11-10-2017, 16:41 | #31 |
Reputacja: 1 | Dobra, to teraz seria pytań. Czy za karczmą leżą jakieś przedmioty? Beczki, skrzynki, porąbane drwa i/lub pieniek do ich rąbania, jakiś wóz lub bryczka, jakieś śmieci typy stare krzesła lub ławki? Jakieś wejście do piwniczki? Czy widać na pierwszy rzut oka czy otwarte? Jakaś zasuwa od zewnątrz, kłódka, skobel? Ilość okien wychodzących na tyły, jak są wysoko? Uzbrojenie i opancerzenie tamtego drugiego co mnie atakuje razem z pół-elfem? Jakiś płot, płotek, drzewo?
__________________ Po prostu być, iść tam gdzie masz iść. Po prostu być, urzeczywistniać sny. Po prostu być, żyć tak jak chcesz żyć. Po prostu być, po prostu być. |
11-10-2017, 22:51 | #32 |
Reputacja: 1 | Eh, gdyby to nie była walka między dwoma graczami, to napisałbym, żebyś sam sobie w granicach rozsądku dobrał otoczenie, ale w obecnej sytuacji muszę raczej opisać to sam: Pośrodku tylnej ściany karczmy znajduje się wejście do piwniczki, zamknięte na kłódkę, która sprawia wrażenie, jakby kilka razy mocniej ją uderzając mogła puścić. Po jej lewej stronie leżą dwie długie ławy ze zniszczonymi podstawami oraz stół z powyłamywanymi nogami, widocznie czekające na naprawę. Leży też tam trochę mniejszych gratów, jak: pęknięte wiadro, złamana miotła, szpadel, dwa większe wory z odpadkami. Generalnie tyły karczmy sprawiają wrażenie, jakby okazjonalnie rozstawiano tam dodatkowe ławy i stoły, by biesiadować na świeżym powietrzu. Sześć okien po tej stronie budynku zaczyna się na wysokości około 1,5 metra. Ściana pod nimi jest prosta i nie ma nic, o co można podstawić nogę, ale wejście na nie ułatwia wystający parapet, o który można spróbować się podciągnąć. Granice działki karczmy wyznaczają krzaczki w odległości ok. 20-25 metrów od ścian budynku, jednak rosną na tyle rzadko, że spokojnie można między nimi przejść. Drzewa rosną już za krzakami. Ten drugi atakujący walczy jednoręcznym mieczem, na sobie ma lekki, skórzany pancerz z metalowymi wzmocnieniami. |
11-10-2017, 23:01 | #33 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
| |
13-10-2017, 19:18 | #34 |
Reputacja: 1 | Dobrze, to znając otoczenie, poczekam na posta Mimi jeszcze, zanim odpiszę.
__________________ Po prostu być, iść tam gdzie masz iść. Po prostu być, urzeczywistniać sny. Po prostu być, żyć tak jak chcesz żyć. Po prostu być, po prostu być. |
15-10-2017, 10:31 | #35 |
Reputacja: 1 | Dzisiaj o 21 kończy się termin na odpis dla graczy. |
17-10-2017, 07:54 | #36 |
Reputacja: 1 | Przypalona tarcza Elke jest już niewiele warta? |
17-10-2017, 08:02 | #37 |
Reputacja: 1 | Jakiś użytek ciągle ma. Okucie zostało nienaruszone, tylko drewno stało się znacznie bardziej kruche i pod naporem mocniejszych ciosów może dość szybko pęknąć... ... chociaż specjalistą od wpływu ognia na drewniane tarcze nie jestem, więc jeśli ktoś ma większą wiedzę, co powinno się w takim wypadku stać, to śmiało pisać |
17-10-2017, 08:08 | #38 |
Reputacja: 1 | To zależy jak potężne było zaklęcie i jak długo trwało. Jeżeli mag faktycznie w kilka sekund mógł podpalić karczmę, to jestem za utratą ekwipunku. |
17-10-2017, 12:29 | #39 |
Reputacja: 1 | Nie chodziło mi o to, że samo zaklęcie mogło spowodować podpalenie karczmy, tylko o fakt, że coś od odbitego od tarczy ognia mogło się zająć i doprowadzić do pożaru. Także dla mnie, to tarcza powiedzmy straciła przynajmniej połowę swojej trwałości, ale dalej się jako tako trzyma. Chyba, że koniecznie chcesz się jej pozbyć, to nie będę przecież bronił edit: W sumie już trochę spóźnione, przez tak szybkie posty, ale miałem zaproponować, że możemy przeprowadzić ten większy, grupowy dialog na google docu. Generalnie zebrane wcześniej opinie o google docowaniu były takie, że możemy czasem skorzystać, zresztą już wcześniej przeprowadziłem z Mimi jeden dialog między Fiką i NPC. Jakby jeszcze ktoś miał ochotę, to dawać znać. |
19-10-2017, 11:59 | #40 |
Reputacja: 1 | Witam wszystkich, po rozmowie z MG i namyśle postanowiłam jednak zrezygnować - nie czuję tej sesji. Dziękuję za grę i do zobaczenia na innych szlakach.
__________________ A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić. |