na pokład w drugim rzucie. Albo po prostu zamknąć ich w kajucie i pilnować, żeby nas od tyłu nie zaleźli.

To oczywiście tylko propozycje - rozkazy wydaje najstarsza stopniem Skoro mówi, że mam iść pierwszy, to jedną rzecz mamy ustaloną - jak tylko Barnes otworzy drzwi, John z gotowym do strzału "smellym" pakuje się do środka.

 

Aiko

Myślę, że będziemy czyścić trasę, bo jednak trzeba potem ludzi wyprowadzić

O to to

Na razie idziemy razem, oni z tyłu co by za bardzo nie napsocili a jednak zabezpieczali nam plecy. Jakby trzeba było się rozdzielić to zobaczymy czy nie zostanie z nimi któryś agent

 

Loucipher

No to czekamy na deklarkę Gormo i komentarz Mistrza... chyba, że zaczniemy już odpisy wrzucać. Robimy jeden wspólny, czy każdy pisze za siebie?

 

Gormogon

Ja mogę napisać swój dopiero 31, jak będę miał przy sobie laptopa lub komputer.

A plan mi pasuje, choć zastanawiam się czy dałoby się jakiegoś niemiaszka przepytać gdzie mają sprzęt do łączności

 

__________________
„Wiele pięknych pań zapłacze jutro w Petersburgu!”

Loucipher

Pierwszy napotkany Szwab, który będzie wyglądał na kogoś lepszego od zwykłego Oberbootsmanna dostanie polecenie "zaprowadź nas do radiokabiny... bo inaczej".

 

Pipboy79

- Lubię tą wesołą pewność siebie u nowych Graczy I to w horrorze. Tak trzymać i mam nadzieję, że z taką nutką optymizmu wszyscy dotrwamy w komplecie do końca sesji

- Ok co do postów. Jest Wasza kolej. Ustalcie między sobą co kto wrzuca, czy wrzucacie jeden wspólny czy każdy swój czy jakoś inaczej.

- Z planem, otwieraniem itd. ujmijcie parę rzeczy:

- Drzwi udaje się otworzyć i wkraczacie do środka. Wewnątrz pala się lampy, jest wygląd typowego korytarza na statku. Widać wejście na klatkę schodową. Mostek i kabina radiowa powinna być z kilka poziomów wyżej. Wchodzicie od rufy/śródokręcia więc poza tym, że wyżej to jeszcze z przeciwległej ściany nadbudówki.

- Udaje Wam się pokonać jakieś dwa poziomy na po klatce. Słychać tu i tam jakieś niemieckie głosy ale udaje się Wam uniknąć Niemców albo są zbyt daleko. Na drugim piętrze zza rogu wychodzi jakiś marynarz i przez kilkanaście metrów korytarza zauważa was a wy jego. Facet wrzeszcząc cofa się za róg. Pierwsze dwie osoby (ustalcie kto) jak chce to może próbować strzelić. Test Refleksu. Kto zda na Refleks znaczy, że zdążył strzelić zanim facet skitrał się za róg. Czy trafił czy nie to kostkowanie na Zasięg. Strzał oczywiście słychać jak nie na całym statku to w nadbudówce na pewno.

- Podstawowe macie dwie opcje drogi jeśli nadal chcecie się posuwać w stronę mostku/radia. W górę albo naprzód. Klatki są przy burtach, w środku pokładu ich chyba nie ma. Więc jak w górę pewnie dojdzie się ze 2-3 piętra wyżej gdzie powinien być mostek. Jak naprzód pewnie dojdzie się na koniec korytarza (czyli w poprzek jednostki) a tam do podobnej klatki jak ta której właśnie używacie.

- Pozarządzajcie swoimi BG i BN-ami

- Jak coś niejasne to pytać

---

- A na wypadek gdybym już nie miał okazji... To Szczęśliwego Nowego! I zdrowia, i powodzenia, i świetego spokoju byście mieli czas i ochotę na granie

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Loucipher

Ja również wszystkim życzę wszystkiego najpomyślniejszego w nadchodzącym Nowym Roku 2018! Niech Gwiazdy, Koniunkcje Sfer, kostki i Mistrzowie Gry będą w Porządku

Wracając do deklaracji... Proponuję olać tego Szwaba i cisnąć na mostek te dwa-trzy piętra w górę. Raz, że mamy rozkazy nie strzelać bez potrzeby, dwa, że strzałami zwalimy sobie zaraz na głowę z pół setki rozeźlonych Niemców... a niektórzy z nich mogą mieć ze sobą broń. Tamten chyba był nieuzbrojony, skoro wrzasnął i się schował... zanim podniesie alarm i zaczną nas szukać, my możemy być już na mostku.

Dwa pytania do Mistrza:
1. Ten Szwab... na pierwszy ogląd: oficer czy zwykły matros?
2. John zna niemiecki. Zrozumiał, co tamten wrzasnął?

Pytanie do współgraczy: Kleimy wspólnie posta na docu czy każdy pisze za siebie?

 

Aiko

Ja również życzę wszystkim, wszystkiego najlepszego w nowym roku

A co do sesji. Niech każdy wrzuci swoją deklarację

 

Pipboy79

- Raczej nie miał oficerskiej czapki.



- Wszyscy jakoś znacie niemiecki A krzyczy coś w stylu alarm, wróg, Anglicy czy coś w ten deseń.

 

__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić

Gormogon

To w takim razie wszystkiego najlepszego!!!

Dzisiaj wróciłem do domu, a tam prądu nie było :/.

Nie wiem czy to coś da, ale Edvard może wrzasnąć do tamtego Niemca z pięknym berlińskim akcentem, żeby zawrócił. A dalej też jestem za jak najszybszym dotarciem na mostek

 

__________________
„Wiele pięknych pań zapłacze jutro w Petersburgu!”