|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
10-04-2017, 12:42 | #1061 |
Reputacja: 1 | Na doc wrzuciłem Wam szkic mapki sytuacyjnej. W razie potrzeby będziemy go rozszerzać :P
__________________ Może jeszcze kiedyś tu wrócę :) |
11-04-2017, 08:01 | #1062 |
Reputacja: 1 | Cztery sprawy/ogłoszenia: - TomaszJ zgłosił mi wczoraj, że jego KP w mythach zniknęło, ja sprawdziłem czy są pozostałe to jeszcze brakuje Nighta. - Żeby zaoszczędzić czasu wygeneruję paladyna i mnicha i ich będę używał do Waszej walki, a jak będziecie chcieli to możecie sobie uzupełnić kartę (To już zależy tylko od Was, bo gry zostało niewiele) - W dokach proszę pisać (jak prosiłem wcześniej) swoją mechanikę (+ile do trafienia, obrażenia itp.) - Proszę o wzmożoną aktywność z racji walki, żebyśmy za długo nie stali - przypominam, że jeśli ktoś zwleka więcej niż dzień to leci autopilot Tyle ode mnie
__________________ Może jeszcze kiedyś tu wrócę :) |
12-04-2017, 08:20 | #1063 |
Reputacja: 1 | Pierwsza runda walki przeszła na autopilocie... Mao wyrzucił przez okno Człowieka #1, Krasnolud wpadł w szał i prawie zabił Colina, a Pół-Ork jest obity. Colin, Krasnolud i Człowiek#2 znajdują się za oknem, na połaci dachu. Tam co rundę jest rzut na utrzymanie równowagi, jak się nie powiedzie to spadają z dachu. Proszę zaglądać do doków PS. Zauważyłem, że np. karta Morfika jest na 3cim poziomie, czyli jej sobie nie zlevelował, ja tego Wam nie będę pilnował, więc to Wy musicie dbać o swoje karty
__________________ Może jeszcze kiedyś tu wrócę :) |
12-04-2017, 15:57 | #1064 |
Reputacja: 1 | Więc jesteśmy na czwartym poziomie? Dzisiaj podciągnę wieczorem na MW poziom postaci.
__________________ Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości... |
12-04-2017, 17:46 | #1065 |
Reputacja: 1 | Tak, wszyscy powinni miec KP na 4 poziomie. Ciebie to w sumie mogło minąć, bo byłeś długo na autopilocie
__________________ Może jeszcze kiedyś tu wrócę :) |
20-04-2017, 08:31 | #1066 |
Reputacja: 1 | UWAGA! Z inicjatywy Sayane walkę kończę na autopilocie. Sytuacja rozwija się tak: - nikt z Was nie zginął - wszyscy oponenci gryzą ziemię - Gabriel idąc po gzymsie do laboratorium doszedł do okna i zobaczył kątem oka (bo stał plecami do ściany) jak Shandalar leży na ziemi a zakapturzony mag otwiera portal i w nim znika - część z Was jest ciężko ranna i “wystukana” z czarów - drzwi do laboratorium są już do otworzenia (gdy zakapturzony zniknął) - Shandalar żyje, leży poturbowany na ziemi - laboratorium jest jak po przejściu tajfunu i burzy ognia - wszystko w nieładzie, połamane, porozbijane, tlące się od resztek ognia - nigdzie nie ma księgi (Shandalar tłumaczy, że zabrał ją zakapturzony) - na to wszystko przychodzi Thalantyr, coś tam dudra, że wiedział, że nie można zostawiać księgi Shandalarowi itp. i mówi, że nałożył na księgę czar, który pozwoli się Wam do niej przenieść, ale ostrzega, że nie wie gdzie to będzie. Równie dobrze możecie się przenieść do sypialni zakapturzonego, gdzie będzie spał z nią pod poduszką albo w sam środek armii kultu. Musicie się przygotować, bo powrotu może nie być. Czekam na Wasze posty z walki + normalne z deklaracjami. Jak zwykle - w razie pytań piszcie tutaj.
__________________ Może jeszcze kiedyś tu wrócę :) |
22-04-2017, 11:06 | #1067 |
Reputacja: 1 | Czy ktoś w ogóle podejmie się odpisania? No bo jeśli nie to kiepsko :P
__________________ Może jeszcze kiedyś tu wrócę :) |
22-04-2017, 14:58 | #1068 |
Reputacja: 1 | Ode mnie już coś jest. Resztę pewnie jeszcze trawi poświąteczne lenistwo
__________________ Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości... |
23-04-2017, 07:27 | #1069 |
Reputacja: 1 | Dwa dni minęł od postawili Mgy. No dramat |
23-04-2017, 09:36 | #1070 |
Reputacja: 1 | Po polsku można? Domyślam się, że chodziło Ci o to, że minęły 2 dni od mojego posta, tak? No nie kazałem Wam pisać już natychmiast i w tej chwili tylko chciałem wiedzieć czy w ogóle coś napiszecie Patrząc na ostatnią aktywność moje wątpliwości były zasadne
__________________ Może jeszcze kiedyś tu wrócę :) |