Lynx Lynx

W sumie im więcej szaleńcòw tym lepiej. Będziemy gadać, że las się broni i dlatego takie rzeczy się dzieją.

 

Dhratlach

Erm, w sumie to kim jest ten Kostek, bo coś mi świta, ale pewny nie jestem? Co o nim wiemy? Każde info, szczególnie szczegółowe, mile widziane

 

__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!

Balzamoon

Przyznam ze pisząc na docu sądziłem że Heniek i Kostek to ta sama osoba, ale oczywiście mogę się mylić. Najwyżej wykasuję tego dzieciobójcę z odpowiedzi, reszta i tak będzie w porządku, bo kto po utracie majątku i rodziny nie pije za dużo?

 

__________________
"Prawdziwy mężczyzna lubi dwie rzeczy – niebezpieczeństwo i zabawę, dlatego lubi kobiety, gdyż są najniebezpieczniejszą zabawą."
Fryderyk Nietzsche

Bardiel

O maj gad. Mialem na mysli Henka. Tez nie mam pojecia kim jest Kostek. Przepraszam za zamieszanie, zaraz poprawie.

EDIT: ponad dwa lata temu uzylem tego avatara dla innej postaci, którą nazwałem Kostek. Stąd nagle ta pomyłka freudowska. Nawet nie zwrocilem uwagi bo Balzamoon i tak zalapal o kogo chodzi (telepata jakis czy inny guślarz?).

 

Balzamoon

Cienie mi powiedziały.


Potrzebna wizyta MG na docu i wpisanie reakcji Ottona i Heńka, tak by można było ruszać z tematem dalej.

 

__________________
"Prawdziwy mężczyzna lubi dwie rzeczy – niebezpieczeństwo i zabawę, dlatego lubi kobiety, gdyż są najniebezpieczniejszą zabawą."
Fryderyk Nietzsche

Wisienki

Będę powoli wracać do gry. Podzieli się ktoś linkiem do doca bo mi gdzieś zginął.

 

__________________
Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett

Bardiel

Balzamoon wpisałem reakcję Heńka, ale na reakcję Ottona musisz poczekać do głównego wpisu.
Musimy dać teżczas innym graczom na reakcję.

Lynx Lynx reakcja Ottona na słowa Józefa w głównym wpisie.

Wisienki witam z powrotem, mam nadzieję że ramię wraca do formy. Zaraz Ci wyślę link.

 

Dhratlach

No, dobra... Kostek to Heniek... ale nadal za mało. Potrzebuje wiedzieć więcej nim cokolwiek napiszę, ale tylko na forum, więc jeśli skończyliście na docu to możecie wrzucać. Nie lubię i nie mam czasu na doca, ale to już pisałem.

Potrzebne mi infor o stanie trzeźwości Heńka (pewnie niski, jeśli nie bardzo), jego przeszłości (szczególnie czy był żołdakiem). Pamiętam, że na ostrym rauszu kosił w polu i ściął swojemu dziecku głowę (mogę się mylić, wiele sesji).

Mam pomysł, że w czasie zarazy zabronił żonie przyjmować ziół od Arniki i się jej zmarło. Takie światotworzenie, ale pasuje do ultra-fanatycznej-jednostki która wierzy w wszechpotężną moc modlitwy i by trochę wytłumaczyło jego animozję, Takie zazębianie luźnych końców w historii i teraźniejszości.

Tak więc czekam. Najwcześniej dam odpis jutro, w sobotę mnie nie ma, więc niedziela, ale to jak się obudzę i ogarnę środowisko. Czyli pewnie wieczór. Może wcześniej. Nic nie obiecuję.

Tak więc czekam na aprobatę Miszcza i pieczątkę kanoniczności. Jeśli mam odgrywać kompetentnie Horst'a to chcieć nie chcieć potrzebuję danych. Im bardziej szczegółowe tym lepiej.

Update: Jestem niemalże niedostępny do poniedziałku. Tak więc składam wniosek formalny o wydłużenie kolejki. Święta i te sprawy.

 

__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!

Bardiel

Przychylam się do formalnego wniosku i zarządzam przedłużenie tury do poniedziałku! *stuk puk*

Odrzucam jednak wniosek z nieprzyjmowaniem ziół i śmiercią żony.

Historia Henryka jest nieco inna. Podam tyle co powszechnie wiadomo.

Heniek przybył do Drzewiec niedługo po zarazie. Wiadomo było, że wcześniej służył w wojskach jednego z panów - nie jako jakiś turbo najemnik. Zwykły chłop z poboru, któremu dali tarczę, włócznię i miał robić za mięso armatnie. Za żonę wziął sobie córkę parobka, lepszej partii nie zdobył.
Jako, że w Drzewcach były pustki, uprawiał spory kawałek gruntu, ale przez pijaństwo zaniedbywał prace. Z tego powodu plony były słabe, wiele rzeczy wokół domu pozostawało niezrobionych. W końcu doszło do felernego wypadku kiedy paroletnia córka podeszła mu pod kosę jak pracował przy żniwach - i to było na tyle w kwestii jego ojcostwa.
Po tym wypadku na krótką chwilę zaczął pić jeszcze bardziej. Parę tygodni później jego żona po prostu uciekła ze wsi. Cholera wie gdzie, bo ponoć Heniek szukał jej po okolicznych wsiach i w miasteczku, ale nie udało mu się jej znaleźć. Uznano, że najwyraźniej miała dość życia z pijakiem.

Po stracie córki i żony, Heniek się otrząsnął z nałogu. Zaczął zachowywać niemal całkowitą wstrzemięźliwość, choć nadal czasem zdarzało mu się wpaść w cug alkoholowy. To właśnie w tym czasie zaczął uciekać w stronę religii. Żarliwy zapał religijny stopniowo zmieniał się w fanatyzm. Tak naprawdę nie dało się tego dostrzec, póki w Drzewcach ponownie nie pojawił się kapłan. To jest moment kulminacyjny dla fanatyzmu Henia.

Żeby wyjaśnić dobrze dwie sprawy:
1 - Heniek nie jest już pijakiem. Wiadomo, że alkoholikiem zostajesz na całe życie, ale on obecnie praktycznie nie pije. W pierwszej scenie baba, która krzyknęła, że "Heniek się upił" tylko tak założyła. Ale Heniek był trzeźwy. Teraz również nie czuć od niego alkoholu ani się nie zatacza. Co oczywiście nie przeszkadza, by zwyzywać go od pijaków, aby mu dopierdolić.
2 - Heniek nie był fanatyczny od zawsze. Te zapędy zaczęły się pojawiać kiedy zabił córkę i zostawiła go żona. Narastały stopniowo przez lata. Im mniej w jego życiu alkoholu, tym więcej fanatyzmu.

 

Buka

Ej ej eeeej

 

__________________
"Nawet nie można umrzeć w spokoju..." - by Lechu xD