lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu DnD (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/)
-   -   komentarze [D&D 5] Dolina Nentir: Zaginiona kopalnia Phandelver (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/17845-komentarze-d-and-d-5-dolina-nentir-zaginiona-kopalnia-phandelver.html)

AJT 18-04-2018 15:41

Zdecydowanie :) Musimy łatwiejszą robotę znaleźć :)

Asmodian 18-04-2018 15:41

Cytat:

Nie wróży to dobrze. :lol2:

Lord Cluttermonkey 18-04-2018 15:47

Pamiętajcie też o manewrach werbalnych - zastraszania, negocjacje, itd. :)

Ciąg dalszy już jutro. :nordic:

AJT 18-04-2018 16:21

Dawit szybko stracił zdolności zastraszająco-negocjacyjne:) Tak samo zdolność uciekania przebierając swoimi nóżkami :)

Krieger 18-04-2018 16:23

Powtarzam, ramy dadę :-) Róbta ruchy końmi i lecimy z gobosami.

AJT 18-04-2018 16:52

No musimy, musimy :)

Krieger 18-04-2018 16:55

Woow, właśnie doczytałem że rzucenie przygotowanego zaklęcia nie usuwa go z pamięci - można je cisnąć póki się spell sloty nie skończą. Najs!

Lord Cluttermonkey 18-04-2018 21:29

Cytat:

Napisał Krieger (Post 782810)
Powtarzam, ramy dadę :-) Róbta ruchy końmi i lecimy z gobosami.

Konie zostawcie w spokoju. :) Jak rozstrzygnę salwę goblinów to dam znać i wtedy będzie czas na Was.

Arvelus 18-04-2018 22:17

Szaman jednym zaklęciem przywołujący 8 wilków?
Panie... ja tu źle wybrałem klasę =p

I jo... jak znalezienie go to ST 20 z disadv to on ma bardzo duże szanse na TPK. No cóż... liczę, że po prostu w niego wjadę. Wtedy to zupełnie zmieni sytuację =p

Lord Cluttermonkey 18-04-2018 22:19


Cytat:

Posłuszne rozkazom szamana wilki, które nie zajęły się dogorywającymi zwierzętami niziołka, rzuciły się watahą na samego Dawita z taką furią, że ten nie miał cienia szansy przeciwko pół tuzina szarych zabójców.

Angus odnalazł upragnionego wroga dopiero wtedy, gdy ten zwolnił cięciwę w jego kierunku. Raniony szlachcic jęknął z bólu. Chciał się rzucić na znienawidzonego goblina, jednak ten uciekł przed nim i rozwarczanym mastifem na drzewo.

Ciężko ranny goblin uciekł przed psem Alaryka na drzewo, gdzie próbował się ukryć, jednak nic z tego. Węchu mastifa i waszych czujnych spojrzeń nie dało się tak łatwo oszukać.

Podobnie zachował się stwór ścigany przez myśliwskiego psa Morhołta z tą różnicą, że ten zniknął między gałęziami jak duch tudzież elf. Kawalerzysta śledził wzrokiem w górę i w dół, jednak nie mógł się dopatrzeć goblina. Pies też wydawał się zdezorientowany.

I wtedy jeden z goblinów wziął tego psa na swój celownik. Celna strzała powaliła psisko, a bezlitosny zwierzęcy morderca czmychnął w krzewy.

Z wyrazem twarzy mówiącym “Nic ruszaj się albo przeszyję cię strzałą!” goblin strzelił w Morhołta. Grot ześlizgnął się po zbroi płytowej. Łucznik próbował wykorzystać moment dezorientacji, by się ukryć, ale wojownik spostrzegł jego łysy łeb w orlicy. Pozostało mu uciekać.

Kryjący się na skarpie goblińscy łucznicy, zdając sobie sprawę z własnej nierozwagi, kolejne strzały posłali nie w Alaryka, a w łatwiejszy cel - jego woźnicę i uzdrowiciela zarazem. Spadł on z kozła przeszyty strzałami. Alaryk poczerwieniał z gniewu, a zaraz miał poczerwienieć jeszcze bardziej. Stwór, któremu udało zranić się duergara, odważył się spróbować dokonać tego czynu ponownie, jednak bezskutecznie. Krasnolud nie spuszczał z niego swego spojrzenia.
Gryf, Theo, Morhołt, Alaryk (w tej kolejności) - co robicie?

PS
Zaznaczyłem na mapie zasięg węchu mastifów (dla przypomnienia działają jak pasywne Perception na poziomie 18). Niestety dwa już umierają...

Naliczyłem już pięć potencjalnych trupów. Spróbujcie w tej rundzie chociaż zremisować. :D


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:52.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172