Assh nie zmienił zdania i kontynuował swoją wędrówkę tunelem wentylacyjnym siłą rzeczy zmierzając w obręb komnaty numer 6. Najważniejsze to zlokalizować cele i określić ich liczebność, w tej kwestii byli zgodni. (Kwas) |
(Kwas) Po najedzeniu się napływające siły i wspaniały smak żrącej substancji w jamie ustnej dodało chęci na walkę. Poruszał się sufitem do głównego korytarza tam uważnie się rozejrzał, w miarę możliwości schowany w cieniach podkradł się bliżej pokoju numer 4. |
(siekacze) Lecę za Eenem. Ludzie raczej nie spodziewają się szukać przeciwnika na suficie. |
Wszyscy Podkradliście się bliżej obcych, każdy swoją drogą - Gst i Assh tunelem nad salą nr 6, tuż pod nimi Xyr pełzający po suficie, a na korytarz wypełzli Vor i Een, gdzie zatrzymali się w pobliżu drzwi do sali nr 4. Szybko wywęszyliście, że ludzie znajdują się w "jedynce". Jest ich około sześciu. Część posiada broń, co wywnioskowaliście po charakterystycznych dźwiękach wydawanych przy ruchu. Mają też wiele innych cudów techniki, ale aktualnie nie jesteście w stanie stwierdzić, jakie spełniają zadanie. Wygląda na to, że nie usłyszeli was, bo nadal skupiają się na swoim celu, robiąc przy tym mnóstwo hałasu. |
- Za dużo ich, trzeba poczekać aż się rozdzielą, wtedy eliminować jednego po drugim. Gdy zorientował się mniej więcej w rozmieszczeniu i liczbie intruzów, zaczął dalej pełznąć po suficie, by schować się w tunelu pomiędzy salami 6 i 4. <!--[if gte mso 9]><xml> <w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156"> </w:LatentStyles> </xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]> <style> /* Style Definitions */ table.MsoNormalTable {mso-style-name:Standardowy; mso-tstyle-rowband-size:0; mso-tstyle-colband-size:0; mso-style-noshow:yes; mso-style-parent:""; mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt; mso-para-margin:0cm; mso-para-margin-bottom:.0001pt; mso-pagination:widow-orphan; font-size:10.0pt; font-family:"Times New Roman"; mso-ansi-language:#0400; mso-fareast-language:#0400; mso-bidi-language:#0400;} </style> <![endif]--> _________________ Ulepszenia: Ciało: - wzmocnienie (nieco większa odporność na obrażenia) |
Gst szedł dalej kanalizacją tak, by znaleźć się gdzieś nad ludźmi. Chciał zająć miejsce gdzięś między S3, a S1. Może ktoś będzie wracał, wtedy go spróbuje wyeliminować. _________________ Ulepszenia: Otwór gębowy: - kwas (leci z gęby zamiast innych wydzielin, można nim pluć) |
-Rozstawimy się na korytarzu i czekajmy aż sami tu wejdą, gdy rozejdą się na tyle by zdjąć ich każdego z osobna po cichu. Wtedy zaatakujemy. Chowając się w głębokim cieniu czeka aż ofiary wejdą w pułapke. |
Assh postanowił zaczaić się na suficie w komnacie numer cztery, niedaleko wejścia do jedynki, jeśli intruzi będą wracać to właśnie tędy. Kiedy był na miejscu zasyczał cicho tak by tylko osobnik najbliżej niego mógł go usłyszeć po czym ukrył się na powrót we wlocie kanału. Miał nadzieję, że to wystarczy by zwabić wybrany cel do pomieszczenia, a tym samym oddzielić go od grupy. Jeśli się uda zwoła telepatycznie braci, by któryś pomógł mu przeprowadzić atak z góry. W razie walki najpierw będzie się starał plunąć ofierze kwasem w twarz, a potem pójdą w ruch zęby i pazury. |
Nie możemy czekać w nieskończoność. W każdej chwili mogą chcieć skierować się do gniazda, a mamy je chronić. Ściągnę na siebie ich uwagę. Co wtedy zrobimy zależy od tego ilu za mną podąży. Jeśli jeden lub dwóch to rozprawimy się z nimi. Jeśli trzech lub więcej to zabijecie tych co zostali. Pasuje wam plan? Jeśli nie będzie sprzeciwów schodzę na podłogę czwórki i staję tak aby zwrócić na siebie ich uwagę, udając głupie zwierzę. Chcę aby wiedzieli mnie maksymalnie przez sekundę, lub dwie, bo to wystarczy aby nie wzięli mnie za przywidzenie, ale nie zdążyli się przyjrzeć. Potem uciekam trzymając się ziemi. |
Wszyscy Xyr zaszył się w tunelu pomiędzy salami 6 a 4, analogicznie do Gst, który ukrył się przy trójce i jedynce. Een pozostał w czwartym pomieszczeniu. Tymczasem pozostali zdecydowali się na bardziej konkretne działania. Vor zszedł z sufitu na podłogę i stanął mniej więcej pośrodku czwórki, wyglądając najniewinniej, jak tylko umiał. Wtedy Assh wydała z siebie ciche syczenie. Usłyszał je jeden z ludzi i natychmiast zwrócił uwagę na tajemnicze zwierzę majaczące w cieniu. Vor osunął się w cień, ale to krótkie przedstawienie wystarczyło, choć reszta nie poszła zgodnie z planem. Człowiek zawołał do siebie pozostałych, po czym w luźnej grupce ruszyli powoli w stronę sali. Ci z bronią ustawili się na jej krawędziach, przygotowani do ewentualnej walki. Aktualnie najlepsze pozycje do ataku mają Gst i Assh, gdyż przechodząc przez drzwi, ludzie znajdują się idealnie pod nimi. Jednak czy to dobry pomysł? |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:01. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0