Feniu

Czekamy zatem na fajerwerki lub też rzymskie ognie

 

Mike

No dobra, okłamałem Was. Nie dam rady dziś odpisać. Nieoczekiwana wizyta rozwaliła harmonogram.

 

Ryo

Cień uszedł żywcem ze starcia?
Jak dam radę, to dam post na dniach, choć może nie będzie jakoś specjalnie rozbudowany.
Btw, Mike, a nie zrezygnowałbyś z tych dwóch postów tygodniowo? I Ty nie będziesz sfrustrowany, jak nie dasz radę dać postu na piątek, a i może niektórym będzie mniej problemowo odpisywać regularnie.

 

__________________
Every time you abuse Schroedinger cat thought's experiment, God kills a kitten. And doesn't.

Na emeryturze od grania.

Feniu

Biegniemy w stronę zbiorów, tak?
Jak daleko i ilu dałbym radę ustrzelić magicznym pociskiem? Czy Berdych może się przebić przez grupę jak taran?
Pozostałych z tyłu strażników można by poczęstować kulą ognia i uciec w stronę statku.

 

Mike

Ryo
Cień wciąż jest poharatany, teraz nie odnosił dodatkowych ran.

Jeden post na tydzień w sesji akcji to skończy się rozmyciem sesji.



Nie w stronę portu, a port jest z tej strony co strażnicy.
Ilu magicznym pociskiem? Może jednego, może nikogo, a może dwóch. Zależy od Ciebie (ile akcji chcesz wykonać (każda akcja to kumulatywne -1 do wszystkiego w tej turze)) i kości.
Co do taranowania, jak wyżej. Masz herszta do niesienia, chyba że go porzucasz?

 

Avitto

*chyba, że nim rzucasz ;p

Fajny opis, Mike. Niezła akcja nam wyszła.

 

Feniu

Myślałem bardziej wziąć go za żywą tarczę, obawiam się jednak że mógłby tego nie przeżyć.

 

Mike

Dzięki

Wiesz, może wszystkie ciosy wylosował by tak, że trafią w uciętą nogę, której niema :P

 

Feniu

Można na to liczyć:P

 

Mike

Wiesz... z jakiegoś powodu ludzie grają w Lotto :P
Nadzieja!
Choć mówią, że nadzieja jest matką głupich, ale z drugiej strony głupi zawsze ma szczęście :P

Masz te atuty? :P