04-04-2008, 17:15 | #1 |
Reputacja: 1 | [Komentarze] WARSZTATY Mag Wstąpienie - Zapłata dla przewoźnika WARSZTATY „ Mag Wstąpienie ” Witam Wszystkich! Na wstępie chciałambym podziękować Wam za zainteresowanie wykazane jednym z moich ulubionych systemów. Mam nadzieję, że będę w stanie Wam go przybliżyć i będzie się nam razem dobrze grało. Wszyscy warsztatowicze mają już dostęp do podręcznika podstawowego, więc zachęcam do lektury. Jednak na razie pozwolę sobie wyjaśnić tu kilka podstawowych pojęć z uniwersum maga, o które najczęściej pytaliście. Zacznijmy od tego kim są magowie. Adepci magyi są przede wszystkim śmiertelnikami, dlatego kreując postać powinniśmy dużo uwagi poświęcić jej codziennemu, zwykłemu życiu (rodzina, dom, praca, studia, hobby). Ponieważ mag nie jest, żadną super nadnaturalną istotą będzie on, jak każdy człowiek odczuwał ból, miłość, strach i inne emocje. Ba może nawet złapać katar i się przeziębić, nie wspominając już o tym, że zadane mu obrażenia mogą doprowadzić do jego śmierci. Jedyne co odróżnia go od szarego Kowalskiego to to, że posiada on moc, która umożliwia mu zmienianie i kształtowanie otaczającej go rzeczywistości. Mag zyskuje te umiejętność dzięki przebudzeniu, jest to moment w którym osoba zaczyna pojmować umysłem, sercem i duszą magyczną budowę otaczającego go uniwersum. Do przebudzenia może doprowadzić nagły wypadek, co może być katastrofalne w skutkach lub częściej wieloletnia nauka i przygotowanie przez starszego maga, tak zwanego mentora. Dlaczego magya a nie magia? Magią określane są cyrkowe sztuczki i iluzje natomiast prawdziwa sztuka polegająca na możliwości zmiany rzeczywistości dzięki sile woli i wiedzy maga to magyia. Przejdźmy teraz do tego co z pewnością najbardziej Was interesuje czyli do korzystania z wyżej wspomnianych magycznych umiejętności. Prawdziwy Przebudzony musi rozważnie korzystać ze swoich zdolności, ponieważ każda nawet najdrobniejsza ingerencja w rzeczywistość, może mieć swoje negatywne skutki a mianowicie paradoks. Może on przybrać formę niewinnego pryszcza, który wyskoczy na nosie maga jak również wybuchu, który rozerwie go oraz wszystko co znalazło się w jego pobliżu na strzępy. Od czego zależy sił paradoksu? Od tego jak bardzo zaingerujemy w otaczający nas świat, czy świadkami użycia magyi będą Śpiący ( zwykli ludzie ) oraz od obowiązującego paradygmatu. Uwaga trudne słowo paradygmat najprościej tłumacząc to ogół zasad i wierzeń opisujących naszą rzeczywistość. Wytłumaczę to na przykładzie: W Średniowieczu wielu ludzi wierzyło w magów i magyię. Uzdrowiciel leczący dotykiem nie generował takiego paradoksu, jak w obecnych czasach, kiedy polegamy głównie na sile rozumu i technologii. Za to zwykła maszyna parowa, jeśli została by skonstruowana w ciemnych wiekach wybuchła by z pewnością na skutek generowanego przez nią paradoksu. To by było na tyle, jeśli macie jakieś pytania, choćby wydawały się Wam błahe i śmieszne, zadawajcie je śmiało w komentarzach, w ten sposób pomogą też pozostałym graczom. Teraz ostatnia kwestia, padła propozycja aby rozpocząć grę nieprzebudzonymi śmiertelnikami, jak by to miało wyglądać: 1. Post gracza, zawierający jego krótka historię, kończący się tuż przed momentem przebudzenia. 2. Post MG opisujący przebudzenie i pierwsze doznania młodego maga. 3. Post gracza, w którym znajdowała by się krótka historia życia postaci do momentu, w jakim trafiła ona na uniwersytet w Salzburgu. Pytam Was o zdanie ponieważ taki zabieg umożliwił by Wam lepsze wczucie się w postacie i klimat Maga, jednak opóźnił by rozpoczęcie właściwej fabuły. Czekam na Wasze pytania i opinię. Pozdrawiam Migdał
__________________ Zagrypiona...dogorywająca:( Ostatnio edytowane przez MigdaelETher : 04-04-2008 o 19:52. |
04-04-2008, 17:23 | #2 |
Administrator Reputacja: 1 | Witam. I od razu przechodzę do postawionego prawie na końcu pytania - czy zaczynamy nieprzebudzonymi? Jestem zdecydowanie przeciw takiemu utrudnianiu nam stawiania pierwszych kroków w tym systemie Ale jeśli zostanę zmuszony... |
04-04-2008, 20:51 | #3 |
Reputacja: 1 | Witam graczy, witam Mistrzynię. Jako pomysłodawca rozpoczęcia jako śmiertelnicy nie mogę nie być za, i to za hardcorowym "za" w formie krótkiej przygody, zamiast jednego czy dwóch postów. Dzięki temu postać byłaby już "wczuta", a świat widziany oczami przygody - bardziej realny, czyli pierwsze w naszej karierze przebudzenie byłoby czymś naprawdę niezwykłym. To tak apropo opinii, hyhy. A tak realniej, to 1. Pozdrowienia.
__________________ "To bez znaczenia, czy wygrasz, czy przegrasz, tak długo jak będzie to WYGLĄDAŁO naprawde fajnie"- Kpt. Scundrel. OotS Ostatnio edytowane przez Judeau : 04-04-2008 o 21:01. |
04-04-2008, 21:51 | #4 |
Reputacja: 1 | Witam wszystkich. Ja jestem podobnego zdania co Kerm. Wolałbym jednak zacząć od właściwej fabuły.
__________________ "W każdym z nas płynie ta sama, leniwa, czerwona rzeka." |
04-04-2008, 22:10 | #5 | |
Administrator Reputacja: 1 | Cytat:
Tyle tylko, ze wtedy trzeba by rozegrać cztery (bo tylu chyba jest uczestników) mini-sesje Na razie: 1 - za 2 - przeciw | |
04-04-2008, 22:32 | #6 |
Reputacja: 1 | Witajcie gracze i Mistrzyni. Widzę, że wszyscy nie są jednomyślni jeśli chodzi o rozpoczęcie sesji. Jestem za podzieleniem pierwszego postu każdego z nas na to, co działo się przed przebudzeniem i na to, co działo się po. Dlaczego? Nie znam maga. Nie znam WOD-a. Nie wiem, jak to się wszystko odbywa, choć czytałem podręcznik. Całe przebudzenie jest sprawą indywidualną i sam podręcznik tu nie wystarczy. Jeśli doprowadzę życiorys swojej postaci do momentu przebudzenia, to z chęcią się dowiem, jak to się odbywa. Postaram się zrozumieć, dlaczego jest to dla maga takie ważne, bo przecież nie tylko zaczyna umieć czarować, ale też zaczyna inaczej postrzegać świat. Zaczęcie od razu przebudzonymi spowoduje, że ten moment (a jest to pierwszy ważny moment w życiu maga) zostanie pominięty. To są warsztaty i byłbym za pokazaniem tego, co też podczas przebudzenia się dzieje. I to właśnie nie jest utrudnieniem, a wręcz ułatwieniem, bo wiem wtedy do czego się odnieść. Z kolei przeżycie tego szczegółowe (jako miniprzygoda) to już zbyteczność. Pozostawałbym przy opisie zdarzenia i wpływie jego na życie. Dlatego propozycja MG wydaje się być rozsądna i taka, jaka w warsztatach być powinna. Przebudzenie dla maga - z tego co czytałem - jest bardzo ważne i kształtuje całe późniejsze życie. Nie pomijajmy tego. Potem, grając już w normalne sesje, gdzie zaczyna się już przebudzonym magiem, to staje się oczywiste. Dla mnie, w tej chwili, to nie jest takie oczywiste. Pewnie to przysporzy trochę roboty Mistrzyni, ale wiedziała, na co się pisze . Słuchajcie, przecież to jest tylko jeden post więcej. Pozwoli nam się poznać i poznać to, czym byliśmy zanim staliśmy się magami. Nie wiem, czy to będzie kwestia głosowania czy decyzji MG, ale popieram propozycję pierwotną. Nie chcę pominięcia, ale i nie chcę zbytniego rozrostu części "przedmagowej".
__________________ ...and the Dead shall walk the Earth once more _. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._ Ostatnio edytowane przez Yarot : 04-04-2008 o 22:35. |
04-04-2008, 23:12 | #7 |
Reputacja: 1 | Mamy remis, dwóch graczy za i dwóch przeciw. Proponuje, żebyście moi drodzy Panowie zastanowili się nad argumentami drugiej strony i przespali z tym. Jeśli do jutra nikt nie zmieni zdania, rozpoczniemy warsztaty od właściwej fabuły, ponieważ nie można nikogo zmusić do pisania rzeczy, które mu nie odpowiadają i ich nie czuje. Mamy się tu przede wszystkim dobrze bawić i poznać maga, a nie wymuszasz coś na innych. Przygoda by mogła na tym stracić. Pozdrawiam Migdał
__________________ Zagrypiona...dogorywająca:( |
04-04-2008, 23:57 | #8 |
Reputacja: 1 | Zgodzę się jeżeli będzie to w formie jednego posta, opisującego ale nie jako mini przygody. O to chyba chodziło Yarot'owi i w sumie to by było okej. Jeden post więcej nie zaszkodzi a pewnie i ułatwi grę.
__________________ "W każdym z nas płynie ta sama, leniwa, czerwona rzeka." |
05-04-2008, 00:37 | #9 |
Reputacja: 1 | Dokładnie tak. I tak w pierwszym poście trzeba by było się przedstawić i co nieco o sobie opowiedzieć. Więc dlaczego nie zrobić tego na dwa rzuty - jeden jako post sprzed przemiany. Potem nasza MG opisuje samo Przebudzenie dostosowując je do charakteru postaci oraz przyjętej ścieżki, a potem kolejny post osoby z historią od Przebudzenia do czasów współczesnych dla przygody. Tak będzie ciekawiej i zarazem nie trzeba będzie wracać do zdarzeń, które w przeszłości były ważne dla postaci a pojawią się podczas samej przygody (i pewnie będzie je można rozwijać). To podkreśli, że jednak magowie to ludzie i mają swoją historię, która nie kończy się i nie zaczyna na Przebudzeniu (że o trzymaniu historii postaci w jednym miejscu zamiast na kartkach nie wspomnę ) No, chyba że zacząć przygodę a historię i samo Przebudzenie zawrzeć w retrospektywach. Tak się tego trzymam, bo jestem ogromnie ciekaw samego momentu Przebudzenia i nie chciałbym go gdzieś "stracić" po drodze. Jak już mamy się warsztatować, to poznajmy wszystko
__________________ ...and the Dead shall walk the Earth once more _. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._ |
05-04-2008, 21:40 | #10 |
Reputacja: 1 | Widzę więc, że po dogłębnym przeanalizowaniu za i przeciw, ilością głosów trzy do dwóch, został wybrana wersja z rozpoczęciem gry nieprzebudzonymi postaciami. W takim razie Panowie zaczynają tworzyć posty, sfabularyzowane biografie swoich postaci. Ja jutro otworzę sesję i możemy zacząć warsztatowanie i zabawę.
__________________ Zagrypiona...dogorywająca:( |