- Chyba trzeba by wyhodować sobie skrzela - powiedział Darren, usiłując dostrzec, ile metrów jest do powierzchni. |
Woda zaburza percepcję i nie jesteś w stanie oszacować głębokości. |
- Jeśli dobrze widzę, mamy 11 pokoi, z czego po odliczeniu kuchni i miejsca na szczotki mamy 9. Na parterze krainy: mróz, bagno, góry i pustynia, a na piętrze tunel, zielona wiosenno-letnia kraina, kraina z trującymi gazami, dżungla i podwodny świat. - Dresden zreferował swoje zapiski. - Nadal nie znaleźliśmy drzwi wyjściowych... - dodał z lekkim rozczarowaniem. |
– Sugerujesz, że tutaj innymi drzwiami się wchodzi, a innymi wychodzi? - zafrasował się na słowa Dresdena, bo najwyraźniej nie brał pod uwagę takiej możliwości. – Mnie się wydawało, że były piętro niżej jakieś duże wrota, które na razie zostawiliśmy w spokoju. Zawsze też można spróbować oknem. – rozłożył ręce. – To może przeszukajmy górę? – dodał po chwili i zaczął wspinać się po schodach. |
- To który portal pierwszy? Ja nie mam nic przeciwko tunelowi. |
- Kolejne piętro. - odpowiedział Dresden. |
- Ciekawe, czy ten dom się kiedyś skończy - powiedział Darren. - Idziemy wyżej - dodał. |
Na kondygnacji wyżej, to było właściwie zamieszkałe poddasze. Tam zobaczyliście 3 drzwi. |
Darren, który nie miał zamiaru pchać się na pierwszy ogień, pozostawił decyzję wyboru drzwi swoim towarzyszom. |
Robin otwiera drzwi nr 1. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:41. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0