01-05-2008, 21:39 | #681 |
Reputacja: 1 | To dobrze, bo strasznie jestem ciekawy Twojej reakcji na mój post, drogi Tammo. Przy okazji chciałbym przeczytać coś ciekawego, co wykombinowałeś dla pozostałych graczy Pozdrowionka
__________________ Świerszcz śpiewa pełen radości, a jednak żyje krótko. Lepiej żyć szczęśliwym niż smutnym. |
03-05-2008, 19:30 | #682 |
Reputacja: 1 | Tammiszonie - dostałeś maila? Powiedz coś, odezwij się, nie zostawiaj biednego obczaka w niepewności. |
06-05-2008, 06:26 | #683 |
Reputacja: 1 | Dostałem, post powinien być obecny wkrótce.
__________________ Zamiast PW poślij proszę maila. Stare sesje: Dwanaście Masek - kampania w świecie Legendy Pięciu Kręgów, realia 1 edycji Shiro Tengu Kosaten Shiro |
07-05-2008, 16:22 | #684 |
Reputacja: 1 | Po kolei zatem: Manji, KJ dla Cię: Ządło -> Żądło; Krabowie -> Kraby; niewyciągając -> osobno; przyją -> przyjął. Do tego uwagi: Pochód Wstydu. Raz do roku, wczesną jesienią, z całego Rokuganu zwożeni są przestępcy. Na Mur. Jako kucyki. Ponury i niemile widziany orszak jest pod silną eskortą od początku do końca i wędruje przez parę twierdz, lądując w końcu na ziemiach Kraba. Tam każdy samuraj z pochodu gdzieś trafia. Koshin. Twierdza, następna w Murze po Zamku Hida (idąc od morza). Słynny przez Komnaty Przodków - wzorowane na tych Klanu Lwa. O ile jednak u Lwa są posągi, trofea, zdobyczne bronie, sztandary i obecność przodków w zadbanych, słonecznych, pełnych glorii komnatach... o tyle u Kraba nastrój jest zupełnie inny. Słyszeliście wiele opowieści o Koshin. Miejsce - nagrobek dla wszystkich, którzy padli i których ciał nie odzyskano. Miejsce w którym żyją mnisi pamiętający setki opowieści o padłych bohaterach Klanu Kraba. Miejsce przygnębiające, ponure, straszne, niesamowite. Jeden Akito tam był, jako dzieciak. Niemiłe miejsce, kamienne ściany, puste i zimne wnętrza, szepczący mantry i opowieści mnisi. W Koshin przechowywana jest pamięć o poległych. Opowieści o tych, którzy umarli, by inni mogli żyć. By powstrzymać lub spowolnić kolejny pochód Cienia. Innymi słowy: Krab mówi, że zaniesie opowieść o Ti Shinie do Koshin, jeśli to, co powiecie będzie tego warte. --- Post będzie edytowany w miarę rozszerzania postu w sesji.
__________________ Zamiast PW poślij proszę maila. Stare sesje: Dwanaście Masek - kampania w świecie Legendy Pięciu Kręgów, realia 1 edycji Shiro Tengu Kosaten Shiro Ostatnio edytowane przez Tammo : 07-05-2008 o 16:24. |
07-05-2008, 19:32 | #685 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Smok się wysili i coś opowie..chyba, że go Skorpion z Krabem ubiegną.
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. | |
07-05-2008, 20:14 | #686 |
Reputacja: 1 | Nie drogi Smoku, rób swoje, wstydu oszczędź . Myślę, że Skorpion jedynie mógłby skierować owego bushi do Kuni Satsumaty shugenja, bo jemu wsio ładnie opowiedział, tak więc ów wie co i jak, a i pewnie ułożył by coś wartego zaniesienia do Koshin. Pozdrawiam i dzękuję za post Tammo-sensei.
__________________ Świerszcz śpiewa pełen radości, a jednak żyje krótko. Lepiej żyć szczęśliwym niż smutnym. |
14-05-2008, 00:21 | #687 |
Reputacja: 1 | Wellin... miodzio. Idę odpisać na maila i potem zedytuję komentarz. Ale powrót masz klasa.
__________________ Zamiast PW poślij proszę maila. Stare sesje: Dwanaście Masek - kampania w świecie Legendy Pięciu Kręgów, realia 1 edycji Shiro Tengu Kosaten Shiro |
15-05-2008, 22:14 | #688 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Trochę się namęczyłem nad tym, ale myślę że opowieść Smoka oddaje ówczesny bieg zdarzeń... Jak macie jakieś uwagi, to dajcie znać, to ewentualnie zedytuję. Ps. Tammo, opowieść oczywiście jest cześcią planu który ma na celu wsparcie rodziny Fukurou. Wiadomo bowiem, że karawana będzie jeździć od twierdzy do twierdzy... Od osady do osady. A opowieść wraz z nią Chociaż nie jestem pewien czy Fukurou ma dość doświadczenia by to dostrzec... Ot opowiada dzieje Ti Shina ... oraz swoje i reszty drużyny, przy okazji
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. Ostatnio edytowane przez abishai : 16-05-2008 o 06:51. | |
16-05-2008, 02:13 | #689 |
Reputacja: 1 | Brawo przebijałbym się wielokrotnie przez historię by ułożyć cokolwiek, ale takiemu przekazaniu opowieści to chyba bym nie podołał Barwnie, poetycko, literacko dokładnie, dosłownie czytało się to tak jak wspomnienia i to przykre samuraja, który poprzez opowieść stara się oddać jak największą chwałę jej bohaterom. Moim zdaniem się udało w 100% A może po prostu dobry dobór słów |
16-05-2008, 02:13 | #690 |
Reputacja: 1 | Opowiadanko fajne! Z okazji powrotu do życia dorzucę swoje trzy machiavelliczno-dyplomatyczne grosze. Na realiach samurajskich nie znam się najlepiej, ale wydaje mi się, że tutaj należałoby uniknąć opowiadania całej historii – ważna tutaj jest udział zmarłych bushi, Chui Hida Sago-sama i Kaiu Ti Shin-sama. Jeśli ta opowieść ma być ich memento, tym co po nich zostaje w pamięci krabów, powinna być możliwie czysta. Poza tym cnota skromności. Idealny samuraj służy w milczeniu. Miłym gestem wydaje się unikanie wspominania własnego w tym udziału. Zawsze jakoś bardziej stylowo wychodzi, kiedy samuraj zgodnie ze wszelakimi cnotami milczy na temat swoich osiągnięć a inni sławią jego dokonania, prawda? Co nie oznacza oczywiście, że chwalić się nie powinien. Wręcz przeciwnie, Rokugan jest krainą pozorów. Po prostu można chwalić się w subtelniejszy sposób. Na przykład zastosować coś, co nazwałbym taktyką ziejących dziur. Zostawiasz w opowiadaniu oczywiste niedopowiedzenia. Jeśli ‘dziury’ będą dość wielkie i dość ziejące, pytania zmierzające do ich ‘obmacania’ są gwarantowane. Na przykład opowiadasz o Kaiu Ti Shin-sama i jego śmierci i kończąc opowieść dodajesz, że nawet sama Oni no Kyoso mówiła jak wiele problemów jej sprawił. Reakcja Kraba? Jedyna możliwa: ciekawość – kiedy właściwie bushi mieli okazję rozmawiać z oni i co się z nią stało. Jeśli dodasz jeszcze, że Oni zostało zabite, tym bardziej pewna. Honor opowiadającego pozostaje nieskazitelny – nie chwalił się w żaden sposób, pozostawiając całą sławę umarłym. Krab sam dopytuje się o jego czyny, więc uprzejmość nakazuje mu opowiedzieć. Ostatnio edytowane przez Wellin : 16-05-2008 o 02:26. |