lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji RPG z działu Horror i Świat Mroku (http://lastinn.info/archiwum-sesji-rpg-z-dzialu-horror-i-swiat-mroku/)
-   -   Paliston Palace (http://lastinn.info/archiwum-sesji-rpg-z-dzialu-horror-i-swiat-mroku/250-paliston-palace.html)

wasiu 16-01-2005 23:09

-Mnie też jest bardzo miło. Nazywam się Bishop - podchodzę do Franka i mówię do niego szeptem -chociaż prawdę mówiąc to nie brałem udziału w żadnej loterii- mowie juz głośniej, tak aby recepcjonista słyszał- cóż za szczęście być w tak eleganckim hotelu.- zwracam się do Franka-A teraz wybaczy pan, ale muszę się zakwaterować.- wracam do recepcji.

Qbista 17-01-2005 11:55

Wasiu => Recepsjonista przyjrzal się dokładnie listowi.

-Tak. To nie żart, panie Newman. Rzeczywiście wygrał pan pobyt w tym hotelu. Oto pański klucz. - podaje Ci klucz z numerem "4". - Co do spraw organizacyjnych: Śniadanie wydawane od 8 do 10, obiad od 14 do 16, kolacja od 19 do 20. Bezwzględna cisza nocna zaczyna się tutaj o dwuedziestej drugiej. Jeśli chce pan zobaczć, co do zaoferowania ma nasz hotel, proszę przejrzeć o, tamtą broszurę. By dopełnić formalności, należy się jeszcze wpisać do naszej księgi gości.

Recepcjonista wyciągnął spod lady sporych rozmiarów księgę, otworzył ją na pustej stronie, po czym podał Ci pióro i czekał, aż się wpiszesz.

Templarius => Gdy tylko położyłeś się na łóżku, od razu zmożył Cię se. Spałeś głęboko, nie śniłeś. Obudziłeś się w okolicach godziny ósmej. Wszystko wydawało się normalne, lecz czułeś się nadzwyczaj osłabiony, tak, jakbyś owej nocy w ogóle nie przespał.

wasiu 17-01-2005 13:55

Patrzę na zegarek (cebula w kamizelce), wpisuje się do księgi, poczym biorę klucz i rozglądam się za jakimś boyem hotelowym.

Abbudin 17-01-2005 14:11

Dalej kieruje się na masarz. Po głowie krąży mi jedna myśl:- to dziwne że ten człowiek też niebrał udziału w żadnej loteri.-

Templarius 17-01-2005 15:34

Wstaje ,ide sie ogarnac do lazienki...nastepnie ubieram sie i schodze na dol do recepcji.

diabolique 18-01-2005 10:16

schodze na dół do fryzjera zamawiam strzyrzenie i golenie. Po tym ide na obiad.

Qbista 18-01-2005 12:42

Diaboliqe => Fryzjer okazał się być wąstatym mężczzną o potulnym spojrzeniu i, jak się później okazało, całkiem wprawnych rękach. Po kilkunstu minutach machania nożyczkami, po kilku pociągnięciacvh brzytwą, doprowadził Cię do porządanego efektu. I wszystko wliczone w cenę wygranej...

Na obiad składały się, wystawione na wielkim tole bankietowym, tak, by każdy mógł nabrać obie tego, co lubi: Zupa, zapewne jarzynowa, w ilościach bardzo skromnych, szeroki wybór mięs, do tego ziemniaki, jakieś surówki, w przeróżnych typach, a nawet chleb, szynka i ser. Od wyboru, do koloru. Wciąż nie otwarta butelka wina, sok pomarańczowy, kawa. Na tymże samym stole ustawione były puste talerze i sztućce. Po całym pomieszczeniu porozmieszczane były okrągłe stoliki z czterema krzesłami, ale wszystkie były puste. Na jednym pozostawiono ślady bytności dwójki gości na obiedzie, wcześniej. Ale teraz było tutaj kompletnie pusto.

Wasiu => Była godzina 10:25. Po chwili na horyzoncie pojawił się ubrany na czerwono chłopak, ten sam, który dostarczył Ci wczoraj list o wygranej.

-W czym mogę panu służyć? - zapytał, uśmiechając się tak samo, jak wczoraj.[/i]

W tym momencie zpierwszego piętra schodzi kolejny gość hotelu, wyglądając na lekko zaspanego. (To postać Templariusa)

Abbudin => Sala "masażowa" znajdowała się tuż obok sauny. Masażysta, młoda blondynka o długich, opadających na ramiona włosach i zielonych oczach, wskazała Ci ręką kontuar, przebieralnię.

-Proszę się rozebrać i wrócić do tego pokoju. - powiedzieła dźwięcznym głosem. - Ja tymczasem przygotuję odpowiednie olejki, dobrze? W przebieralni znajdują się także i ręczniki.

Templarius => Gdy zszedłeś na dół, zegr zawieszony ponad recepcją wskazywał... 10:25! Musiałeś naprawdę długo spać. Wszystko wyglądało na to, że około 11 godzin. Zauważyłeś w holu mężczyznę rozmawiającego z bojem hotelowym. (Postać Wasia)

Gdzie recepcjonista ostrzega Cię, od razu wykrzywia w twarz w nieco dziwnym uśmiechu.

-O, to pan nocny marek - mówi. - Proszę do mnie, dopełnimy formalności...

Pokazuję ci ręką na księgę położoną na recepcji.

-Księga gości - wyjaśnia. - Proszę się wpisać.

Templarius 18-01-2005 14:04

usmiecham sie przepraszajaco do recepcjonisty...czuje sie troche winnny ,ze zaklucilem spokoj innym mieszkancom hotelu kolatajac w nocy kolatka...podpisuje sie szybko drobnym pismem w ksiedze gosci...moglby pan jeszcze powiedziec mi o zwyczajach i zasadach tu panujacych? o naprzyklad kiedy podaja panstwo sniadanie... i obiad.znow usmiecham sie tym razem niewinnie czujac jak moj zoladek "domaga sie napelnienia"(rozumiem ,ze jestem wyglodnialy)

wasiu 18-01-2005 14:31

-Zanieś mój bagaż do pokoju.- daje mu klucz i udaje sie za nim, po drodze szykuje banknot $5.

Abbudin 18-01-2005 18:18

Uśmiechnięty z powodu trafienia na atrakcyjną masarzystke rozbieram obwiązuje się ręcznikiem następnie wracam do sali "masażowej" -gotowy- Uśmiecham się do kobiety.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:49.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172