|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
20-11-2012, 12:27 | #111 |
Reputacja: 1 | Widać Noa czyta z ruchu warg :P. Edit Wrzućmy to może tak jak zaproponował Wnerwik?
__________________ "...niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę a kornik napisze twój uładzony życiorys" Ostatnio edytowane przez Mizuki : 20-11-2012 o 12:33. |
20-11-2012, 12:42 | #112 |
Reputacja: 1 | Kerm ja o wilkach pamiętam Jedyną przeszkodą w usłyszeniu rozmowy przez Noę, jak mówiłem jest/była magiczna bariera. Uważam, że ten wątek ożywi troszkę sesję i fajnie będzie obserwować zmianę Noi (najpierw chciała zabić Papuszę, a teraz ją będzie ratować ). Poza tym, jakbyście uważni to już Lanthis mówił, że Papusza jest Vistani. Wtedy, co prawda nie wiedzieliście kim oni są, ale teraz ekipa spoza kręgu już wie. Mam nadzieję, że nikt nie będzie miał do mnie pretensji za tą drobną manipulację.
__________________ "Shake hands, we shall never be friends, all’s over" A. E. Housman |
20-11-2012, 15:26 | #113 |
Administrator Reputacja: 1 | Nie byliśmy uważni, z pewnością. I nikt nie pamiętał o słowach Lanthisa, co widać. Całe to 'usłyszenie' jest naciągane, ale co mi tam. Dużo ciekawsze by było, gdyby Noa zabiła Papuszę i po fakcie dowiedziała się, co zrobiła |
20-11-2012, 23:28 | #114 |
Reputacja: 1 | Wygląda na to, że mamy mały problem. Właściciel doca do tej sesji (to nie byłem ja ), chyba go usunął. I prawdopodobnie cały dialog, jaki w nim powstawał poszedł się paść. Jeżeli ktoś ma dostęp (jakimś cudem do doca) lub ma zapisane to, co było tam tworzone, niech z łaski swojej stworzy nowy dokument i wklei tam dialog. Jeżeli nikt nie ma to, trzeba będzie wrzucić opis tego o czym była rozmowa.
__________________ "Shake hands, we shall never be friends, all’s over" A. E. Housman |
20-11-2012, 23:35 | #115 |
Administrator Reputacja: 1 | A kto był właścicielem? Zastrzelić drania. Rzucić go wilkołakowi na pożarcie |
20-11-2012, 23:37 | #116 |
Reputacja: 1 | Jeden z graczy, którzy odpadli na początku. Tak się jakoś złożyło, że sobie z jego dokumentu korzystaliśmy. I teraz mamy za to zapłatę Tragedii wielkiej nie ma. Trzeba tylko będzie własnymi słowami opowiedzieć o tym, co zaszło. I oczywiście założyć nowego doca. Zaraz to z resztą zrobię. EDIT: Oto i nowy sesyjny doc https://docs.google.com/document/d/1...Q4ZNq2PkA/edit
__________________ "Shake hands, we shall never be friends, all’s over" A. E. Housman Ostatnio edytowane przez Pinhead : 20-11-2012 o 23:41. |
21-11-2012, 12:53 | #117 |
Reputacja: 1 | Głęb Kapuściany... :/. Nie powiem na głos jak takie zachowanie nazwać, mógł zwyczajnie napisać, że chce skasować żebyśmy sobie to przenieśli. Ehhh, ale nie ma co płakać nad rozlanym bimbrem. W opisy nowe bawimy się na docku czy już w postach własnych?
__________________ "...niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę a kornik napisze twój uładzony życiorys" |
21-11-2012, 19:03 | #118 |
Reputacja: 1 | Czekam na info od Velga czy uda się odzyskać nasze wypociny. Ma on kontakt z założycielem naszego byłego doca i jest jakaś szans na odzyskanie dialogu. Jeżeli nie, to umieśćcie opis wydarzeń w swoich postach i jedziemy dalej. Musicie wszak postanowić, co dalej.
__________________ "Shake hands, we shall never be friends, all’s over" A. E. Housman |
21-11-2012, 22:33 | #119 |
Reputacja: 1 | Chlip. Oby się udało.
__________________ "Daj człowiekowi ogień, będzie mu ciepło jeden dzień. Wrzuć człowieka do ognia, będzie mu ciepło do końca życia" Terry Pratchett :) |
21-11-2012, 23:08 | #120 |
Reputacja: 1 | Otrzymałem właśnie info od Velg, że nie ma szans na odzyskanie naszego dialogu. W związku z czym proszę, byście w postach zdali relację z tego co się wydarzyło. W nowym docu można się naradzać, co zamierzacie robić dalej, byśmy mogli jechać dalej z akcją.
__________________ "Shake hands, we shall never be friends, all’s over" A. E. Housman |