Krieger

Ożesz, jestem czarodziejem bez księgi czarów i komponentów, -2 modyfikatorem do charyzmy, morderczym melepetą na ogonie, i chyba żadna z zabaw nie działa z ramienia INT - będzie ostra jazda bez trzymanki Będzie dużo kombinowania, już nie mogę się doczekać.

Nie mam umiejki Heal, więc nie mogę nawet spróbować uleczyć trytonki?

Skrobnę posta po pracy, w nocy.

 

__________________
Originally Posted by The Giant
Fantasy literature is ONLY worthwhile for what it can tell us about the real world; everything else is petty escapism.

Tadeus

Heala można używać untrained. Więc o ile szybko nie zapozna kogoś kto się na tym zna i komu się będzie chciało marnować czas, by mu pomóc, to będzie mógł próbować zrobić to sam (modyfikator od WIS). Tylko to jest działanie długotrwałe, a nie jedna akcja.

 

kinkubus

Można leczyć bez szkolenia? O, no to się chyba skuszę i spróbuję. A mogłam brać zestaw umiejętności, żeby być pokładowym kucharzo-medykiem...

 

Tadeus

No Paizo twierdzi, że można, to się z nimi kłócić nie będę

A, co do Autumm, jeśli byś pisała jakiegoś posta to może wspomnij tam o tym, czy skorzystałaś z rady i podarunku Sanda, w końcu to jakiś taki między-graczowy gest.

Oczywiście krzyczeć/wyć itd. można mimo takiego knebla w ustach, więc nie byłoby to skuteczne zabezpieczenie przed utratą twarzy, co najwyżej byłoby to stłumione wycie z bólu

 

Krieger

To raczej taki mechanizm to walki z bólem i nie odgryzienia sobie języka. Kobiety przy porodzie dostają takie gumowe gryzaki czasem

Edit: jakiś test knowledge nature da mi bonus do Heala z okazji wiedzy o anatomii merfolkow czy cos takiego?

 

__________________
Originally Posted by The Giant
Fantasy literature is ONLY worthwhile for what it can tell us about the real world; everything else is petty escapism.

Icarius

Najpierw napisałem posta potem przeczytałem komentarze. Ehh Talamon chciałby zastraszyć niziołka. Z zakładów jakaś walka na pieści będzie?

 

Tadeus

Spoko, taki post jest dobry, na tyle wieloznaczny, że da się z niego wiele wyciągnąć. Ale mechanika akcji na pokładzie jest nieubłagana. Albo tego wieczora tym testem próbujesz zmienić jej stopień nastawienia na lepszy albo chcesz zawody na pięści, w których twoja postać może coś zyskać (obecnie nikt sobie po mordzie nie daje, ale nie widzę powodu, by niziołka nie mogła popytać, czy ktoś nie chce się z tobą zmierzyć i czegoś postawić. To nawet nie będzie jako przysługa, bo jest w zgodzie z jej charakterem i interesem).

 

Icarius

Pytanie techniczne o zakłady, ile one może na mnie postawić? Na jakim przeliczniku? Jaki podział między nami? Czy zmiana nastawienia daje lepszą propozycję podziału? Wskaże mi osoby które dziś na mnie stawiały? Nawet nie wiem czy wolno mi o to tu pytać. Mechanikę dałeś nam jasną, więc może można.

 

Tadeus

Pracowanie nad zmianą nastawienia zakłada, że będziecie jeszcze gadać/biesiadować (choć poza kamerą) i zejdzie na to wieczór.

Wieczór to albo:
- próba zmiany nastawienia
- albo uczestniczenie w zakładach/grach
- albo szantowanie/opowiadanie itd.

Nie oba. Ewentualnie możesz ją dzisiaj próbować zaprzyjaźnić i jak już będzie przyjaźniejsza to następnego dnia może dać ci lepszy udział. Obecnie zbyt dużo ci nie zaoferuje, szczególnie, że nie masz wkładu własnego i jakoś specjalnie cię nie lubi. Pewnie przy wygranej parę złociszy, a przy przegranej foch, bo znowu straci przez was kasę.

Ale poza tą opcją, bez czegokolwiek co możecie postawić raczej nie ma co brać się za inne zawody, bo wszędzie gra się o coś. No chyba, że jako to "coś" wymyślicie jakąś usługę, którą może być dla piratów cenna, ale nie wiem co to może być i przekonania ich do tego wymagać będzie pewnie w miarę trudnego testu.

 

kinkubus