Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Fantasy > Archiwum sesji z działu Fantasy
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 11-07-2011, 02:24   #1
 
Michajasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Michajasz nie jest za bardzo znany
[Komentarze] - Miasto Kelrad

Bacząc na porę powiem dobry wieczór.

Sesja "Miasto Kelrad" dzieje się, o czym informowałem, w kreowanym przeze mnie świecie.

Jest to największe miasto cesarstwa Rispodelhii - państwa zdecentralizowanego raczej, gdzie o cesarzu Malwerze III Tenderwaldzie zwykło się mawiać: "Najbogatszy z biedaków". Decyzje podejmowane są na sejmach wielkich i mniejszych gdzie zjeżdżają się przedstawiciele książąt i arcyksiążąt księstw wchodzących w skład cesarstwa. O sprawach miasta decyduje senat miejski na czele z Namiestnikiem Cesarskim. W obydwu zgromadzeniach swoje głosy mają i kapłani pod przewodnictwem rzecznika wielebnego tiara, głowy zjednoczonej świątyni.

Zjednoczona świątynia to dosłownie kompleks małych świątyń złączonych w jedną. Jedynie w wielkich miastach świątynią opiekują się kapłani po jednym na każde bóstwo. W mniejszych miast wszystkich jest paru: w zależności od zapotrzebowania parafian. W każdej świątyni proboszczem jest kapłan Alha.
Na wsiach miast świątyń są kaplice, którymi opiekuje się tylko kapłan Alha... lub po prostu nikt.

Skorośmy przy religiach to tak pokrótce:

Alh - Stwórca wszystkiego, opiekun bogów, Największy i Sprawiedliwy. Jest to główna religia cesarstwa Rispodelhii i zarazem mająca najwięcej do powiedzenia w sprawach zjednoczonej świątyni;

Hilen - bogini życia i płodności;

Belladon - bóg wojny;

Wals - bóg śmierci, opiekun zmarłych;

Tradar - bóg kupców;

Jurastion - bóg sprawiedliwości i opiekun poprawności prawa;

Pryter - bóg piękna, sztuki, miłości;

Mara - bogini mórz, rzek, akwenów wodnych;

Firen - bogini ogniska domowego;

Jokhon - bóg natury, dzikiej przyrody;

Kultów religijnych jest w bród. Właściwie każde z wymienionych bóstw (prócz Alha) posiada bożków mniejszych (tzw. drugi rząd). Oddawanie im czci nie jest za bronione jeśli nie godzi w nakazy religijne wyżej wymienionych. Religie te nie są nazbyt ważne i ograniczają się raczej do lokalnych kultów.

Wyjątkiem jest potomek Jurastiona, Allandan. Allandaniści założyli dawniej zakon Gorejącego Słońca, który działa na kształt naszej inkwizycji. Dodatkowo kształci - warto rzec, że niewielu - egzorcystów.

Teraz mowa będzie o Morthu, Diable, Magiku itd... Tekst z pewnej książki:

Cytat:
Piekło. Otchłań. Padół Rozpaczy. Wielu było takich, którzy pragnęli zdefiniować to miejsce by opisać je skrupulatnie w swoich tomiszczach. Nikt o nich dziś nie pamięta ponieważ nie wolno o nich myśleć, a co dopiero mówić. Filozofowie i teolodzy wybiegający daleko poza standardowe zasady i obyczaje zmuszeni byli ukrywać się w lasach lub górach. Lecz im dalej na południe tym więcej wolności. W czasach minionych, kapłan zapomnianej już religii i zarazem czarodziej, Morth zdefiniował piekła w swoim dziele Pieśń Diabła. Mogło się wydawać, że skończy tak jak inni: ograbiony z majątku, poniżony, żerujący na padlinie i korzonkach leśnych. Lub, w przypadku braku szczęścia, stracony. Stała się rzecz niesłychana. Otóż czarodziej Morth znalazł wielu zwolenników pośród ludzi różnego stanu. Jak głosi legenda król Norithoru widząc narastającą potęgę kazał uderzyć w czarnoksiężnika. Powiadano, że tamtej nocy po ulicach Klejnotu Południa przewalały się demony i diabelska moc. Walki miały się odbywać na Cyplu Królewskim, miejscu w którym obecnie stoi pałac arcyksięcia i senat miejski. Pieśń Diabła wspomina o obronie heretyków, a nie napaści na miasto tak jak to ogłaszają mądre księgi. Wszystkie pisma mówią jednak o krwawych potyczkach pośród murów miasta i odejściu z niego w długiej kolumnie. Morth kroczył dumnie na czele swych stronników. Poszli brzegiem zatoki Saufest ukazując całemu Klejnotowi Południa swoją niezłomną wiarę i potęgę nowego bóstwa. Nie było ich wielu, otaczała ich energia magiczna bezlitośnie wyrywająca ogień z serca nawet najdzielniejszym mężom. Wielu dołączyło do kolumny ze strachu przed wyzwoleniem pełni mocy skrywanej w mrocznej części ich dusz. Mówiono o tym. Kapitanowie straży miejskiej rozkazywali żołnierzom atak, poganiali ich, krzyczeli i wyzywali. Ci, którzy mieli tego dosyć obrócili się przeciw swoim panom i zaatakowali ich. Pozostali, bardziej spokojni, dołączyli do kolumny. Norithor znowu zawył z bólu i zaświecił ogniem palących się budynków. Stronnicy Mortha w ciszy wyszli z miasta i skierowali się w stronę Złotych Szczytów. Zaraz za sobą zostawiali strach i pogrążonych w otchłaniach szaleństwa ludzi. Wielu z nich dołączyło do nich.

Kiedy wierni przekroczyli rzekę Mouther spoczęli w miejscu spotkania dwóch pasm górskich: Złotych Szczytów i Gór Strażniczych. Tam miało dojść do wewnętrznych sporów. Jedni chcieli podbojów i władzy narzuconej przemocą, inni wiedzy i mądrości, lecz także władzy zdobytej jednak sprytem i fortelem. W fetorze walk zaginął przewodnik duchowy Morth i jego świta. Gdy kurz bitewny opadł, a kruki posilały się na trupach kolumna ruszyła dalej zostawiając heretyków by rozpierzchli się po świecie. Pochód nie napotykał znacznego oporu, a raczej zaciekawienie ze strony różnych ras: ludzie, krasnoludowie, elfowie, a nawet Leśny Lud oraz orkowie wespół z ich kuzynostwem – goblinami. Powiada się, że zainteresowani nie dołączyli do kolumny, a ruszyli raczej za nią tworząc własne nurty myślowe, których fundamentem była Pieśń Diabła. Przekroczywszy Srebrną Przełęcz na ich drodze stanęły zastępy Atrynijczyków gotowych do walk. Bitwa ta złamała siły pochodu zmuszając stronników Mortha do chaotycznej ucieczki w bory i pola Atrynii. Podjazdy i pościgi trwały i ciągnęły się przez wiele lat pochłaniając rzeszę ofiar. Czciciele demonów i diabłów uciekli na stoki gór, skryli się na jałowych ziemiach południa lub zbiegli na północ. Ongiś szlachetni panowie przemienili się w zdziczały lud, żądny krwi i podbojów. Nie wykonywali broni, a zdobywali łupiąc. Ci, którzy poszli na ugody wrócili do miast ludzi zbierając zwolenników i przyszłych stronników w kulty o nazwach różnych. Potem pojawił się Morgahun, który wywyższył Mortha do rangi boga i orzekł, że jego pan panuje w opisanych przez siebie Piekłach. Wieść ta obiegła krainy, księstwa i królestwa zaszczepiając w poróżnionych wyznawcach jednomyślność – Morth został bogiem. Nie wolno jednak myśleć o zjednoczeniu kultów. Spory dogmatyczne: komu będzie dane więcej? Silnemu czy mądremu? Sprytnemu czy gwałtownemu? Mimo różnic i wzajemnego zwalczania się kulty przez lata urosły w siłę. Nie są jednak gotowe do bezpośrednich i zuchwałych starć. Jednak gwałtowni barbarzyńcy hołdujący krwawej domenie Mortha zdołali wyłączyć, z niegdyś wspaniałej Atrynii, niezliczone połacie ziemi. I czynią to cały czas.

Jeśli mowa już o szlaku, który wyznaczyła kolumna to warto rzec, iż trwa on po dziś dzień. Wieki zrodziły kolejne mity i zabobony o Szlaku Diabła, lecz mimo to, trakt jest ważnym łącznikiem z góralami Złotych Szczytów, tamtejszymi klanami krasnoludów, a także połączeniem z księstwem Casetleah.
Po wielu latach, w miejscu stacjonowania pochodu i bitwy różnych poglądów i wzglądów na hipotezy, wyrastały kolejne wioski. Wsie rosły tworząc miasteczka, miasteczka zrodziły miasta, a miasta przyciągały ludność różnoraką. Ziemie te w końcu doczekały się księcia, a je same nazwano Greigteig.

Miało to się dziać u początków bytności ludzi na półwyspie. To było tak dawno, że niektórzy wątpią czy legendy owe nie są mitami
***

Do spraw elfów i krasnoludów ludzie nie chcą się mieszać. Rzecz jasna handlują z nimi jednakże ograniczają się tylko do takich kontaktów. Na ogół nie lubi się tych starożytnych ras, co też jest odwzajemnione.

Przekonani o swojej wyższości nad całym światem kelradczycy zwłaszcza nie pałają doń sympatią. Kelrad to najpotężniejsze miasto znanego świata i samo mieszkanie w nim czyni człowieka lepszym od wszystkich.

***

Proszę pytać śmiało. Będę aktualizował post z odpowiedziami na pytania.
 
__________________
Kiedy ci smutno i nudno troszeczkę
Wsadź se granat między nogi
I wyciągnij zawleczkę.

Ostatnio edytowane przez Michajasz : 11-07-2011 o 02:27.
Michajasz jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:00.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172