|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
06-12-2015, 18:14 | #121 |
Reputacja: 1 | 3 poziomy wampira - Wreszcie! - drę się. Rozwijam skrzydła i używam spowolnienia na Ardela. Pikuję w niego, ściskając mój pal. Budzę strach w sługach mego oponenta, więc mam nadzieję, że nie będą się mieszać. Pamiętam też, że muszę wbić pal w plecy. Moi słudzy śmieją się w głos aby go sparaliżować i ciskają banknotami by przekonwertować sługi które mu bezpośrednio towarzyszą. Mają one wejść z nim w zwarcie, aby wystawić go na mój atak. Niezależnie czy uda się czy nie, potem się stąd wynoszę. Lot i strach mi pomogą. |
07-12-2015, 20:05 | #122 |
Reputacja: 1 | Chochlikiem podrzuca Słój Nixonowi. Chochlik unika walki. Ofrta handlowa dla Zombianny - Ręcznik za MTV i Kanapkę (w tym wymagany sojusz na jedną turę, możesz od razu zerwać - tyle co uniemożliwi to zaatakowanie chochlika) Dostawa chochlikiem. Można negocjować. Tworzy dynamit. Tworzy Ogniobroń (uzbraja w nią Cieciorów). Zbiera z bunkra wszystko co nadaje się na broń i uzbraja sługi. Jakiś sprzęt przeciwradiacyjny może? Barieruje naziemne wejścia na basen. Opóźnia Tomka Rękami, Kulą Ognistą i Śmiechem. Rzuca Dynamitem w sytuacj iw której mogłaby się nawiązać bezpośrednia walka (jako dywersja powalającana ucieczkę).Zjada trupy żeby się uzdrowić (w razie potrzeby utrupia dzieci) Ognik obserwuje sytuację, więc dokładnie zna ruchy Tomka. Przede wszystkim nie dać się złapać. W razie potrzeby ucieka do bunkra.
__________________ Cogito ergo argh...! Ostatnio edytowane przez Someirhle : 07-12-2015 o 20:13. |
07-12-2015, 20:15 | #123 |
Reputacja: 1 | Ponury 15 Używa myślozabójstwa żeby sprawdzić czy w okolicy są jacyś ludzie. Każe pięciu sługom terrorystom rozbić się o armie Zombianny. Rzuca też jej pole minowe pod nogi i co by się nie nudziła to Ponurego Zabójce. Sprawdza czy korytarz jeśli jest wystarczająco szeroki, a jeśli tak przyzywa ponure auto by jak walec rozjechało Zombianne i jej armie w tym ciasnym korytarzu.
__________________ "If you want to make God laugh, tell him about your plans." |
07-12-2015, 21:43 | #124 |
Reputacja: 1 | Odpis 13 Amy, Shade, Zombianna: Nic się nie zmieniło... oprócz tego, że na waszych głowach pojawiły się czapeczki ze śmigiełkami. Aktualnie śmigiełka się kręcą, ale gdy się zatrzymają to zdarzy się coś dla was bardzo nieprzyjemnego... a zatrzymają się już niedługo, więc lepiej do 20:00 dnia 8 grudnia 2015 roku zdejmijcie te czapeczki. Nie są niczym przymocowane. Dodatkowo u Shada i Zombianny pojawiła się żółta psina Tomka. Shade, Zombianna: Natychmiast zdjąłeś swoją czapeczkę i przystąpiłeś do ataku na Zombiannę. Posłałeś nawet Ponure Auto, które pourywało sobie lusterka jadąc na nią. Zombianna natomiast w końcu musiała się wycofać. Rzeź była przeokrutna - tak obrzydliwa, że aż nie zostanie tu opisana ze szczegółami, żeby ktoś wrażliwy nie miał potem problemu z wymiocinami jakie z pewnością znalazłyby się na jego monitorze. Niewielkie straty wlasne. Reszta Zombianny i jej sług wycofała się do Pomieszczenia Lewitacyjnego (które na drugim piętrze nie ma żadnych drzwi, bo tam jest wielka wyrwa w ścianie (wyrwa ta też dotyczy zewnętrznej ściany budynku). Żółty Pies Tomka przybył po tym całym syfie i teraz znajduje się w Pomieszczeniu Lewitacyjnym. Lecter: W przychodni znalazłeś dwadzieścia McNuggets i trzy sosy słodkokwaśne, a oprócz tego torbę podróżną z całkiem sporym, choć nie atomowym, ładunkiem wybuchowym. Z pojemników, które są w torbie wynika, że to jakaś odmiana eksplodującej broni chemicznej. Dodatkowo znalazłeś dwóch dilerów, których przejąłeś i jeszcze parę osób, które kryło się w przebudowywanym pomieszczeniu przechodni gdzie wcześniej Shade nie dotarł (wszystko inne jest mocno umazane gównem i krwią po odwiedzinach tamtego Władcy). Dodatkowo w pomieszczeniu z karetką pogotowia znalazłeś... karetkę pogotowia. Zyskujesz poziom. Ivan Bury: Znalazłeś ubrania antyradiacyjne, a takto przyjmij, że twoi słudzy mają przedmioty, których pełno w takich miejscach jak Basen - z Bunkra co najwyżej gazrurki. "Poszłeś" zrobić Barierę... Tomek, Ivan Bury: Tomek ze swoją ekipą wtargnął na Basen i zauważył jak Ognik Ivana wylatuje z otwartego włazu bezpośrednio przy samej tafli wody, a potem pojawia się głowa Ivana... i szybko chowa się, gdy zorientował się jak blisko byłeś. Na Basenie nie znalazłeś wiele przydatnych rzeczy oprócz krwawych śladów po wydarzeniach jakie tu miały miejsce jeszcze nie tak dawno. Najwyraźniej przeszla tędy również inwazja żywych trupów, choć aktualnie nie ma żadnego obcego zywego trupa - oprócz Ivana chroniącego się pod włazem i w bunkrze. Ardel, Nixon, Marian: Nemesis został odesłany do Diabła! Trzeba by przez Infernalne Wrota odzyskać tego sługę! Ardel zatkał sobie uszy, co właściwie nie było trudne, bo i tak miał tam sporo brudu. Po rozbrojeniu rzuconym przez Mariana wszystkie sługi Ardela straciły broń palną, a co za tym idzie swoją siłę przebicia! Całkiem szybko zostały rozstrzelane przez pozostałych Marianowców, którzy jednak nie oddali ani jednego strzału na Ardela. Władza rzeczywiście zadziałała w tej turze, choć Ardel chciał jej użyć poprzednio to w chaosie walki nie było to w ogóle potrzebne i w końcu nieużyte. Ognik jest półprzezroczysty (jakto ogień) i nie może być użyty w tak bezczelnym stylu blokując Nekrofilii. Ardel będąc już na pierwszym piętrze stacji (a nie, jak wcześniej, na schodach) łatwiej mógł kontrolować ataki Czerwonych (niemalże przestali strzelać do niego, bo tak sprytnie wykorzystał swoją Władzę, że jak jeden, czy drugi za bardzo zbliżył się to zaraz był przejmowany (i zabijany przez lojalnych Czerwonych). Trochę patowa sytuacja, ale przyszedł sam Marian ze swoją Płonącym Drutokolczasto i Pchnięciem! Ardel cofał się aż w końcu nie miał gdzie i wtedy nastąpiło Pchnięcie! Spadający Ardel ładnie trafił prosto na pal Nixona lecącego w tym czasie do góry. Nixon nie zyskał jednak za to żadnych poziomów, więc Ardel wciąż pewnie żyje! Jego ekwipunek pozostał jednak przy truchle, które spadło na tory i się przypaliło. Ardela na moment pozostawmy i powróćmy do Nixona i Mariana. Okazało się, że to była pierwsza część konfliktu komunistyczno kapitalistycznego. Banksterzy z Nowoczesnej Ryszarda Nixona kupili sobie niektórych z uzbrojonej siły Mariana i MO trzeba było przemalować pod względem pierwszej z liter. Nieźle się z resztą wtedy dostało Marianowi, ale to była tylko zasłona dymna, żeby pogonić na zachód złożyć stosowne donosy to znaczy wyjść ze stacji kolejki podziemnej! Nixon nie robiąc sobie nic ze wszystkiego jest już w połowie schodów, a jego biedni słudzy pozostali w szambie jakie narobił. Większość z nich już z resztą padło. Ardel: Dobrze, że użyłeś Pobudki. Nie zyskałeś co prawda z tego poziomów, bo po prostu obudziłeś swoich i padłych Szarych, ale przynajmniej miałeś do czego uciec, gdy Nixon zabił cię. Warto mieć Wskrzeszenie. Ty i pozostałe przy istnieniu sługi są teraz na peronie - mniej więcej w jego połowie. Chyba najłatwiej będzie uciekać torami na zachód - chyba że nie chcesz uciekać. Twoja wola! Ekwipunek twój znajduje się przy twoich zwłokach na północnej części torów. Zaraz tam jednak nadjedzie kolejka. U Amy bez zmian. Ivan posiada dodatkowo moce jak w poprzednim odpisie. Niektóre specjalne sługi i narzędzia z mocy nie zostały zaznaczone w tabelkach. Oprócz Nemesisa Ardela wszystko jest. Coś miałem jeszcze tu napisać, ale jakoś nie pamiętam. |
07-12-2015, 22:20 | #125 |
Reputacja: 1 | Korzystając z wizji ognika - fosa lawy w basen gdy są przy nim sługi Tomka (skoro był tak blisko). Ręce żeby powstrzymać co cenniejsze sługi Tomka przed ucieczką z sauny parowej. Bariera żeby odciąć przejście włazem do kanałów i bunkra. Kula ognista i Śmiech na ryło jeśli właz zostanie otwarty (z zachowaniem odpowiednich środków ostrożności). Tworzy dynamit. Tworzy Ogniobroń. I Sierżanta już chyba może, to też. Słój dla Nixona aktualny. Propozycja dla Zanny aktualna. Sparta w trio Marian/Ardel/Nixon, jeśli może trafić przynajmniej 2 z 3. W przypadku Nixona w polu rażenia słój nie zostaje dostarczony; tak by nie uratował go rozpęd ; z poziomu powierzchni ta dziura żeby lot był niemożliwy (efektywnie przecinając poziom kolejki i idąc dalej wgłąb ziemi) Chochlik zapewnia wizję żeby wybrać właściwy moment.
__________________ Cogito ergo argh...! Ostatnio edytowane przez Someirhle : 07-12-2015 o 22:41. |
07-12-2015, 22:36 | #126 |
Reputacja: 1 | Niedoczekanie ty kapitalistyczny karle! Marian śmiejąc się hienowato (paraliż na Nixona i Ardela, a jak nie da rady to na sługi tego drugiego) postanowił smagnąć płonącym drutokolczasto Nixona, przyciągnąć go i pierdolnąć mu z rękawiboksy. Gdyby ten próbował jakiś sztuczek, zawsze są Uniki i tarcza z własnych sług. https://www.youtube.com/watch?v=3C3poU_0sK4 Żywe trupy okazały się niewystarczające w tym starciu... dlatego Marian stworzył swoje klony, które po odpowiednim dozbrojeniu się (zabierają dzieciom broń) zeskakują na peron aby spałować nekromantę i jego sługi (śmieją się przy tym hienowato powodując jeszcze większą ilość paraliżu!). Rozbrojone przez klony dzieciaki posłał, aby podpierdoliły ekwipunek, który został przy zwłokach Ardela i przyniosły go Marianowi. Ardel chce dostać swoje fanty? Popchnięcie go pod nadjeżdżający pociąg. Jeżeli natomiast i to by miało nie wystarczyć to Marian rzuci w niego dynamitem, który zostanie podpalony przez ognika lub kulę ognia (nie wykorzystana w poprzedniej rundzie). |
08-12-2015, 06:41 | #127 |
Reputacja: 1 | Zgon, jak po taniej wódce. Ból w plecach, a potem budzisz się w całkiem nowym miejscu. W tym wypadku i w nowym ciele. Ale masakra. Przydałyby się plecaki, mózgtajle i inne, jednak Ardel ze swoją garstką nie mógł poradzić nic przeciwko szalonemu bolszewikowi. Szkielety i pobudka. Szkielety mają zająć czas Marianowi, pobudka ma spróbować odzyskać ekwipunek (kubełek!!!), natomiast Ardel wraz z dziesiątką z poprzedniej tury gna w stronę tajemniczych drzwi, które MG opisał za czasu jego poprzedniej tu wizyty. |
08-12-2015, 18:29 | #128 |
Reputacja: 1 | Żółty pies ma się trzymać blisko sług WŻT z którym nie mam sojuszu. Otwieram kolejne jajko. Jeśli zdążę to przemieniam mocą Mutuj! Ivana tak żeby był tylko kadłubkiem bez rąk i nóg. Dmucham skrzydłami w stronę pary żeby się rozwiała w miarę nie robiąc nic nikomu. Pies ma opluć kwasem właz, później mają tam wskoczyć wszystkie radghule (robię pięć nowych jeśli mam jeszcze zwykłe). Żołnierze dostają moce z Mutagenu. Czekam aż Ivan się pokaże jeśli moje Mutuj! nie działa i robię mu to co napisałem wcześniej. |
08-12-2015, 19:50 | #129 |
Elitarystyczny Nowotwór Reputacja: 1 | Rozwinąć skrzydła, zdjąć czapkę i wrócić w korytarz - od czegoś są skrzydła. Nekrospluwa, plucie kwasem. W raize pojawienia się kolejnych samochodów - zapora. Do wroga najlepiej doskoczyć, a gdy będzie blisko krzyknąć "Timmy!" Podobno coś się wtedy dzieje. Ach, Cosieł z Bagien jako straż przednia. Co umie strzelać niech strzela, może miotacz ognia? Cel główny: Shade.
__________________ Jeśli w sesji strony tematu sesji przybywają w postępie arytmetycznym a strony komentarzy w postępie geometrycznym, prawdopodobieństwo że sesja spadnie z rowerka wynosi ponad 99% - I prawo PBFowania Leminkainena |
08-12-2015, 19:59 | #130 |
Reputacja: 1 | Każe strzelcom otworzyć ogień do Armii Zombianny. Używa nieśmiertelności i razem z resztą armii szarżuje na wrogą armie w stylu jedi z krwistoczerwonym mieczem świetlnym (hę?!). Ponury zabójca na Zombianne, a obrońca przyjmuję ciosy które nieśmiertelność może przepuścić. -Choć tu do mnie utnę Ci te skrzydełka!
__________________ "If you want to make God laugh, tell him about your plans." |