|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
30-10-2012, 23:15 | #1521 |
Reputacja: 1 | Nawet nie przeprosi, że go tyle nie bylo ani nic nie wyjasni! :P
__________________ "Kiedy nie masz wroga wewnątrz, Żaden zewnętrzny przeciwnik nie może uczynić Ci krzywdy." Afrykańskie przysłowie |
31-10-2012, 00:01 | #1522 |
Reputacja: 1 | Mam roz....ny modem w domu, net mi szaleje, włącza się i wyłącza co chwilę, skrobnę cokolwiek jutro z roboty i poprawię też post. Bael może gadać. Glyswen, gdzieś Ty był gdy Cię nie było?? W ciągu długiego weekendu mogę być słabo uchwytny.
__________________ Why Do We Fall? So We Can Rise |
31-10-2012, 09:08 | #1523 | |
Reputacja: 1 | Mizuki, co to za "kilka mglistych istot"? Nie chodzi o Plujaki? Cytat:
Panowie, dzisiaj jestem dostępny do 12-tej, potem może godzinę przed 16-tą, a potem to dopiero jutro, więc jak dacie radę i chcecie coś skrobnąć w docku (szczególnie Mizuki) to się sprężajcie.
__________________ Why Do We Fall? So We Can Rise Ostatnio edytowane przez Romulus : 31-10-2012 o 09:31. | |
31-10-2012, 09:34 | #1524 |
Reputacja: 1 | Też ciekaw jestem tych mglistych istot. A Glyswen chyba wpadł i znów wypadł na jakies 3 tygodnie
__________________ "Kiedy nie masz wroga wewnątrz, Żaden zewnętrzny przeciwnik nie może uczynić Ci krzywdy." Afrykańskie przysłowie |
31-10-2012, 11:25 | #1525 |
Reputacja: 1 | Nie... Jestem. Jeno dopiero od 14.00 do 18.00 będę na kompie, zaś potem wyjeżdżam na 2 dni i na docka będę mógł wejść dopiero w piątek. Jednakowoż na LI będę cały czas ze względu na interneta w telefonie. Więc jeśli ktoś chciałby co, to na priva śmiało skrobać. A co niby cały czas robiłem? Różnie... To walczyłem z łupieżem recydywą to katowałem niepohamowaną łuszczycę. Jak sami widzicie - bogate życie erotyczne. |
01-11-2012, 15:51 | #1526 |
Reputacja: 1 | Ale tym razem mogę na Ciebie liczyć Glyswen? Czy za jakiś czas znowu zapadniesz się pod ziemię ?:P. Nie chce być niemiły, ale ostatnio zalogowany "15.10.2012 godz.22:55"... No trochę czasu miałeś żeby jakąś drogą dać znać "mam problem, chwilowo mnie nie ma. Ale wrócę" albo zwyczajne "Przepraszam, odchodzę". Zatem pytam się Glyswen - czy tym razem weźmiesz się za grę, postać, coś włożysz do sesji czy ponownie powrócisz, pobędziesz żeby znowu zniknąć? Romulus - tak tak, tam miałem na myśli Salarina ^_^. Shilvo ruszył za nim. A jeśli chodzi o mgliste istoty - zawiodę was, ale chodziło o plujaki . Postaram się coś dzisiaj skrobnąć na docku :].
__________________ "...niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę a kornik napisze twój uładzony życiorys" |
01-11-2012, 16:45 | #1527 |
Reputacja: 1 | To ja nic do sesji w ogóle nie wnosiłem? Tak sądzicie? Hm... W sumie to smutne, bo innego sposobu na prowadzenie postaci nie mam. Być może to po prostu wina mojego charakteru i niskiej, śladowej wręcz aktywności społecznej. Chłopaki naprawdę nie wiem... Skoro uważacie, że prowadzenie postaci mi nie wychodzi za dobrze to może lepiej dla sesji jeśli najzwyczajniej w świecie odejdę w stronę zachodzącego słońca. Bo ani tego, że nagle wniosę coś do gry, ani terminowości nie gwarantuję (ja tu egzystuję z dnia na dzień, gdzie mi tam myśleć co będzie jutro, a zwłaszcza jeśli mówimy o moich humorach -,-) Mam wrażenie, że sprawiam zbędne problemy i sensacje. Po cholerę więc to dalej ciągnąć? Ostatnio edytowane przez Glyswen : 01-11-2012 o 16:47. |
01-11-2012, 17:07 | #1528 |
Reputacja: 1 | Chłopaku, czytaj ze zrozumieniem. Jeśli nie piszesz, to nie masz wkładu w przygodę, jeśli piszesz - wnosisz coś. I tyle. Przecież nikt się nie czepia jak prowadzisz postać.
__________________ Why Do We Fall? So We Can Rise |
01-11-2012, 17:36 | #1529 |
Reputacja: 1 | Tak jak napisał Romulus - nie chodzi o sposób prowadzenia postaci. Chodzi o to, żebyś miał w okazję pokazać wszystkim jaka jest. Kilka postów, właściwie odnoszących się jedynie wewnętrznych przeżyć postaci jest fajnych - ale tak naprawdę nie wnosi wiele w stosunkach z resztą drużyny [z całą fabułą też niewiele]. Na takie rzeczy potrzeba czasu... I chodzi o to, żebyś po prostu nauczył się wykorzystywać ten, który na LI spędzasz. Terminowość terminowością... Nie każe Ci nikt przekładać przecież sesji, forum nad życie osobiste. Glyswen - kiedy nie czujesz się na siłach wystarczy przecież jedna wiadomość... I zrozumiem. I będę wiedział, że mam czekać. Ile już czekam na Puzzelini? Naprawdę mam cierpliwość sporą, ale trzeba byc zwyczajnie fair w takich sprawach. Chcesz mi powiedzieć, że przez te 15 dni nie otarłeś się nawet o źródło internetu? O możliwość napisania mi wiadomości? Myślisz, że staram się Ciebie urazić a odwróć sytuację. Jak się mam czuć, kiedy liczę na Ciebie, chwale za umiejętności [bo piszesz dobrze, też naprawdę podoba mi sie sposób w jaki prowadzisz postać] wręcz jestem naprawdę zadowolony, że mam kogoś takiego jak Ty w sesji a tutaj nagle takie coś... Ile dni prosiliśmy wszyscy żebyś odezwał się, dopisał w końcu coś od Shilvo na docku? I to w czasie kiedy właściwie codziennie byłeś na forum. Chęci, Glyswen, chęci. Bo kiedy widzę coś takiego, naprawdę ostatnim co myślę, jest problem z Twojej strony. Wręcz zastanawiam się czy to co piszę to nie stek bzdur który zwyczajnie zaczyna nudzić graczy. Jeśli tak jest też wystarczy zwyczajne" Mizuki, nie czuje tego. Odchodzę." Przecież nikogo nie zmuszę... Mam tylko cichą nadzieje, ze moja sesja może sprawić graczowi taką samą przyjemność jak mi. Najprościej rzecz ujmując - po prostu się ogarnij kolego trochę. Kiedy jesteś to działaj, kiedy ma Cię nie być to to zapowiadaj i nikt nie będzie miał pretensji.
__________________ "...niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę a kornik napisze twój uładzony życiorys" |
01-11-2012, 18:13 | #1530 |
Reputacja: 1 | Ostatnio miewam płaczliwe usposobienie toteż jakoś musicie mi wybaczyć moją napastliwość. Ale coby nie było... Gra jak najbardziej jest przyjemna. Fabuła wartka, wciągająca, epicka. Do tego wspaniali ludzie (no może za wyjątkiem Sieraka :P) i równie cudowna atmosfera. Każda chwila spędzona w waszym towarzystwie wprost kipiała od emocji. Szczerzę żałuję, że czasem powiedziałem o To i Owo za dużo, niekiedy na kogoś przypadkiem z premedytacją (sic!) nabluzgałem. Zdarza się. Przepraszam. C'ya. Rezygnuję. Odchodzę. Ostatnio edytowane przez Glyswen : 01-11-2012 o 18:17. |