|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
28-11-2009, 16:16 | #451 |
Reputacja: 1 | Właśnie, proszę w sumie określić co chcą postaci robić następnego dnia (jeśli chcą coś konkretnego i nie jest to zadeklarowane w poście). I kwestia jeszcze jedna: czy mogę napisać, że ktoś tłumaczy nowoprzybyłym o co tak właściwie chodzi? Potem najwyżej dodacie to jeszcze od siebie w postach, ale warto by zaczęli coś kojarzyć. Ja postuję jutro, jakby ktoś chciał to może jeszcze coś dziś dopisać.
__________________ If I can't be my own I'd feel better dead |
28-11-2009, 16:41 | #452 |
Reputacja: 1 | Skoro Lilla ich nakarmiła niech wytłumaczy im co zacz, a co mi tam. A co do planów to ciągle męczę mandolinę. W końcu kiedyś wypuszczę ją na publiczny występ. |
28-11-2009, 16:51 | #453 |
Reputacja: 1 | Wyedytowałam posta zmieniając trochę czasoprzestrzeń Trochę namieszałam w poście, ale teraz chyba wszystko w porządku oczywiście Alexandra i Alex idą do opery następnego dnia wieczorem. Może więc trochę wspomóc Lilę w opowieściach o tym "co jest grane"
__________________ The lady in red is dancing in me. |
30-11-2009, 01:30 | #454 |
Reputacja: 1 | Skoro Nadiana męczy mandolinę, ja męczę bękarta do późna Dokładnie tak jak napisał Marrrt, Gabriel też idzie jako obstawa zapomniałem to uwzględnić
__________________ Wolę chodzić do studia niż na nie po prostu, palić piątkę do południa niż mieć ją na kolokwium. 511409 Ostatnio edytowane przez Oktawius : 30-11-2009 o 15:29. |
30-11-2009, 13:19 | #455 |
Reputacja: 1 | Jens pójdzie z Angelą w roli oprycha z obstawy. Ale to raczej zostało pokrętnie zadeklarowane w poście. W zależności od tego o jakiej to będzie porze, być może wyskoczy jeszcze za miasto, z lub bez Alberta jeśli kapłan będzie chciał wymazać z pamięci przy użyciu śliwkowej przepalanki epizod z prastarą młódką to tak na zaś jeśli MG cierpliwie czeka na wyjaśnienia
__________________ "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy" Benjamin Franklin |
30-11-2009, 18:36 | #456 |
Reputacja: 1 | Albert idzie wieczorem na spotkanie z Alissą, ale w zależności jak ono się rozwinie z chęcią wyskoczy na przepalankę z Jensem |
30-11-2009, 18:50 | #457 |
Reputacja: 1 | Ja mam pewne problemy z napisaniem tego posta, dziś zacznę, jutro planuję skończyć. Sorka za opóźnienia, chyba zostałem też wybity z rytmu. Co do działań, to spoko, to co jest w postach zostanie uwzględnione, zaś same spotkania/plany etc. będą zatrzymane i dopisywane w Waszych postach - zresztą zobaczycie sami. Pzdr
__________________ If I can't be my own I'd feel better dead |
01-12-2009, 22:34 | #458 |
Reputacja: 1 | Czas do soboty do godziny 15 (czy coś koło, wieczorem chciałbym pisać by nie mieć znów zaległości ). Kilka słów uszczegółowienia: Harard - zapraszam do pisania posta wspólnie, by nie rozbić tego na kilka małych. PW/gg, jak chcesz. Ty w zasadzie zdecydujesz jak to się dalej potoczy. Grupa z Angelą - dziewczyna i mężczyźni leżą na środku wąskiej alejki, jeden nie żyje na pewno - tamci nadchodzą z trzech stron, uznajemy, że udało wam się dobiec do trafionych jeśli była taka wola - opis walki w większości pozostawiam Wam, przeciwnicy nie są mistrzami ale i nie żółtodziobami. Eleanor - Alex ze mną oczywiście, masz też inne możliwości - zależnie od tego co wybierzesz - ustalimy. Nadiana, Lady - opis walki tak jak u grupy z Angelą. Przeciwników jest pięciu, by nie było dopytywań, wszyscy tak samo uzbrojeni. Co z magiem - na czas Waszych postów nie wiadomo. W razie innych pytań wiadomo gdzie mnie szukać.
__________________ If I can't be my own I'd feel better dead |
04-12-2009, 00:08 | #459 |
Banned Reputacja: 1 | Jeżeli gdzieś przesadziłem z "telling the story" to mnie naprostować. Marrrta i Oktawiusa proszę o pociągnięcie wątku walki dalej (jeżeli będzie taka wola). Założenia walki z punktu widzenia Quinna są takie: - dostać paczkę (nie dopuścić do tego, aby oni) ją dostali - wyciągnąć Angelę - kasować tych, którzy znajdą się blisko - sztylety pożyczy od Angeli i ma jeszcze cztery swoje. Wszystko robi w przyklęku pozostawiając przestrzeń dla ewentualnych strzałów Jensa. |
05-12-2009, 14:05 | #460 |
Reputacja: 1 | Życie studenta obliguje do przeprosin... Przepraszam za wszystkie błędy i niedociągnięcia i za to że możliwe że przesadziłem z opisem Jednak jest ich tylu że myślę Mistrzu, że jak będziesz chciał mi dokopać to i tak to zrobisz. Piszę na ciężkim kacu, więc jeszcze raz przepraszam PS: Misiek, jeszcze mi napisz jak dokładnie wygląda włączenie tych "mocy" sejmitara i rozjaśnił moje wątpliwości. Przyśpieszenie i wyostrzenie ostrza działa jednorazowo? Czy na okres czasu? I jeszcze czy przyśpieszenie też ma wpływ na szybkość moich ruchów w walce?
__________________ Wolę chodzić do studia niż na nie po prostu, palić piątkę do południa niż mieć ją na kolokwium. 511409 Ostatnio edytowane przez Oktawius : 05-12-2009 o 14:06. Powód: Pytanko |