Zaalaos

Wydaje mi się że to sposób w który De Worde polował. Z jego wspomnień Yusuf wie że krew którą inne wampiry tracą w kanałach trafiała do samego de Worde. Nie powiem ale jest to niezwykle sprytna metoda karmienia się. Sam nie musi podnieść palca, ani nikogo mordować (wampiry wysokich generacji muszą zamordować nawet przy małym obniżaniu głodu, np z 4 do 3, a nie tak jak my z 1 do 0), a wampirza krew, nawet wysokiej generacji jest sycąca i przeskakuje ten "obowiązek" zabicia przy karmieniu się. Myślę też że jest to drugi powód dla którego de Worde był tak "ludzki". Pozwalał żeby inni brudzili swoje dłonie, a sam stał z boku.

Nie będę oszukiwał, ale rozwiązanie jest tak eleganckie że Yusuf może się zechcieć pokusić o powtórzenie rytuału. Tym bardziej że sam ma mniej więcej tyle krop w blood sorcery co ś.p. de Worde.

A tak co do samej akcji : Yusuf zasugeruje młodym wampirom żeby zeszły mu z oczu i opuściły Londyn, mówiąc przy tym że "dzieci się nie morduje". Potem będzie grzebał ślepy w ziemi, szukając sztyletu, starając się go wyczuć przy pomocy swojej magii krwi czy coś w ten deseń.

 

Mi Raaz

Co do samego rytuału, to była opcja poznania go w przypadku dogadania się z de Wordem. A tak, to zostają dekady studiowania i badań. Co zaś do reszty, to bardzo słuszne spostrzeżenia. Rozmówczyni Spoona i Cath jest nieporównywalnie bardziej nieludzka niż śp. nosferatu.

 

__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.

Wisienki

Powoli dochodzę do siebie, po chorobie niedługo wrócę.

 

__________________
Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett

Mi Raaz

Super. Cieszę się, że udaje się nam jakoś posklejać. W zasadzie jesteśmy o krok od zaliczenia dwóch rozdziałów jednocześnie.

 

__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.

Wisienki

Ja proponuje wejście na doca żeby szybciej skończyć rozmowę z Arwyn.

 

__________________
Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett

Mi Raaz

Będzie mi trudno przed 4 maja. Ale sprubuję

 

__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.

8art

Dobra, ja bede powoli wracal do pisania. Na razie musze sie odkopac w pracy ze stert maili, powadomien i spraw do zalatwienia "na wczoraj" po 3 tygodniowym urlopie tacierzynskim.

Prosze o jeszcze chwile zwloki, przeczytam to co mnie ominelo i bede pisal.

 

Mi Raaz

Cieszę się, że się jakoś składamy do kupy.

W poście odsłoniłem przed Spoonem i Cath jeszcze jedną opcję.

Z Antigenem można próbować się dogadać.

Do czego będziecie chcieli to wykorzystać? To już Wasza inwencja. Widzieliście co potrafią w Shard.

Oczywiście możecie olać temat.

Przypomnę: Celem jest zabrać czapkę.

Gwen jest kluczem do czapki. Trzeba ją przekonać do swoich racji (nawiasem mówiąc idzie bardzo dobrze, Anna była strzałem w dziesiątkę)

Teraz trzeba ją jedynie pchnąć w dobrą stronę.

 

__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.

Wisienki

1) Na pewno będę chciała pogadać z Antygenem,
2) Inna sprawa, że książę Londynu musi się zmienić, więc może Arwyn powinna zając jej miejsce, myślę że można jej to zasugerować.... może uda mi się wybadać przy okazji jaki ma stosunek do Mitry i jego ewentualnego powrotu,
3) Jeśli chodzi o Arwyn to pewnie odniosę się do tego co widziałam w wizji i zasugeruję, że taka jest wola Mitry, ale to się jeszcze zobaczy (bo patrz punkt 2, dla nowego Księcia powrót Mitry może już nie być taki wygodny a i Cath nie jest do końca przekonana, że jego powrót to dobry pomysł).
-----\
edytowano

A my nie przeszliśmy do bezpieczniejszego miejsca? Dalej gadamy na sali?

 

__________________
Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett

Mi Raaz

No to zaczynamy turę 43.

Najpierw Spoon i Cath.

Od Arwyn otrzymaliście kluczową informację w zakresie tego kim jesteście. Wszyscy teraz biorą głęboki wdech i analizują sytuację. Cała odpowiedzialność za podjęte teraz decyzje spada na Was. (niestety reszty nie ma z Wami). I tak, jesteście nadal w sali z ludźmi i czapką.

Bardzo mocno popieram propozycję, żeby zachęcić ją do przejęcia władzy nad Londynem. Kluczowe pytanie: ona ma zyskać tą władzę dla siebie, czy dla swego Bóg-Słońce?

Zachęcam do dyskusji w tym temacie ooc, bo to naprawdę kluczowy moment sesji, który zdecyduje o dalszym przebiegu scenariusza.

Może chłopaki z podziemi też będą mieć przemyślenia ciekawe przemyślenia.

Co do Antigenu:
Jeżeli chcecie do nich zagadać, to zanim zabierzecie czapkę. Dzwoniący alarm i wjeżdżający na linach komandosi z dachu psują klimat rozmowy. Podobnie jak granty ogłuszające i serie z karabinu.

Ekipa podziemna:

Gratuluję, osiągnęliście kamień milowy sesji. Każdy z Heroldów otrzymuje 15 PDków.


Tak, Spoon i Cath też.
Do wydania dowolnie, ale nowe kropki w karcie zacznę liczyć po przespanym dniu.

Czas na odpis w sesji do środy 18 maja.

 

__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.