Wisienki

Moim zdaniem siedzenie na miejscu to jest proszenie się o nieszczęście, bo ten ciul Histbik raz, dwa, trzy, może nam tu sprowadzić jakieś nieszczęście na plecy jeżeli nie będziemy czujni. Druga rzecz, że forsowny marsz przez 2 godziny to też nie jest dobre wyjście bo będziemy zmęczeni i podatni na ataki. Najlepiej byłoby odejść troszkę i zatrzymać się w jakimś w miarę sensownym miejscu. Można by zapytać o rekomendację miejscowego krasnoluda, on jest stąd więc powinien potrafić takie miejsce wskazać.

 

__________________
Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett

Asmodian

Możesz mieć rację. Wolałbym nie spać w miejscu, gdzie pół setki trupów będzie się palić ogniem, to raz. Dwa, że Histbik, jeśli uciekł wie gdzie jesteśmy i jak najbardziej może kogoś sprowadzić nam na karki.

Akurat można spróbować zaryzykować z jeden test i zobaczyć w jakim stanie będziemy po godzinie forsownego. Jeśli będzie względnie ok, można spróbować się doczłapać na oparach sił.
Jak tam z komórkami i lesser restoration stoimy?

 

Lord Melkor

Może ta jaskinia z puchem którą Norifist pokazał Anlafowi nadaje się na schronienie? Trzeba też ciągnąć Norifista za język czy gdzieś w pobliżu nie ma księcia gnomów....

Shillen powinna automatycznie co godzinę używać swojej zdolności Primal Awareness i sprawdzać czy nie ma hunanoidów albo smoków w okolicy.

 

BloodyMarry

I tak zrobi

 

Loucipher

Dowiesz się w swoim czasie Krasnolud sam Cie o to zagadnie...
Mały spoiler na wstępie - zajrzyj do historii Twojej postaci

Co do reszty... zgadzam się z Wisienki i Lordem Melkorem. Skoro Noriflist odwalił brudną robotę i znalazł jaskinię, która nadaje się na schronienie... to może warto tam przycupnąć. Czy jaskinia jest dobrze ukryta przed wzrokiem tych, którzy po prostu leźliby głównym korytarzem? A co ważniejsze, są z niej jakieś inne wyjścia? Nie chciałbym zostać zapędzony w zaułek bez wyjścia jak szczur do ciemnego kąta.
Z drugiej strony... ciekawe, jakie właściwości poza komfortem leżenia przejawia ten mech... Zakładam jednak, że Noriflist nie chce "mistrzowi Sirronowi" wyrządzć krzywdy, więc nie prowadziłby go np. na dywan z mięsożernych rosiczek czy innego podobnego zielska

 

BloodyMarry

Powiem Ci, że jedyne co mi przychodzi do głowy to Czarny Lotos, chociaż krasnolud z Podmroku raczej mi tam nie pasuje, no ale drowka w sumie też nie

A wracając do przeniesienia się w inne miejsce to popieram przeniesienie się na biały mchowy dywanik :3

 

Loucipher

Gdyby Tholrak miał być wysłannikiem Czarnego Lotosu... to wcześniej czy później musieliby skrzyżować broń
Mogę Cię jednak uspokoić - jak już napisałem w komentarzu na doku, to nie ta gałąź historii Shillen

 

BloodyMarry

Miło, że jednak nie zgadłam

 

Asmodian

A nie lepiej pogadać w doku i fajnego posta sklecić? Tak tylko sugeruję

Wobec chęci skorzystania ze SPA w podmroku z kobiercami z kojącego mchu, nie napieram na forsowny marsz

 

BloodyMarry

Można skleić scenkę, jak już będą korzystač z tego Podmrokowego SPA