[ Komentarze ] Gorejąca Kara ( Monastyr ) - Strona 4

Bladowicz · 07-03-2006, 23:12

Sesja ruszyła na poważnie jak widze. Wychodze na cały dzień, a jak wracam cała strona do przeczytania.

Się cieszę. Bardzo ładna opowieść Kutak. No i oczywiście Lisek bardzo ładnie pisze. Miło czytać.

[ Dodano: 2006-03-12, 21:24 ]
Wiem, że może rozmowa z, tak nastawionym, inkwizytorem o wierze, nie jest najmądrzejszą decyzją w moim życiu, czy życiu mojej postaci, ale jakoś sesja nie jest w stanie się na dobre rozpocząć więc staram się coś ruszyć....

kitsune · 13-03-2006, 17:01

Bladowicz, nie pękaj, wybronimy. Nie będzie cynazyjski prawie-inkwizytor w Karze nam mieszać, jakby co to wydyndamy gościa :P:P

Pozdr

Kutak · 13-03-2006, 17:11

A to prawie skąd? Szermierz i inkwizytor, panie Kitsune, bardzo chętnie rozłoży Cię na łopatki, a nastepnie spali na stosie

Czyli, innymi słowy, le Cosse staje się Monastyrowym Pikawą... (nieobeznanym zapraszam do sesji CP naszego drogiego kitsune

)

kitsune · 13-03-2006, 18:10

Phi na wojnie szermierka warta tyle samo co znajomość szydełkowania

A tak w ogóle mości La Cosse myślisz, ze stary della Madre wypadł kobule spod ogona. Pałąszem nie tylko grzebię w kominku oraz zębach

A i ogień skrzesać umiem

aha, i Pikawą mnie nie strasz, ja tez znam psychopatów

Pozdr

Bladowicz · 13-03-2006, 20:01

Kitsune. Piękny pościk. Czytając, ostro się śmiałem.

Kutak. Postać fajna, ale jako człowiek musi być strasznie samotny... chyba, że poprostu trafiliśmy w czuły punkt. Tak, czy innaczej, postać klimatyczna i ciekawie się konwersuje.

A co do walki.... osobiście myślę, że każda z postaci jest na podobnym poziomie, tyle tylko, że jedni uczyli się tylko walczyć, a inni dochodzić prawdy, lub rozmawiać z ludźmi. Można się łatwo domyślić która z tych postaci wygrałaby w ewentualnym pojedynku.

kitsune · 13-03-2006, 20:12

Bladowicz nie pocieszaj Kutaka, jego postacie jakoś często są dziwne, to taka charakterologiczna cecha. Na co dzień jest miłym facetem i tylko czasami urywa głowy kotom i rozpruwa nożyczkami małe chomiczki

:P

Inkwizycji mówimy NIE, tym bardziej , że nikt nigdy nie spodziewa się cynazyjskiej Inkwizycji

Pozdr

Kutak · 13-03-2006, 20:57

Nie urywa głowy kotom a odgryza, to zasadnicza różnica jest!

No i przypominam, że ocaliłem Cię przed młodocianą kultystką Kutulu!

No a moje postacie... Pikawa czyli psychopatyczny socjopata, tutaj Nicolas le Cosse- człowiek porządany w każdym towarzystwie, bo jest to inkwizytor inteligentny i nie wierzący aż tak fanatycznie jak reszta. Ale samotny jest, od 10 lat zresztą. A czuły punkt poruszyła raczej Esca, tak też Szramciu jest troszkę rozdrażniony... Ciekawe co by zrobiła Escalla, gdybym całą jej drużynę na dobry początek spalił na stosie...;D
Pozdro
Kutak

Bladowicz · 13-03-2006, 21:09

Z wypowiedzi Kitsuna i moich domysłów? Nic. Ta banda jest za twarda, żebyś dał radę. To jest bez złośliwości czy licytowania się "moja postać jest potężniejsza i zabije was wszystkich". Raczej chodzi o to, że każdy tutaj jest bohaterem.

kitsune · 13-03-2006, 21:18

O proszę , odgryza głowy I on chce na stosie palić, też coś

A kultystka Cthulhu dalej szaleje.

Pozdr

Kutak · 13-03-2006, 21:37

Blado (pozwolisz na taki skrót?

)- pamiętaj, że to jest Kara. I tu inkwizytor jest uprzywilejowany. A le Cosse bardzo chętnie z tego skorzysta. To jest facet, który za każdego z was już teraz mógłby oddać życie- ale w rozmowie będzie najgorszą mendą jaką znacie

.

07-03-2006, 23:12	#31
Bladowicz Reputacja: 1	Sesja ruszyła na poważnie jak widze. Wychodze na cały dzień, a jak wracam cała strona do przeczytania. Się cieszę. Bardzo ładna opowieść Kutak. No i oczywiście Lisek bardzo ładnie pisze. Miło czytać. [ Dodano: 2006-03-12, 21:24 ] Wiem, że może rozmowa z, tak nastawionym, inkwizytorem o wierze, nie jest najmądrzejszą decyzją w moim życiu, czy życiu mojej postaci, ale jakoś sesja nie jest w stanie się na dobre rozpocząć więc staram się coś ruszyć.... __________________ I'm a person just like you But I've got better things to do

13-03-2006, 17:01	#32
kitsune Reputacja: 1	Bladowicz, nie pękaj, wybronimy. Nie będzie cynazyjski prawie-inkwizytor w Karze nam mieszać, jakby co to wydyndamy gościa :P:P Pozdr __________________ Lisia Nora Pluton szturmowy "Wierny" (zakończony), W drodze do Babilonu

13-03-2006, 18:10	#34
kitsune Reputacja: 1	Phi na wojnie szermierka warta tyle samo co znajomość szydełkowania A tak w ogóle mości La Cosse myślisz, ze stary della Madre wypadł kobule spod ogona. Pałąszem nie tylko grzebię w kominku oraz zębach A i ogień skrzesać umiem aha, i Pikawą mnie nie strasz, ja tez znam psychopatów Pozdr __________________ Lisia Nora Pluton szturmowy "Wierny" (zakończony), W drodze do Babilonu

13-03-2006, 20:01	#35
Bladowicz Reputacja: 1	Kitsune. Piękny pościk. Czytając, ostro się śmiałem. Kutak. Postać fajna, ale jako człowiek musi być strasznie samotny... chyba, że poprostu trafiliśmy w czuły punkt. Tak, czy innaczej, postać klimatyczna i ciekawie się konwersuje. A co do walki.... osobiście myślę, że każda z postaci jest na podobnym poziomie, tyle tylko, że jedni uczyli się tylko walczyć, a inni dochodzić prawdy, lub rozmawiać z ludźmi. Można się łatwo domyślić która z tych postaci wygrałaby w ewentualnym pojedynku. __________________ I'm a person just like you But I've got better things to do

13-03-2006, 20:12	#36
kitsune Reputacja: 1	Bladowicz nie pocieszaj Kutaka, jego postacie jakoś często są dziwne, to taka charakterologiczna cecha. Na co dzień jest miłym facetem i tylko czasami urywa głowy kotom i rozpruwa nożyczkami małe chomiczki :P Inkwizycji mówimy NIE, tym bardziej , że nikt nigdy nie spodziewa się cynazyjskiej Inkwizycji Pozdr __________________ Lisia Nora Pluton szturmowy "Wierny" (zakończony), W drodze do Babilonu

13-03-2006, 17:11	#33
Kutak Reputacja: 1	A to prawie skąd? Szermierz i inkwizytor, panie Kitsune, bardzo chętnie rozłoży Cię na łopatki, a nastepnie spali na stosie Czyli, innymi słowy, le Cosse staje się Monastyrowym Pikawą... (nieobeznanym zapraszam do sesji CP naszego drogiego kitsune )

13-03-2006, 20:57	#37
Kutak Reputacja: 1	Nie urywa głowy kotom a odgryza, to zasadnicza różnica jest! No i przypominam, że ocaliłem Cię przed młodocianą kultystką Kutulu! No a moje postacie... Pikawa czyli psychopatyczny socjopata, tutaj Nicolas le Cosse- człowiek porządany w każdym towarzystwie, bo jest to inkwizytor inteligentny i nie wierzący aż tak fanatycznie jak reszta. Ale samotny jest, od 10 lat zresztą. A czuły punkt poruszyła raczej Esca, tak też Szramciu jest troszkę rozdrażniony... Ciekawe co by zrobiła Escalla, gdybym całą jej drużynę na dobry początek spalił na stosie...;D Pozdro Kutak __________________ Kutak - to brzmi dumnie.

13-03-2006, 21:09	#38
Bladowicz Reputacja: 1	Z wypowiedzi Kitsuna i moich domysłów? Nic. Ta banda jest za twarda, żebyś dał radę. To jest bez złośliwości czy licytowania się "moja postać jest potężniejsza i zabije was wszystkich". Raczej chodzi o to, że każdy tutaj jest bohaterem. __________________ I'm a person just like you But I've got better things to do

13-03-2006, 21:18	#39
kitsune Reputacja: 1	O proszę , odgryza głowy I on chce na stosie palić, też coś A kultystka Cthulhu dalej szaleje. Pozdr __________________ Lisia Nora Pluton szturmowy "Wierny" (zakończony), W drodze do Babilonu

13-03-2006, 21:37	#40
Kutak Reputacja: 1	Blado (pozwolisz na taki skrót? )- pamiętaj, że to jest Kara. I tu inkwizytor jest uprzywilejowany. A le Cosse bardzo chętnie z tego skorzysta. To jest facet, który za każdego z was już teraz mógłby oddać życie- ale w rozmowie będzie najgorszą mendą jaką znacie. __________________ Kutak - to brzmi dumnie.