Uwierz Solfelinie polubię ten ból :> Masochistka ze mnie. Będę się miotać i kląć, ale będę szczęśliwa :cool:

Masochistka? ; - )

Drogi Solefinie, przyznam sie ze zafundowales naszym postaciom trzesienie ziemi jako poznanie sie - szcunek za ta aranzacje :)

Ciekawe czy uda nam sie dozyc do momentu, w ktorym bedziemy sie mogli przywitac :)

Solfelinie, uwierz, chcę jeszcze :>
Całkowicie zgadzam się z powyższym, również jestem pod wrażeniem :)

"Polubię ten ból, będę się miotać i kląć, ale będę szczęśliwa..."

Wernachien, mówisz, że Twój chłopak studiuje chemię? Ujrzałem ten kierunek w nowym świetle...

Solfelin, nie zauważyłem nigdzie mojego plecaka, prawda?

Tammo Z tego co ja pamietam nie widzailes swojego plecaka.

Dobrze ze Adam nie jest jedynym ktory przyszedl na strzelanine bez broni :)

Liczyłem na to, że np. wygodnie leży przy oknie. ;-) Jak nie, to nie. Do okna dotychczas byłem plecami. :-)

Plecak leży pewnie gdzie indziej. ; - )

Tak naprawdę, patrząc po sytuacji, to mamy niewiele do roboty. Poza podziwianiem. A co do broni, to akurat Turczynka jest najlepiej z nas wyposażona. :-)

No nie wiadomo do konca jak to wyglada. Zalezy po czyjej stronie jest smola :) Oraz jak twarde sa te wampiry...

Ponadto strzelec, ktory trafil blondynke hmmm ... biore sie za pisanie posta :)