|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
24-11-2009, 16:33 | #371 |
Reputacja: 1 | * Zdobyć przewodnika. * Wyciągnąć od przewodnika proste i jasne informacje dotyczące tego co nam się na bagnach przyda, a co powinniśmy zostawić (wóz, konie, Lodo takie tam). Chodzi także o zwykły sprzęt i np. antidotum na jad lokalnego, jadowitego węża. Wypytać o specyficzne dla bagień zagrożenia. Będzie ciągnęła go za język jak tylko się da. * Porozmawiać z tymi, co byli na Wzgórzu i wyciągnąć jeszcze trochę informacji. * Zdobyć odpowiedź za 100 punktów - czy Sulo już tu był oprócz elfów, czy jeszcze nie. * Przygotować wszystko do drogi. Z innych rzeczy: * kąpiel i pranie, a co! * rozmowa z romantycznie rozwianym Lurienem, po której wszystko się może zmienić (Judeau już wie na jaki temat ) Kiedy wyruszamy? Zależy ile nam zostanie do zmroku. Jeśli chwila moment, to szarym świtem kolejnego dnia. Sama nie wiem czy coś jeszcze. No, może to, że Araia zaczyna zdradzać delikatne symptomy szykowania się do jakiejś konfrontacji. Niekoniecznie zbrojnej
__________________ "[...] specjalizował się w zaprzepaszczonych sprawach. Najpierw zaprzepaścić coś, a potem uganiać się za tym jak wariat." |
24-11-2009, 17:13 | #372 |
Reputacja: 1 | Ragnar zamierza chlać piwsko i rozpytać tubylców w knajpie na temat lokalnych bajań, legend itd dotyczących interesującego nas miejsca. U zielarki natomiast zamierza zakupić parę komponentów (legendarne chyba w tych stronach sproszkowane srebro ). Jak dopcha się do łaźni też zamierza skorzystać. |
25-11-2009, 11:32 | #373 |
Reputacja: 1 | Termin odpisywania do poniedziałku 30 listopada do godziny 24:00 Wszystko co w wiosce macie do opisania jako retrospekcję: Co, kto i ile ma ochotę, walkę jako deklaracje na koniec posta lub uzgodnienie ze mną. miłej zabawy pozdrawiam E Edit: Co do Livii... nikt nie wie co się z nią dzieje, zeszła ze ścieżki, zniknęła z oczu Erytrei i Eliotowi, ale z powodu mgły, widać zaledwie na ok pół metra, więc kapłanki nie widzą
__________________ The lady in red is dancing in me. Ostatnio edytowane przez Eleanor : 28-11-2009 o 23:47. |
28-11-2009, 19:39 | #374 |
Reputacja: 1 | Proponuję plan: 1. Lurien posiada linę, co moja postać wie. 2. Eliot krzyczy do Luriena: Lina! Lina! Przygotuj Arkan. Araia zarzuci na to coś! 3. Eliot wyczarowuje latający dysk, identyczny, jak podczas przeprawy przez rzekę. 4. Jeżeli w tym czasie Lurien splecie arkan to, albo Lurien sam wskoczy na dysk, albo wskoczy z Araią, to nie ważne, ważne, ze zaraz po wskoczeniu zostaną dostarczeni pod roślinę. Notabene, roślina jest w tym momencie ok 5-6 metrów od Luriena i Arai. Notabene dysk działa do 40 stóp od maga, czyli jak podejdzie Eliot tam, gdzie są Lurien oraz Araia to powinno starczyć. Wprawdzie lina Luriena ma 15 metrów, czyli trochę więcej, ale po pierwsze trzeba zostawić trochę miejsca na pętle, po drugie, miejmy nadzieję, ze złapiemy ją szybciej, po kolejne, trzeba zostawić jeszcze trochę liny na to, zeby owinąć ją i przywiązać do jakiegoś drzewa na ścieżce gdzie stoimy, bo my sami nie utrzymamy liny. Trzeba ja tu gdzieś przywiązać. Czyli nawet na maksymalnym rozwinięciu liny powinno być ok. 5. Osoby na dysku zaczepia pętlę liny za jakiś fragment rośliny. Ten, kto zostanie na ścieżce przyczepi ją do jakiegoś drzewa mocno okręcając. Potem zaś to już kwestia walki. Opcja ewentualna: Jeżeli Lurien nie zrobi nic z liną, Eliot rzuca pajęczynę. Na rundę na pewno spowolni, może zaś dłużej. Testowanie siły rośliny. Eliot potem zaś przywołuje hipogryfa, żeby zaatakował roślinę od strony bagna, żeby jej odciąć droge ucieczki, potem zaś przywołuje dysk dla walczących. Lewitacja to fajny czar, ale działa tylko pionowo. Aaa, prosiłbym Luriena o szybką odpowiedź w komentach, żeby było wiadomo, jak się zachować. Ostatnio edytowane przez Kelly : 28-11-2009 o 19:42. |
28-11-2009, 23:35 | #375 |
Reputacja: 1 | Dopisałam mały fragment do swojego postu, przy okazji rozmowy Livii z Erytreą. Nic wielkiego, takie tam bzdety. Nie są istotne z punktu widzenia fabuły, nie wpływają na akcję, niemniej uważam, że od strony opowieści (jako całości) są istotne. Na pewno jeśli chodzi o historię mojej postaci ; ) A zapomniałam napisać tych parę zdań, tworząc post.
__________________ "Umysł ludzki bardziej jest wszechświatem niż sam wszechświat". [John Fowles, Mag] |
29-11-2009, 09:22 | #376 |
Reputacja: 1 | Yyyy... Mnie to się wydaje, ze roślina raczej nigdzie sie nie wybiera, tylko pnączami przyciąga Falkona do rosiczkowatej buzi. Zresztą, sądząc z opisu E(leanor), już prawieśmy ją "usiekli". A to oznacza, że skoro mgła została rozwiana na tyle, że widzimy na 2 metry, czyli widzimy co tniemy/kujemy, to chyba nie potrzeba kombinować. I tu pytanie do E zasadnicze. Czy widzimy co tniemy/kujemy? A samej rośliny i tak nie porąbiemy na kawałki, tylko pnącza podpełzajace mozemy katować. Za to zakładam, ze fireball ją skasuje na cacy. Edit: Aha. Ucieka. Okej. Ta, to może być pierwszy plan, skoro zdążymy. Edit2: Jednak takie skomplikowane akcje nie powinny być potrzebne, wydaje sie, ze rośline damy rade usiec tak po prostu. Elf cośtam będzie robił zeby pomagać i tyle w zasadzie.
__________________ "To bez znaczenia, czy wygrasz, czy przegrasz, tak długo jak będzie to WYGLĄDAŁO naprawde fajnie"- Kpt. Scundrel. OotS Ostatnio edytowane przez Judeau : 30-11-2009 o 07:45. |
29-11-2009, 19:20 | #377 |
Reputacja: 1 | Obce zwróciła słusznie uwagę, że wszystko mi się pochrzaniło. Z jakiegoś powodu - najpewniej z roztrzepania i ostatnio kompletnego mojego rozkojarzenia - wydawało mi się, że rozmowa, którą odbyłyśmy kiedyś metagrowo przez GG, zaszła między postaciami w sesji. Dlatego wycinam z dialogu Erytrei z zielarką pytania czarodziejki o zamówienie Gallagera sprzed dwóch lat. EDIT: Tamdaradam, gdyby głupota bolała, z każdego domu rozlegałyby się jęki, jak mówi hiszpańskie przysłowie. Czy jakieś tam. Eleanor przypomniała mi rozmowę Erytrei z Nikkolasem o żonie tego ostatniego, dlatego wkleiłam dialog z powrotem, tyle że nieco zmodyfikowany. Ehh. Moja głowa jest jak durszlak, wpuszcza informacje, które wyciekają przez dno : P Przepraszam za zamieszanie ; )
__________________ "Umysł ludzki bardziej jest wszechświatem niż sam wszechświat". [John Fowles, Mag] Ostatnio edytowane przez Suarrilk : 29-11-2009 o 19:40. |
30-11-2009, 11:25 | #378 |
Reputacja: 1 | Przewodnik zalecił nastepujące zakupy: dla każdego: - racje żywnościowe na 2 tygodnie - drewniane stopy do chodzenia/ślizgu po grząskim gruncie - 5 pochodni - 2 butelki oliwy dodatkowo: - 3 funty wapna - sieć - liny min. 3 sztuki - długie kije min 3 sztuki - płyn do smarowania widocznych części ciała Co do koni: Lodo obiecał czekać na podróżników 2 tygodnie i opiekować się w tym czasie końmi.
__________________ The lady in red is dancing in me. |
30-11-2009, 13:20 | #379 |
Reputacja: 1 | Kelly założyłem w moim poście, że Eliot jednak wyczarował ten dysk. Jakby co to zmienię i napiszę, że Brog pięknym skokiem na odległość dopadł roślinkę. |
01-12-2009, 07:17 | #380 |
Reputacja: 1 | Założenie słuszne. Lepiej się mości Brogu trzymaj tego dysku, bo inaczej bieda. Chyba jedynie Ragnar może przy pomocy chodzenia po wodzie swobodnie łazić po bagnie. |