[Komentarze] Wyprawa do Nowego Świata - Strona 5

Cao Cao · 04-01-2015, 21:37

Ohoho, szykuje się ciężki miesiąc

SauronPawe · 04-01-2015, 21:39

Pomogę w miarę moich skromnych możliwości książę

MTM · 04-01-2015, 22:13

Kurczę, robi się naprawdę ciekawie

Czytam naszą sesję z zapartym tchem! Toż to my tu mamy prawdziwe kino c:

Jeśli Ważni Panowie się nie dogadają, zawsze można przenieść obrady na dni następne i będzie z tego kolejna scena xd

SauronPawe · 04-01-2015, 22:19

Sesja naprawdę ładnie się rozkręciła. Jak tak gorąco jest w trakcie zwykłej pogawędki, to co się będzie działo potem

A tak poza tym to:

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO MISTRZU!

dzemeuksis · 04-01-2015, 22:30

Z mojego punktu widzenia, to nie przeszkadzajcie sobie, piękne otwarcie sesji robicie.

Ale żeby nie było, że tu jakiś kryzys a ja chowam głowę w piasek, to kilka luźnych uwag.

Porozumienie z pewnością jest możliwe - o ile każdy zdecyduje się na choćby niewielkie ustępstwa, to gdzieś tam pewnie w końcu się spotkacie.
Weźcie jednak pod uwagę, że utrapienie księcia to: Zawsze musi mieć racje, jeśli nawet jej nie ma. Dlatego ja nie mam wyjścia: wymuszam! Oferuję Cao Cao punkt losu*, jeśli książę William nie odpuści ani trochę. Jeśli odpuści, musi wydać punkt losu, bo to wbrew aspektowi jego postaci. Chyba że wybrnie z tego w jakiś sposób, który pozostanie w zgodzie z aspektem.
Ale wiecie, swoją drogą jest taka dość skuteczna taktyka na tego typu bubków (o księciu Williamie piszę): w twarz przytakiwać a za plecami robić swoje.
Testować mogę w każdej chwili, tylko muszę wiedzieć co. Tzn. jeśli ktoś chce się podeprzeć mechaniką, niech wyraźnie napisze tu w komentarzach, co dokładnie jego postać chce osiągnąć i w jaki sposób (możliwe, że to się poniekąd zawiera w już dodanych odpisach, ale nie szkodzi - trzeba wyłuskać sedno)...
...przy czym całkiem możliwe, że pierwsza taka prośba będzie oznaczała, że po prostu trzeba rozstrzygnąć całość jako konflikt psychiczny. Jeśli do tego dojdzie rozważymy dwa podejścia - po bożemu tura po turze (i tu znowu dwie możliwości: a. podobnie jak było w Bójce w karczmie albo b. w uproszczonej i przyspieszonej formule tu w komentarzach), albo pozwolicie mi porzucać "pod stołem" i oznajmić wynik.
Warto zauważyć, że konsekwencją mechanicznego rozstrzygnięcia konfliktu będą najpewniej... konsekwencje. Tzn. niektóre postacie mogą z niego wyjść psychicznie sponiewierane. I obojętnie które, dupa z tyłu.

*Chyba nie pisałem, ale każda postać zaczyna standardowo z trzema punktami losu.

Nie czytałem jeszcze nowych rzeczy, które się w międzyczasie pojawiły, w razie czego zedytuję.

Edycja: sytuacja nie jest jednoznaczna. Powiedzmy, że w przypadku niewielkich ustępstw Cao Cao nie będzie musiał wydać punktu losu, ale też nie dostanie nowego. Innymi słowy potraktujemy sprawę tak, jakby nie było wymuszenia.

MTM · 04-01-2015, 22:39

"Wprzódy słońce w miejscu stanie!
Prędzej w morzu wyschnie woda,
Nim tu u nas będzie zgoda."

Od razu mi się ta sytuacja z Zemstą skojarzyła :]

A dziękuję za życzonka, SauronPawe

dzem, Twoja trzecia opcja jest najbardziej zabawna

Gargamel · 04-01-2015, 22:47

Zzz.... Co, jak? Już moja kolejka do odpisu? Nie? To obudźcie mnie jak przyjdzie moja kolej. Zzz...

Autumm · 04-01-2015, 22:52

Jeszcze nie wiem, na jaką opcje się zdecyduję - pomyślę i dam znać do rana - ale warunki kapitana są następujące:

1) Dostanie klucz do zbrojowni
2) Załoga może nosić broń osobistą

W sprawie "pierwszego" i dziennika może ustąpić, ale tylko jak komandor zrobi to samo

Zostawiam do przemyśleń, a jutro dam znać co wybieram z propozycji MG

Earendil · 04-01-2015, 22:59

Komandora dziennik nie obchodzi (nie umie pisać, jakieś fallusy tam najwyżej wyrysuje :P), a na brak klucza ostatecznie przystanie, ale nie ma bata, musi mianować WSZYSTKICH swoich podwładnych, bez wyjątku oraz dostać broń na stałe dla siebie i paru przybocznych. Jak już, to może dać książęciu symboliczne zwycięstwo prezentując dwóch swoich wybranych ludzi i pozwalając któregoś wybrać na porucznika.

Cao Cao · 05-01-2015, 21:16

Hmm będzie ktos cos dodawał, czy mogę jeszcze coś wtrącić?

04-01-2015, 22:13	#43
MTM Reputacja: 1	Kurczę, robi się naprawdę ciekawie Czytam naszą sesję z zapartym tchem! Toż to my tu mamy prawdziwe kino c: Jeśli Ważni Panowie się nie dogadają, zawsze można przenieść obrady na dni następne i będzie z tego kolejna scena xd __________________ "Pulvis et umbra sumus"

04-01-2015, 22:30	#45
dzemeuksis Reputacja: 1	Z mojego punktu widzenia, to nie przeszkadzajcie sobie, piękne otwarcie sesji robicie. Ale żeby nie było, że tu jakiś kryzys a ja chowam głowę w piasek, to kilka luźnych uwag. Porozumienie z pewnością jest możliwe - o ile każdy zdecyduje się na choćby niewielkie ustępstwa, to gdzieś tam pewnie w końcu się spotkacie. Weźcie jednak pod uwagę, że utrapienie księcia to: Zawsze musi mieć racje, jeśli nawet jej nie ma. Dlatego ja nie mam wyjścia: wymuszam! Oferuję Cao Cao punkt losu, jeśli książę William nie odpuści ani trochę. Jeśli odpuści, musi wydać punkt losu, bo to wbrew aspektowi jego postaci. Chyba że wybrnie z tego w jakiś sposób, który pozostanie w zgodzie z aspektem. Ale wiecie, swoją drogą jest taka dość skuteczna taktyka na tego typu bubków (o księciu Williamie piszę): w twarz przytakiwać a za plecami robić swoje. Testować mogę w każdej chwili, tylko muszę wiedzieć co. Tzn. jeśli ktoś chce się podeprzeć mechaniką, niech wyraźnie napisze tu w komentarzach, co dokładnie jego postać chce osiągnąć i w jaki sposób (możliwe, że to się poniekąd zawiera w już dodanych odpisach, ale nie szkodzi - trzeba wyłuskać sedno)... ...przy czym całkiem możliwe, że pierwsza taka prośba będzie oznaczała, że po prostu trzeba rozstrzygnąć całość jako konflikt psychiczny. Jeśli do tego dojdzie rozważymy dwa podejścia - po bożemu tura po turze (i tu znowu dwie możliwości: a. podobnie jak było w Bójce w karczmie* albo b. w uproszczonej i przyspieszonej formule tu w komentarzach), albo pozwolicie mi porzucać "pod stołem" i oznajmić wynik. Warto zauważyć, że konsekwencją mechanicznego rozstrzygnięcia konfliktu będą najpewniej... konsekwencje. Tzn. niektóre postacie mogą z niego wyjść psychicznie sponiewierane. I obojętnie które, dupa z tyłu. Chyba nie pisałem, ale każda postać zaczyna standardowo z trzema punktami losu. Nie czytałem jeszcze nowych rzeczy, które się w międzyczasie pojawiły, w razie czego zedytuję. Edycja: sytuacja nie jest jednoznaczna. Powiedzmy, że w przypadku niewielkich ustępstw Cao Cao nie będzie musiał wydać punktu losu, ale też nie dostanie nowego. Innymi słowy potraktujemy sprawę tak, jakby nie było wymuszenia. __________________ Jedyna potrzebna moc to ta, która pozwala powstać po upadku.* Ostatnio edytowane przez dzemeuksis : 04-01-2015 o 22:38.

04-01-2015, 22:39	#46
MTM Reputacja: 1	"Wprzódy słońce w miejscu stanie! Prędzej w morzu wyschnie woda, Nim tu u nas będzie zgoda." Od razu mi się ta sytuacja z Zemstą skojarzyła :] A dziękuję za życzonka, SauronPawe dzem, Twoja trzecia opcja jest najbardziej zabawna __________________ "Pulvis et umbra sumus"

04-01-2015, 22:47	#47
Gargamel Reputacja: 1	Zzz.... Co, jak? Już moja kolejka do odpisu? Nie? To obudźcie mnie jak przyjdzie moja kolej. Zzz... __________________ Gargamel. I wszystko jasne

04-01-2015, 22:52	#48
Autumm Reputacja: 1	Jeszcze nie wiem, na jaką opcje się zdecyduję - pomyślę i dam znać do rana - ale warunki kapitana są następujące: 1) Dostanie klucz do zbrojowni 2) Załoga może nosić broń osobistą W sprawie "pierwszego" i dziennika może ustąpić, ale tylko jak komandor zrobi to samo Zostawiam do przemyśleń, a jutro dam znać co wybieram z propozycji MG __________________ "Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014 Nieobecna 28.04 - 01.05!

04-01-2015, 21:37	#41
Cao Cao Reputacja: 1	Ohoho, szykuje się ciężki miesiąc

04-01-2015, 21:39	#42
SauronPawe Reputacja: 1	Pomogę w miarę moich skromnych możliwości książę

04-01-2015, 22:19	#44
SauronPawe Reputacja: 1	Sesja naprawdę ładnie się rozkręciła. Jak tak gorąco jest w trakcie zwykłej pogawędki, to co się będzie działo potem A tak poza tym to: WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO MISTRZU!

04-01-2015, 22:59	#49
Earendil Reputacja: 1	Komandora dziennik nie obchodzi (nie umie pisać, jakieś fallusy tam najwyżej wyrysuje :P), a na brak klucza ostatecznie przystanie, ale nie ma bata, musi mianować WSZYSTKICH swoich podwładnych, bez wyjątku oraz dostać broń na stałe dla siebie i paru przybocznych. Jak już, to może dać książęciu symboliczne zwycięstwo prezentując dwóch swoich wybranych ludzi i pozwalając któregoś wybrać na porucznika.

05-01-2015, 21:16	#50
Cao Cao Reputacja: 1	Hmm będzie ktos cos dodawał, czy mogę jeszcze coś wtrącić?