|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
13-01-2013, 21:39 | #2021 |
Reputacja: 1 | Tak w skrócie wyjaśniając moją absencję... [MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=triac-Iwxbk[/MEDIA] Kolega miał urodziny... I poprawiny... I się przedłużyły. Dochodzę już do siebie i dzisiaj chyba zdołał wymęczyć do końca tego posta. Przepraszam was najmocniej za ciszę.
__________________ "...niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę a kornik napisze twój uładzony życiorys" |
13-01-2013, 22:07 | #2022 |
Reputacja: 1 | Haha, a nie wierzyliście mi jak się śmiałem że Mizuki leży zapijaczony w rowie
__________________ - Alas, that won't be POSSIBLE. My father is DEAD. - Oh... Sorry about that... - I killed HIM :3! |
13-01-2013, 22:12 | #2023 |
Reputacja: 1 | Ej, ej, ej... Każdy ma hobby no ;<.
__________________ "...niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę a kornik napisze twój uładzony życiorys" |
13-01-2013, 23:29 | #2024 |
Reputacja: 1 | No ba! Jedni śpią w rowach inny w łóżku. "Każdy ma jakiegoś bzika, każdy swoje hobby ma. A ja palę heretyków dziennie tysiąc albo dwa." |
13-01-2013, 23:34 | #2025 |
Reputacja: 1 | Jeno kochany! Proszę ja c'bie uważaj! Picie wczynowe grozi utratą wzroku lub innym trwałym kalectwem, wliczając w to chorobę uschniętego korzenia, |
14-01-2013, 00:58 | #2026 |
Reputacja: 1 | Hehehehe, już się o moje korzenie tak nie martw . Człowiekowi żałować będą kieliszeczka... No może z 60, wódki. A żeby wam w gardle stanęła zwietrzała wóda :P. Post zaraz koooończę :3.
__________________ "...niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę a kornik napisze twój uładzony życiorys" |
14-01-2013, 01:35 | #2027 |
Reputacja: 1 | Jest pooooooooooooost :]. Przepraszam z góry, wiem że trochę "bez polotu". Mam nadzieję, że nie jest jednak skrajnie zły... Co do samej treści: Laona i Bael Otoczyła was grupka przeciwników. Lada moment pojawią się w materiałach mapki sytuacyjne. Tutaj sytuacja wydaje mi się jest dosc jasna... Musicie działać. Następna rudna to już ich atak, chyba że coś wymyślcie poza podjęciem walki :]. Salarin Jeśli chodzi o obronę północnych barykad pozostałeś sam. Ty dowodzisz chłopami, którzy nie do końca ufają elfowi ani nie jego umiejętnością [nie znają ich]. Morale są dalej podłe, bo Glyswen... Nie do końca chyba wszystko przemyślał ;]. Jak się dodaje komuś odwagi nie wypada nagle znikać. Z ich punktu widzenia wyglądało to :" A teraz ruszajcie walczyć, ja popatrzę z tyłu. Powodzenia Salarinie." - chociaż przemowa była przyzwoita. Niepokoi mnie też fakt, że Thrian jak gdyby nigdy nic odpuścił sobie zauważone na polanie ruchy i cienie. Wiemy wszyscy, że Tallmir umknął i że przy moście potrzebna była pomoc. Postać jednak tego nie wiedziała a całkowicie zignorowała moją wskazówkę. Zostawię to jednak pod ocenę samego gracza. Czego oczekuję już od Salarina - wróg nadchodzi i w przeciągu kolejnej minuty na pewni dostrzeżecie pierwsze szeregi biegnących w waszą stronę łeb na szyję ogrów i gigantów. Bez żadnego szyku, wydaje się to bardziej dziki zryw. Musisz zatem określić jakie rozkazy wydajesz chłopom - jak chcesz ich ustawić? I co robi sam Salarin? Mapka sytuacyjna pojawi się niedługo w dziale z materiałami. Ignus, Thrian, Tallmir Sytuacja też jest dośc klarowna. Chociaż Florence rwie się do pomocy zranionym przez Rexx uchodźcom, Gustav z całą pewnością jej na to nie pozwoli i siłą zaciągnie w kierunku mostu. Jest przy was w tej chwili tylko dwójka chłopów. Co do Tallmira - to kwestia przejścia kilku kroków, aż natrafi na swych towarzyszy w postaci Ignusa, Gustava i Florence. Zatem w poście możecie już opisać "spotkanie" , ew. wymianę zdań. I co dalej rzecz jasna. Widzicie szybujące wysoko nad waszymi głowami kule ognia, i słyszycie ryk ogrów. Jeszcze ich nie widzicie. Na tle światła pochodni przy lesie rysują się tylko ich cienie... Wiele cieni. Tutaj, na otwartym polu, możecie być bez szans. Thrian jeszcze nie widzi cóż dzieje się między towarzyszami na dole. Jego uwagę skupiły głownie pochodnie, wrzaski ogrów i wspomniane, szybujące pociski :]. Jeśli zleci niżej, również powinien odnaleźć towarzyszy na ziemi. Esmerell Płomienie powstrzymały kobiety od mordu :P. Jakby nie patrzec 3 pkt obrażeń na ich 14 PW to spora strata, dlatego nie kontynuowały ataku mimo to. Ale przed Esmerell wyzwanie... Cały ten obłęd biega teraz pośród uliczek wioski, czego jej towarzysze, jak i chłopi są całkowicie nieświadomi. Mapka do tego rónież pojawi się w materiałach. Dla tych którzy jeszcze "nie walczą": Akcję w swoich postach rozpisujcie an nie więcej niż 5min. W czasie "gry" rzecz jasna. Podane przeze mnie statystyki wrogów możecie trzymac jak na razie gdzieś pod ręka. Jeśli pojawią się jakieś zmiany, inne itp. dodam je pod kolejnym postem. Na razie w stosunku to pojawiających się przeciwników obowiązywać będą właśnie te. Czekam na ewentualne pytania :].
__________________ "...niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę a kornik napisze twój uładzony życiorys" |
14-01-2013, 07:51 | #2028 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Aha i tego, tak jak pisałem Ci na GG - z postem czekam aż mi napiszesz, czy Rexx da radę złapać na siebie chociaż jednego fireballa.
__________________ - Alas, that won't be POSSIBLE. My father is DEAD. - Oh... Sorry about that... - I killed HIM :3! Ostatnio edytowane przez Sierak : 14-01-2013 o 08:02. | |
14-01-2013, 09:13 | #2029 |
Reputacja: 1 | Thrain wskazał cienie Salarinowi. Uznał, że to wrogowie i lakonicznie stwierdził ów fakt słowami: "-Nadchodzą." A co do chłopów... To chłopi:] Zginą i tak, czy siak. Czy zakończą swój żywot twarzą zwróconą do wroga, czy morza to tak naprawdę nie ma większego znaczenia.:3 Śmierć to śmierć. I tak stanowią znikomą wartość bojową. Zresztą... Gram krasnalem. Jedynie kogo Thrain może dażyć szacunkiem to córka ser Guaris'a. (Przez pryzmat znajomości z jej ojcem.) Będzie robić wszystko żeby jej włos z głowy nie spadł. Zatem sorry bro. Proritety zobowiązują:] Oj... Ale mi chłodne kalkulacje wyszły. |
14-01-2013, 09:19 | #2030 |
Reputacja: 1 | No to widze będę ich musiał sam zmotywować i poustawiać... bo inaczej to dupa a i jeszcze pytanie: co za "sieć ignusa"? Co to za czar tam między wałami?
__________________ "Kiedy nie masz wroga wewnątrz, Żaden zewnętrzny przeciwnik nie może uczynić Ci krzywdy." Afrykańskie przysłowie |