11-12-2010, 17:36 | #11 |
Reputacja: 1 | Majk stosik mioteł, o ile nie przegapiłem jakieś aluzji, cz coś, to nie jest towar szczególnie wartościowy. Myślę, że bez problemu udało wymienić się go na jakieś ubrania, jedzenie lub inny niezbyt drogi ekwipunek. Natomiast jeśli chciałeś wymienić go na broń czy coś takiego, to raczej nie ma co na to liczyć, bez użycia innych niż tylko słowne argumentów. Zwłaszcza, że już wyszliście z miasta, które jest źródłem tego typu towarów dla okolicy. Mike, o strażnikach miejskich z Thornwaldu można mówić wiele, można rozprawiać o ich szczodrości, uczciwości, elokwencji i prawości. Za to ze specjalnej oryginalności czy kreatywności nie są znany. Chcą zwyczajnie, żeby Konrad: a. Ujawnił im miejsce spotkanie z resztą kompanów b. Wystawiał im kompanów, co rozumieją wprowadzenie ich w zasadzkę umożliwienie ubicia w miarę spranego lub chociaż zyskanie przewagi w walce. Mają wszak świadomość, że przy poprzednim z nimi spotkaniu dostali manto. Samą formę powyższego zostawiają już jego inwencji, jako że dał się poznać jako człek elokwentny i pełen pomysłów Od realizacji powyższych uzależniają swoje poczynania wobec jego osoby. Wydawało mi się, że to dosyć jasne. Jeśli nie to sorry, nie dogadaliśmy się. Co zaś do twego dialogu i sesji z odpisywaniem raz na tydzień, to wybacz, ale te raz na tydzień to jest wszystko co moja skromna osoba może wam zaoferować. Dlatego miało być trzech MG, coby było szybciej odpowiednio. Ja ze swojej strony nie odpisywałem na twoje dialogi i zapytania, bo z ustaleń z resztą MG wynikało, że teraz oni przejmują pałeczkę. Stało się jak się stało i po takiej przerwie chciałem popchnąć akcje do przodu.
__________________ naturalne jak telekineza. |
| |