|
|
| Narzędzia wątku | Wygląd |
27-10-2017, 19:56 | #111 |
Reputacja: 1 | Spoko, zdrowie jest najważniejsze. Kuruj się
__________________ Nieważne kto śmieje się ostatni, grunt żebym był to ja. |
02-11-2017, 18:15 | #112 |
Reputacja: 1 | Hej ludki! Już wyzdrowiałem i nadrobiłem większość chorobowym zaległości (zarówno w szkole policealnej jak i w różnych częściach Internetu). Został mi już tylko Lastinn, ale... Obawiam się, że musimy przerwać sesję. Mam dosyć skakania po różnych stronach SRD i niemożności znalezienie tego, czego chcę. Przez ostatni kwadrans szukam jaki rozmair ma jaki modyfikator do obrony i do tej pory nie znalazłem. To nie pierwsza rzecz, której szukanie jest utrudnione lub której nie rozumiem w udziwnionej względem II edycji mechanice. Nie ukrywam też, że ograniczona liczba mocy utrudnia mi stworzenie takich BNów, jakich bym chciał. Thuebana i jego dzieci jeszcze jakoś zrobiłem, ale głównych złych po prostu się nie da (mają bardzo niecodzienne moce i mogą je łączyć w specyficzne sposoby). Dziękuję za grę i przepraszam, że tak wyszło, ale fakty są takie, że to SRD i ta mechanika od samego początku przynosiły mi więcej irytacji niż pożytku. Patrząc w retrospekcji widzę, że powinienem nie zaczynać tej sesji na III edycji która do tej pory jest mi obca. Myślałem, że radość z prowadzenia Exalteda przyćmi braki w mechanice, ale widzę, że jest jednak inaczej. Jeszcze raz dzięki i do zobaczenia w innych sesjach, jeśli takie będą. Administrację proszę o zamknięcie tematu. |
02-11-2017, 18:24 | #113 |
Reputacja: 1 | Bu... wielka szkoda... No ale nie ma sensu ciągnąć na siłę.
__________________ Nieważne kto śmieje się ostatni, grunt żebym był to ja. |
02-11-2017, 18:40 | #114 |
Reputacja: 1 | Tsk... jestem w stanie zrozumieć =p Ale nawet budowanie Mosiężnego Słońca było wielką frajdą =D |
02-11-2017, 18:44 | #115 |
Reputacja: 1 | No ciekawą miałeś postać. Zapowiadała się fajna sesja. Cóż, dzięki za grę Arvelus, a Kaworu dzięki za prowadzenie
__________________ Nieważne kto śmieje się ostatni, grunt żebym był to ja. |
|
| |