02-11-2021, 20:56 | #111 |
Reputacja: 1 | Mój post jutro. @Ribaldo jutro też odpiszę Ci na PW - dopiero wracam z pracy i zamiast mózgu mam kawałek trzęsącej się galarety.
__________________ "[...] specjalizował się w zaprzepaszczonych sprawach. Najpierw zaprzepaścić coś, a potem uganiać się za tym jak wariat." |
07-11-2021, 00:01 | #112 |
Bradiaga Mamidlany Reputacja: 1 | Doprawdy przedziwnie i przecudnie się to układa. Jednocześnie jestem wielce zaskoczony i wielce rad, że to się to wszystko zazębia. Wasze słowa sprawiły, że naczelnik uznał (zgodnie z obowiązującym prawem), że wolą Kaytula jest, byście to wy Otokę odprawili i przeprowadzili. Czy to faktyczne boże objawienie, czy wykorzystanie sytuacji, to już pozostawiam waszej ocenie. Macie chwilę czasu, by obgadać sytuację, przygotować się do rytuału, itp. Teoretycznie jest on w tej chwili formalnością. Ze względu na okoliczności jednak może się okazać, że wcale to nie takie oczywiste. Decyzją naczelnika rytuał będzie wyglądał dość niestandardowo, tzn, że cała gromada weźmie w nim udział, jak nakazuje prawo. Wszyscy mieszkańcy pozostaną jednak w swoich chałupach i będą się modlić i śpiewać, a wasza piątka plus Haruk, odprawicie rytuał Otoki plus ceremonię ciało spalenia Baktygula. GreK oczekuj ode mnie PW ze wskazówkami.
__________________ I never sleep, cause sleep is the cousin of death Ostatnio edytowane przez Ribaldo : 07-11-2021 o 11:39. |
07-11-2021, 11:42 | #113 |
Reputacja: 1 | @Ribaldo - jak Otoka wygląda z perspektywy Molsuli? Czy to na tyle stary rytuał, że przecina się z ich zwyczajami, czy to wszystko w imię Kaytula? Czy Sibiryath nadaje temu ważność ponad podziałami?
__________________ "[...] specjalizował się w zaprzepaszczonych sprawach. Najpierw zaprzepaścić coś, a potem uganiać się za tym jak wariat." |
07-11-2021, 12:42 | #114 |
Bradiaga Mamidlany Reputacja: 1 | Otoka, jak i większość rytuałów i zwyczajów jest znana z dawien dawna. Kabalarze jedynie narzucili na nie swoją interpretację, a w niektórych przypadkach dodali czasami pewne elementy, albo uwypuklili ich znaczenie. Trwa to już od bardzo dawna, więc naprawdę niewielu ludzi zdaje sobie z tego sprawę. Zdecydowana większość wierzy, że formy praktykowanych rytuałów nie zmieniły się od wieków. Jeżeli chodzi o Otokę, to jest to bardzo stary rytuał i jego przebieg się nie zmienił. Czyli było zbieranie się całej gromady, śpiewy, modlitwy, czasami losowe wyłanianie łowców i krwawa ofiara. Ofiary z ludzi wprowadzili dopiero kabalarze, choć oczywiście tylko nieliczni o tym wiedzą. Molsuli mają swoją kulturę, w dużej mierze odrębną od tej, która dominowała w upadłym imperium i teraz jest kontynuowana w wypaczonej formie przez Kabalarzy. Niestety większość ich dziedzictwa, podobnie, jak w przypadku innych ras, przepadła w mrokach dziejów. Żyjąc w społeczeństwie ludzi, praktykują oni rytuały z tym, że żaden Molsuli nie czci Kaytula. Dla Molsuli, Kaytul jest bogiem fałszywym, narzuconym przez Kabalarzy, a niektórzy nawet posuwają się do heretyckich twierdzeń, że jest on demonem z Teynechen. Odnośnie słów w Protosie, to są one dziedzictwem wszystkich ras i dla wszystkich język ten jest największą świętością. Nie ma nikogo, kto by poważał jego moc i prawdziwość. Przy użyciu tego języka został stworzony świat i nadal posługując się nim można zdziałać cuda. Znajomość Protosu jest jednak szczątkowa i niewielu potrafi się nim posługiwać. Większość osób zna kilka słów, które są traktowane jako zaklęcia, słowa klucze, czy też święte rozkazy. Protos jest bardzo specyficznym językiem. Nigdy nie jest jednoznaczny, każde niemal słowo kryje w sobie wiele znaczeń, albo lepiej powiedzieć obejmuje szerszą gamę zjawisk. Znaczenie słów należy odczytywać zarówno w kontekście innych słów, jak i sposobu akcentowania, czy szybkości wypowiedzi. Występuje tutaj podobieństwo do języka arabskiego, czy chińskiego, gdzie mamy różne rodzaje akcentowania. To samo słowo wypowiedziane z akcentem wznoszącym znaczy, co innego niż gdy jej wypowiemy z akcentem opadającym. Do tego dochodzi symbolika całego języka, jak i jego umownie nazwijmy to “magiczno-boski”charakter. Słowo "Sibiryath" faktycznie można odczytywać, jako “on przemówił” Wedle wierzeń jest to pierwsze słowo jakie zostało kiedykolwiek wypowiedziane i to ono zapoczątkowało proces stwarzania świata. Wyraża ono boską wolę, jest świętym rozkazem z pomocą którego można kształtować materię. Można je też odczytywać jako "niech się stanie" lub "niech tak będzie" Kabalarze oczywiście twierdzą, że jest to słowo wyrażające wolę Kaytula. Naczelnik, albo faktycznie doświadczył boskiego objawienia, albo przy pomocy tego słowa klucza, wyznaczył waszą grupę na łowców, pozbywając się niejako kilku problemów naraz. Wedle wcześniejszych planów rytuał Otoki miał odbyć się na tej zasadzie, że w jego trakcie w drodze świetego losowania, wyznaczeni zostaliby łowcy, który ruszą szukać Baydura. Z racji, że tematem sesji są właśnie łowy na niego, to wasi BG i tak zostali by wylosowani. Różnica jednak teraz jest taka, że to naczelnik wyraził wolę Kaytula i niejako zrzucił na was całą odpowiedzialność i za przeprowadzenie rytuału oraz same łowów. Łącznie z tym, że macie (dokładnie Animur) wyznaczyć trybut i dokonać złożenia ofiary. Przypomnę mój komentarz w tej sprawie. http://lastinn.info/930745-post54.html (Marginalia moczarowe) Drunga jest w prawie, bo poza funkcją naczelnika sprawuje też rolę najwyższego kapłana osady, gdyż obecnie w Rubieżanach nie ma żadnego przedstawiciele Kabalarzy. Teoretycznie Rune może się przeciwstawić woli Kaytula wyrażonej przez naczelnika, ale oznaczałby to dla niej automatyczną banicję, a zapewne także i śmierć.
__________________ I never sleep, cause sleep is the cousin of death Ostatnio edytowane przez Ribaldo : 07-11-2021 o 12:46. |
07-11-2021, 13:27 | #115 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Choć będę miała do Ciebie biznes jeden z Otoką związany - ale to już na PW. @Grecki - ja Twojego posta jako kania dżdżu wyczekuję Bo w tej turze zdecydowanie niech starość przed młodością się odzywa. Szczególnie z dwójką Molsuli na pokładzie
__________________ "[...] specjalizował się w zaprzepaszczonych sprawach. Najpierw zaprzepaścić coś, a potem uganiać się za tym jak wariat." | |
07-11-2021, 13:39 | #116 |
Reputacja: 1 | Olaboga olaboga Takie brzemię na stare barki stracharza. Czy jego pomarszczone serce to wytrzyma? Wszak ma tylko jedno... Pewnie będę się jeszcze w temacie rytuałów konsultować, ale powiedz mi Miszczu jedno. Jak daleko oczekujesz, że posuniemy akcję w tej turze? Mam wrażenie, że rozgrywają się teraz rzeczy ważne. Chciałbym się przy nich trochę zatrzymać. Rozmówić się z drużyną nim zostaną odprawione rytuały. Jak się na to zapatrujesz?
__________________ LUBIĘ PBF (miałem to wygwiazdkowane ale ktoś uznał to za deklarację polityczną) |
07-11-2021, 13:51 | #117 |
Bradiaga Mamidlany Reputacja: 1 | Nie poganiam, w żadnym razie. Chcecie wszystko obgadać, nie ma problemu. Ogólnie możemy tę część sesji nazwać "przygotowania do rytuału" Niewątpliwie jest kilka kwestii, które musicie ustalić, podjąć pewne decyzje, które tak jak mówisz będą ważne dla przyszłych wydarzeń. Także nie wyznaczam żadnych żelaznych ram. Niech to płynie swoim rytmie. Ogólny plan macie zarysowany. Zmierzamy do odprawienia rytuału, a później do wyruszenia na łowy.
__________________ I never sleep, cause sleep is the cousin of death |
07-11-2021, 19:30 | #118 |
Reputacja: 1 | Jasne. Dziękuję. Jeszcze kilka pytań technicznych:
__________________ LUBIĘ PBF (miałem to wygwiazdkowane ale ktoś uznał to za deklarację polityczną) |
07-11-2021, 22:23 | #119 |
Bradiaga Mamidlany Reputacja: 1 | Już spieszę z wyjaśnieniami. ad. 1 i 2 W normalnych warunkach spalenie zapewne odbyłoby się na zewnątrz. Z uwagi jednak na pogodę oraz pozostałe okoliczności odbędzie się to w kolibie. Technicznie wystarczy zdjąć fragment dachu, który znajduje się bezpośrednio nad paleniskiem watry, uzyskując tym samym miejsce gdzie będzie ulatniał się dym. Dla waszych bohaterów na pewno będzie to niezapomniane przeżycie sensualne. Jedynie chyba Animur się z tego ucieszy i może czerpać z tego jakąś przyjemność. Do palenia zwłok na pewno niezbędny będzie jarik w większej ilości, by ogień szybko i w miarę bezproblemowo strawił zwłoki. Zajmie to pewnie ładnych kilka godzin. Rytualnie rzec jasna modlitwy do Kaytula, żałobne śpiewy i zawodzenia płaczek. Z racji tego, że tylko wy będziecie w czasie palenia, to może to przybrać troszkę inną formę. Z ceremonialnych rzeczy powinna temu towarzyszyć pożegnalna pieśń, choć nie musi ona być, że tak rzecz ujmę, werbalna. Wystarczy jakaś smętna melodia na pożegnanie, coś jak odgrywanie czasami w naszej kulturze jakiegoś utworu na trąbkę na pogrzebach. Po spaleniu prochy zebrane do glinianego naczynia są rozsypywane na bagnach. To już niekoniecznie jest wasz obowiązek. Zajmie się tym jego rodzina. ad.3 Chyba tego wcześniej nie wyjaśniałem. Koliba jest największą chatą w osadzie. To miejsce wspólnotowe, gdzie odbywają się wieczornice, narady naczelnik, oficjalne ceremonię, jak powitanie wysłannika Kabalarzy, czy innych ważnych gości oraz gromadne rytuały. Wzorowana jest ona na długich domach wikingów, więc główną część zajmuje szeroka izba w centrum, którego jest palenisko watry. Wokół niego znajdują się ławy. Teraz w tym miejscu stoją mary. Po obu krańcach są dwa pomieszczenia. Jeden służy za wspólnotową spiżarnie, a drugi za rodzaj izby gościnnej. Jest to miejsce, które najczęściej zajmują wysłannicy Kabalarzy. ad. 4 Krótko po wyjściu naczelnika, przysyła on swoich ludzi, by przenieśli chłopca. Do tego czasu jest przy nim cały czas znachor. Wychodzi dopiero, gdy ludzi Drungi zabierają Gulguna. Animur może próbować w tym krótkim czasie podejść do chłopca, ale znachor zdecydowanie zaprotestuje. Można przypuszczać, że naczelnik będzie podobnego zdania. Daj znać, czy podejmujesz taką próbę. ad. 5 Arcyłowczy, to funkcja symboliczna i jednocześnie przywódca łowców. Normalnie tę funkcję pełni syn Drungi, Minar. Oczywiście w tej sytuacji nie będzie on bezpośrednio uczestniczył w rytuale, tylko jak pozostali rubieżanie, pozostanie w chacie. Nie będzie też uczestniczył w samym polownaiu. W tej sytuacji, cała decyzyjność w tej kwestii spada na Animura. Może on zostawić symboliczną funkcję Minarowi, czyli to on będzie krzyczał na początku i końcu rytuału, przywołując duchy wszystkich swoich zdobyczy i ich siłę przelewając na grupę, która weźmie w polowaniu. Gdy tak postąpi uszanuje jego funkcję, potwierdzi jego autorytet, zachowa zwyczaj i tradycję, a także zapewni błogosławieństwo. Z drugiej jednak strony naczelnik, a nawet sam Minar, może nie chcieć uczestniczyć w taki sposób w Otoce, ze względu na jej koszmarne okoliczności i ograniczyć się tylko do wspólnotowych śpiewów i modlitw. W tej drugiej sytuacji, ktoś musi go zastąpić. Oczywiście warto zapytać Drungę, jak się na sprawę zapatruje. Z woli Kaytula, którą wyraził Drunga, Animur pełni teraz funkcję arcykapłana. Wszystko, co jest mu niezbędne do rytuału, czy to ludzie, czy przedmioty muszą być mu dostarczone. Przynajmniej teoretycznie, bo ze względu na okoliczności i swoje przywództwo, naczelnik może mieć swoje zdanie w tej kwestii. Biorąc pod uwagę jednak sposób w jaki się zachował wyznaczając was na łowców powołując się przy tym na "Sibiryath", pewnie nie będzie zbyt aktywny w tej kwestii. Choć to oczywiście zależy od tego, czego zażąda Animur. Wedle prawa powinien jednak przystać na wszystko. ad. 6 Ogólnie jak wyżej. Animur pełni teraz bardzo ważną funkcję, choć tylko czasowo. Drunga zrzucił na jego barki odpowiedzialność za przeprowadzenie Otoki, więc nie powinien oponować w kwestii wyboru kandydata do złożenia trybutu. Może się jednak zdarzyć, że z jakiś względów się sprzeciwi. Na przykład, jak Animur z jakiś względów, jako kandydata do złożenia trybutu wybierze jego syna. To będzie jednak rodzić poważny kryzys w osadzie. Każdy bowiem powinien być gotów do przyjęcia takiej decyzji i oddania się na ofiarę. Jest tradycyjna lista kandydatów do tej funkcji, ale Animur może mieć swoje powody by wybrać kogoś innego. Podważanie takiej decyzji, to swego rodzaju herezja i sprzeciwienie się woli Kaytula. To z kolei jest rzec jasna złą wróżbą i sprowadzi na całą osadę kolejne nieszczęścia. A przynajmniej tak będzie to postrzegać większość. Wiele zależy od tego kogo wskaże Animur, ale jeżeli Drunga zdecyduje się sprzeciwić jego wyborowi, to będzie to rodzić kolejne kłopoty różnej natury.
__________________ I never sleep, cause sleep is the cousin of death |
08-11-2021, 15:13 | #120 |
Reputacja: 1 | Grecki - jednak napisałam przed Tobą. Wybacz, jeśli jest coś do wybaczenia Ale uznałam, że dla dobra późniejszej rozmowy lepiej będzie teraz opróżnić Wronie tobołki z emocjami i prywatą.
__________________ "[...] specjalizował się w zaprzepaszczonych sprawach. Najpierw zaprzepaścić coś, a potem uganiać się za tym jak wariat." |