11-01-2011, 09:43 | #61 |
Reputacja: 1 | Nom, ja reż najbardziej w sesjach lubie interakcje
__________________ A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić. |
11-01-2011, 09:45 | #62 |
Reputacja: 1 | Niby doce to interakcje, ale ja się przyznaję, że częste wychodzenie poza posty w sesji nie jest tym co lubię. Tyle, że to nie to blokuje mnie w tej sesji, a brak konkretnego celu mojej postaci - to co ona chciałaby zrobić nie pokrywa się z fabułą, za którą mimo wszystko chciałbym podążać.
__________________ If I can't be my own I'd feel better dead |
11-01-2011, 10:18 | #63 |
Reputacja: 1 | To bardzo proszę każdego z Was o napisanie mi na priv, jak widzicie sytuacje z punktu widzenia postaci (czyli co na tą chwilę chciała by robić) i waszego jako gracza (co wy chcielibyście by na sesji się działo). Na to co ja proponuję fabularnie nie zwracajcie uwagi, bo to mogę odmienić łatwo, szybko i nieprzyjemnie |
11-01-2011, 19:47 | #64 |
Reputacja: 1 | Słuchajcie, ja miałam ciężki czas, bo wyjechałam. Teraz w pracy mam straszny sajgon i dzisiaj wegetuję. Siedzę i patrzę tępo w monitor. Myślę, że po 13 stycznia będzie ze mną lepiej, ale narazie nie jestem w stanie zmobilizować się do czegokolwiek. Wybaczcie! A co do interakcji też mi tego brakuje aczkolwiek zastanawiam się, czy to nie jest generalnie problem forum. Ja się przyzwyczaiłam do MMOrpg, gdzie wszystko jest dużo żywsze i bardziej energiczne. W docsie też niespecjalnie się spełniam. Z drugiej strony jest nas 8 osiem osób, jak teraz każdy będzie wymieniał po kilka postów między sobą tutaj, to chyba zrobi się niezły misz-masz. Ale to tylko moje przypuszczenia, bo nie znam się na sesjach forumowych. |
12-01-2011, 11:06 | #65 |
Reputacja: 1 | Też uważam, że 8 osób to sporo. Oczywiście istnieje spora szansa, że "narobimy bałaganu" wymieniając się nagle mniejszymi postami. Z drugiej zaś strony myslę, że dynamizm pasuje do 7th sea i taki bałagan jest uzyteczniejszy od postów, które pisze się niejako samemu sobie. Nie sądze żebyśmy sie przez to jakoś pogubili. Myślę za to, że Botek miałby ewentualnie niedogodności bo musiałby czasem skupiać się bardziej indywidualnie. Każdy zaczynając miał jakieś oczekiwania, które prócz dobrego mistrza gry sprawiaja, że potrafisz sie dobrze bawić. Ja przystępując do sesji nie miałam zielonego pojęcia o świecie i przyznam, że najbardziej nęcący był fakt, że wraz ze mną będą grać nieznani mi ludzie. ( i kilku sprawdzonych :P) Problem w tym, że nie wiem jak rozjechały nam sie koncepcje postaci z samą fabułą. Mi w pewnym momencie o za duży kąt i przyznam, że miałam ochotę skapitulowac i wycofac się z sesji. Pogadałam z Botkierm i na te chwilę jestem uspokojona. Nagle okazało sie, że problem jest bardziej skomplikowany, bo nie tylko ja to odczułam. Nie mam odpowiedzi na pytanie czemu. Może przez ilość osób, może przez czynniki zewnętrzne, może jakos nieodpowiednio się przygotowaliśmy. To jest raczej ten rodzaj bałaganu, którego nikt nie chciał. I na koniec. Każdy chciał (chyba każdy?) interakcji. Czego nie widać w zbyt wielu postach. Rozeszliśmy sie po statku, pozamykalismy w kajutach. Interakcje same się nie zrobią. |
13-01-2011, 18:39 | #66 |
Reputacja: 1 | Z przykrością muszę zrezygnować z uczestnictwa w sesji. Powody są dwa. Po pierwsze nie do końca się odnalazłem w tej przygodzie. Po drugie zaczyna mi się teraz bardzo ciężki okres: hardcore w pracy, sesja, wiele kwestii osobistych, które nie pozwolą mi na aktywne uczestniczenie. Przepraszam i dziękuję wszystkim za zabawę |
15-01-2011, 12:29 | #67 |
Reputacja: 1 | Czy nasza przygoda wlasnie umiera smiercia naturalna?;> |
15-01-2011, 12:59 | #68 |
Reputacja: 1 | Mam nadzieję, ze nie, bo skoro MGowi zalezy - a ufam, że tak jest - to Sesja przetrwa Brachussa rozumiem, sama zrezygnowałam z prowadzenia jednej postaci; sesja i postac wydawały mi sie fajne, a potem poczułam, że nic mnie ta postac nie obchodzi - zginie, czy przezyje, wszystko mi jedno. Wtedy uczciwiej jest sie wycofac, niz udawac, że się gra. MG zagadał do mnie na gg, przegadalismy sytuacje, opowiedział o mozliwych opcjach, a ja uznałam, ze jednak nie, rezygnuję. Sznuję tamtego MG, zachowal się bardzo profesjonalnie. To raz. Dwa - wahania "energii" w sesji sa naturalne, czasem leci jak blyskawica, a czasem pełznie. Wazne, żeby sie nie frustrować i przetrwac te "doły". Trzy - rekrutacja dodatkowa zawsze moze "podratowac " sesję. A forumuła naszej przygody jest na tyle otwarta, że wprowadzanie nowych postaci wydaje sie mozliwe i bezproblemowe. Wiecej - mysle, ze nawet nowa osoba nie musi czytać całej sesji, po prostu dołącza (jako postać znaleziona w porcie) i już. Osobście bardzo bym tej sesji nie chciała przerywac, jak na razie nalezy do moich ulubionych a nawet (co mnie zadziwia ) bardziej mnie porusza niz sesja w moim ulubionym klimacie Star Treka obsadzona.
__________________ A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić. |
15-01-2011, 13:10 | #69 |
Reputacja: 1 | Moim zdaniem MG powinien jakoś zmotywować, pchnąć akcję do przodu, czy coś takiego. Ja napisałem fragment na docu, ale co dalej, nie wiem, bo nie mam nic więcej do dodania. Ruszamy, czy nie ruszamy, cokolwiek. Sesja stoi dla mnie już bardzo długo, a to oddala od postaci i sprawia, że nie chce mi się pisać coraz bardziej i bardziej. Taka prawda i jej nie przeskoczę. Na razie czekam ze swoją decyzją, ale bez zmian widzę, że tu nie pociągniemy. Otwarte formuły sesji sprawdzają się, ale częściej, gdy postaci są już tam gdzieś mocno zakorzenione, a sami gracze znają świat i umieją się w nim poruszać, zwłaszcza, gdy chcą robić mniej więcej to, gdzie kieruje ich MG. U mnie niestety jeszcze żaden z tych warunków nie został spełniony, toteż pozostaje mi dużo bierności, gdy czekam na decyzję Bothariego lub z innej strony - Leili, której George obiecał pomoc i lojalność.
__________________ If I can't be my own I'd feel better dead |
15-01-2011, 18:57 | #70 |
Reputacja: 1 | Po pierwsze przepraszam, że tyle to trwa. Miałem ostatnio w robocie bardzo dużo do zrobienia, a najczęściej siedzę i modzę lastinnowo właśnie w pracy przy odrobinie czasu. Chciałem najpierw skontaktować się z graczami i usłyszeć co kto ma do powiedzenia. Zajęło mi to chwilę. Trochę martwi mnie, że tylko dwie osoby napisały mi cokolwiek na priv. Bracchusa rozumiem i decyzję szanuję. Dodam, że ostatnio straciłem zapał do 7th sea jako systemu i świata. Za dużo w nim niekonsekwencji a nie chce mi się tego łatać. Nie jest to jednak uczucie bardzo silne, więc nim się nie kierujcie we wnioskach. Widzę, ze zrobiłem dwa podstawowe błędy. Pierwszy to splecenie was na siłę w jedną paczkę, co z założenia będzie miało niezbyt mocne oddziaływania. Drugie to zostawienie zbyt dużej swobody i narzucenie powolnego tempa byście mogli się spokojnie "interakcjować". Oba błędy wynikają z nieobycia z sesjami forumowymi dla aż 8 graczy. Rozważam trzy opcje rozwiązania. 1. Po prostu zakończenie sesji i rozpoczęcie nowej, choćby z podobnymi postaciami, ale w moim systemie autorskim - Triadzie. Oczywiście dla tych, którzy by chcieli. 2. Ruszenie teraz z akcją z kopyta, tak, byście musieli jakoś działać. Wymuszenie na Was kooperacji etc. Tyle, że tu nadal nie będą istniały więzy. 3. Pozwolić wam się rozleźć i prowadzić sesję dwu lub trój torowo. Nie jest dla mnie jakimś większym problemem, powtórne powiązanie postaci za jakiś czas. Dodam, że dorzucenie postaniom którym motywacji brakuje, odpowiednich bodźców też większym problemem nie jest. |