Saverock

No cóż... rozkaz wydany, nikt nie wyskakuje do Nevarda, że jego pomysł jest idiotyczny, to też nie mam nic do dodania Szkoda tylko, że nie wszyscy odpisują

 

__________________
Cóż może zmienić naturę człowieka?

Ehran

Wróciłem.
Posta nie bardzo mam o czym pisać. ruszajmy dalej.

 

Python

Troszkę ta apatia mnie martwi, bo to źle wróży na przyszłość. Pożyjemy zobaczymy, jak będzie.
Jak mi się uda, to jeszcze dzisiaj trzasnę post. A jak nie dzisiaj to na pewno jutr i akcja ruszy do przodu, zgodnie z deklaracjami saverocka

 

__________________
Pies po kastracji nie staje się suką.
"To mój holocaust - program zagłady bogów"
"Odważni nigdy nie giną, mając tylko wiarę i butelki z benzyną" Konstruktor

Python

Post właśnie poleciał. A w nim wasza grupa dociera do wioski nad niewielkim jeziorem. Wioska zdaje się być całkowicie opuszczona, przynajmniej nie widać nikogo na ulicach, ani żadnych świateł.
We wiosce znajdują się kilkanaście jednakowych chałup oraz dwa charakterystyczne budynki: kilku stopniowy zigurat oraz masywna rotunda na obrzeżach.
Na wyspie dostrzegacie światła. Kilka niewielkich, pojawiających się w różnych miejscach punktów.

Od razu powiem też, że we wiosce jest mała przystań, coś na kształt krótkiego pomostu. Nie ma jednak zacumowanej żadnej. Odległość do wyspy to około 60 metrów.

 

__________________
Pies po kastracji nie staje się suką.
"To mój holocaust - program zagłady bogów"
"Odważni nigdy nie giną, mając tylko wiarę i butelki z benzyną" Konstruktor

Python

Szanowni gracze, jeżeli ktoś zamierza dać post i deklaracje, to proszę o info. Jeżeli nie, to przyjmuję, że bez zastrzeżeń wykonujecie plan Nevarda.

 

__________________
Pies po kastracji nie staje się suką.
"To mój holocaust - program zagłady bogów"
"Odważni nigdy nie giną, mając tylko wiarę i butelki z benzyną" Konstruktor

Jaracz

Jeśli skończyli rozmawiać o nazewnictwie naszego dobrego obsydianina to Vigo wykonuje polecenie.

 

Saverock

Python mam prośbę. Jeśli możesz, doprowadź do jakiejś sytuacji, która sprawi, że nie będę już przywódcą, stracą wszyscy zaufanie do mnie, czy coś. Chociaż starczyłaby sytuacja, gdzie ciężko będzie wydawać jakiekolwiek rozkazy.

Po prostu chodzi mi o to, że sesja zamienia się trochę w "MG walnie posta, Nevard rzuci pomysłem i robimy, co nam każe" bez żadnej inwencji twórczej dla pozostałych. Chyba, że innym to nie przeszkadza, to spoko, nie było tematu.

 

__________________
Cóż może zmienić naturę człowieka?

Python

Być może to jest powód dla którego sesja trochę siadła, choć wydaje mi się że nie do końca.
Ludzie nie wykazują inicjatywy, choć co poniektórzy mają kilka informacji.

W tym momencie, gdy grupa się rozdzieli trzeba będzie wykazać się własną inicjatywą i może akcja przyspieszy. Zobaczymy.

Nawet jednak jeżeli poszczególni gracze nie mają nic do dodania, to wystarczy jedno zdanie w komentarzach i jedziemy dalej.

Wieczorem wrzucę post i postaram się rozruszać uśpionych graczy.

EDIT:
Jest post, który mam nadzieję was w końcu rozrusza.

Na środku wioski został ranny Unterhagen ze swoim kumplem i wóz w którym siedzi Thorum oraz Duus.
Reszta jest w trakcie badanie tajemniczych budowli. Poza Wojownikiem, który gdzieś się zapodział.

 

__________________
Pies po kastracji nie staje się suką.
"To mój holocaust - program zagłady bogów"
"Odważni nigdy nie giną, mając tylko wiarę i butelki z benzyną" Konstruktor

Ehran

na weekend miałem nieco mniej czasu i dziś też nie dam rady posta napisać. Jutro coś bym skrobnął, ale nie ma co czekać, kontynuuj.

 

Asderuki

Panowie, po co się kłócić kiedy pomysł jest dobry? Ja tam nie uważam, że brakuje kreatywności. Zadania ludziom pasują i działają w ich obrębie. Naprawdę inwencja nie musi polegać na sprzeciwianiu się rozkazom... szczególnie, że te nie są w żaden sposób kontrowersyjne, sprzeczne z naturą, czy po prostu głupie.

Bez przywódcy robi się burdel, szczególnie, że większość nie jest zawodowymi poszukiwaczami i nie wiedzą co ich czeka, ani jak do końca postępować. Naturalnym jest, że słuchają się kogoś bardziej doświadczonego.

Nie będę też ukrywać iż uważam, że zarzuca się brak inicjatywy a jednocześnie na słowa kierowane do postaci są pomijane. Saverock Aziza gadała do Nevarda a ty olałeś sprawę. To tak skoro już wylewacie sprawę na komentarzach.