lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Fantasy (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-fantasy/)
-   -   Dark Fantasy - Pomroka - Poszukiwania w ciemności (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-fantasy/14370-dark-fantasy-pomroka-poszukiwania-w-ciemnosci.html)

kretoland 05-09-2014 10:04

Oksydianin spojrzał na Lakoni:
- Jeśli tamta grupa podąża w tę stronę to może na nas trafić nawet jak będziemy ze zgaszonymi lampami. Po drugi brak światła nie najlepiej na mnie działa w pomroce. Faktycznie Savie Nevardzie warto by było ujrzeć, kto tu zmierza nim dotrze do nas. Ja jednak nie jestem na tyle sprawny by móc ich podejść samemu nie dając się zobaczyć. Po za tym jak by mnie w ciemności ujrzano można by mnie łatwo z tworem pomroki pomylić - Na ostatnie słowa oksydianin się skrzywił.

Saverock 05-09-2014 10:29

Nie było chętnych, żeby iść za nim. Sav się tego spodziewał. Lepiej siedzieć spokojnie i czekać, aż przyjdą do nich... kimkolwiek oni byli. Jak dotąd w Pomroce nie spotkało go nic dobrego, więc i przybysze z lampami wydawali mu się zagrożeniem. Zresztą w jego profesji lepiej było dmuchać na zimne niż potem żałować, że nie wzięło się pod uwagę czegoś, co wydawało się nieistotne.
- Rozumiem. W takim razie sam pójdę to sprawdzić. Dam chyba radę zakraść się do nich niezauważenie - powiedział po chwili i zaczął działać. Obejść grupę i sprawdzić, co to za jedni, nie powinno to być nic trudnego... w normalnych okolicznościach. Zabrał ze sobą swoją lampę, bo mogła okazać się użyteczna, ale ją zgasił. Zakradania się, gdy w ręce trzymasz lampę widoczną w całej okolicy, nie byłoby mądre. Jednak gdyby w mroku coś spotkał światło mogło go uratować, jeśli zdążyłby zapalić lampę.

Jaracz 06-09-2014 12:11

- Zatem wracajcie - rzekł Vigo bez cienia wyrzutu w głosie - Ja nie zamierzam tego tak zostawić. Rytuał wciąż trwa i inne ofiary mogą być jeszcze trzymane w chatach. Jeśli wystarczy wam rzut oka, by wyciągnąć wnioski, lepiej też wracajcie do miasta. Ta wyprawa się nie uda, jeśli obawiacie się zbadać sprawę dokładnie.

Choć był świadom że sam przeciw tubylcom nie ma szans, to jednak nie tylko po to tu byli by ich mordować. W pamięci miał sen zesłany mu przez Alistar. Nie miał wątpliwości że to jest właśnie chwila którą ujrzał. Proroczy wid jakiego doznał teraz nabierał kształtów. Wyciągnął z plecaka hubkę i krzesiwo, bandaże oraz buteleczkę oleju. Sprawdził czy lampa oliwna jest na swoim miejscu przy pasie. Następnie wylał z manierki trochę wody na ziemię, zamierzał dłonią i zaczął nacierać błotem twarz. Włosy przykrył kapturem.

- Zamierzam zakraść się do tych chat i sprawdzić, czy nikogo tam nie trzymają. Jeśli widzimy się po raz ostatni, życzę wam powodzenia drużynnicy.

W przeciwieństwie do reszty, zaczął obchodzić polanę, by znaleźć najlepsze i najmniej strzeżone dojście do chat. Zamierzał je po kryjomu sprawdzić w poszukiwaniu ofiar na ciałopalenie.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:33.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172