Aro

Spoko, psionik.

Mapka poglądowa z pozycją hien w momencie zwiadu tutaj. Plus dodatkowo mapa karawanseraju jako takiego tutaj (duża rozdzielczość). Nie sugerujcie się za mocno wejściem na wschodzie na tej drugiej mapce, bo jego tam nie ma, korzystam z gotowej mapy która nie do końca pokrywa się z faktycznym rozkładem.

Przechodzić będziemy do walki, wobec czego pytanie z mojej strony - jakie są Wasze preferencje co do formatu rozgrywania walk? Same krótkie mechaniczne deklaracje, fabularne opisy + mechaniczne deklarki, coś innego? Osobiście nienawidzę walk rozpisanych jak szachy, pokrywających się z mechaniką 1:1, więc preferuję to pierwsze.

 

Alex Tyler

Tak jak graliśmy u Santo, czyli deklaracja mechaniczna plus przełożenie jej na fabularia.

 

__________________
„Everything that lives is designed to end. We are perpetually trapped in a never-ending spiral of life and death. Is this a curse? Or some kind of punishment? I often think about the god who blessed us with this cryptic puzzle... and wonder if we'll ever get the chance to kill him”.

Nanatar

 

Aro

Jeszcze nie przeszliśmy, ale brzydkie hieny tuż za rogiem.

 

Sindarin

Z mojej strony deklaracje mechaniczne, opis fabularny tylko wedle uznania - szachowe rozpisywanie też mi średnio pasuje, ale jeśli ktoś chce swoją akcję opisywać, to nie ma co zabraniać

Deirlial chętnie podzieli się paroma miksturami przed walką (Quick Tincture, wszystkie są Lesser):
Eagle Eye Elixir
Drakeheart Mutagen
Juggernaut Mutagen
Bierzcie póki świeże! Jeśli nie będzie chętnych, sam łyknie Eagle Eye.

 

psionik

Juggernaut brzmi dobrze. Wezmę, jeśli nikt nie chce. Robimy coś jeszcze na domu, bo nie wiem czy wrzucać coś do sesji, czy poczekać na doca?

 

Sindarin

Jakby co, to nie mam po jednej sztuce każdego, tylko mogę do 4x dziennie upichcić jakiś eliksir.
Na docku ja już się nie będę dopisywał

 

Aro

Z popołudnia zrobił się wieczór. :v

Walka na docu postawiona. Zgodnie z rekrutacją, przechodzimy do trybu 24h na deklarację, może być po prostu sucha mechanika. Ewentualnie ogólnikowa taktyka na całość walki czy przyszłe tury, żeby szło płynniej w razie czego.

Założyłem, że działacie wedle planu pół-orka (nikt nie zaoponował IIRC), wobec czego rozliczyłem ruch hien (na nic innego je nie stać w tej turze). Możecie jeszcze zmieniać szyk czy pozycję, jeśli taka Wasza wola i to ostatni dzwonek na jakieś działania/przygotowania przed walką. Założyłem również, że Deirlial nie odmówi Rayyanowi mutagenu.

To chyba wszystko.

 

Aro

Nieco info, które może Wam pomóc w podjęciu decyzji.

Głuche odgłosy są donośniejsze z wnętrza karawanseraju na lewo (Deirlial, Lara i Świteź są tego pewni); dodatkowo drużynowy śledczy jest pewien, że ktoś tam robi szaber, przewala rzeczy i robi przemeblowanie w dalszej części budynku, nie zaraz za drzwiami. Odgłosy na prawo są o wiele cichsze (również Deirlial, Lara i Świteź to stwierdzą), najgłośniejszym dźwiękiem było skrzypienie, najpewniej jakichś drzwi (again, Deirlial z najwyższym wynikiem w teście Percepcji to wyłapie).

Jeśli idzie o hieny - Lara zauważy przekrwione ślepia i stare rany w różnym stadium gojenia, jedyne świeże rany to te zadane przez Was. Padlinożercy mają też na sobie proste skórzane obroże, ale Deirlial nie zauważy żadnych śladów po klanowych oznaczeniach.

Opatrywanie Świtezia przez Larę trwałoby wedle zasad 10 minut, co polecam mieć na względzie przy deklaracji, gdzie ta pierwsza pomoc miałaby zostać udzielona.

Do tego prosiłbym o deklarację co do dalszego planu. W przypadku braku jasnego kierunku, zadecydują za Was kostki.

 

Sindarin

Okej, moja propozycja to rzucić okiem w prawo, a jeśli tam nic nas nie zaatakuje od razu, pójść w lewo.

Jeśli chodzi o leczenie, to chyba lepiej nie czekać tych 10 minut (o ile Lara nie ma Battle Medicine) - mogę upichcić w akcji jeden Elixir of Life, zawsze to 1d6 hp wyleczone.