psionik

To jak robimy? Czekamy na dogodniejszy moment?

 

Col Frost

Chyba nie za bardzo mamy na to czas, alarm został już wszczęty. Ja bym ruszał dopóki nie ściągnie w okolicę więcej straży. Jeśli się da, ominąć tych i zaatakować tylko tych przy murze. Jeśli nie to najpierw zdjąć tą dwójkę, a potem walczyć z tamtymi. Może uda się zanim nadejdą posiłki.

 

psionik

Jak tylko pojawimy się tym, to zrzuca nam się na głowy kolejni i ci z murów będą mieli posiłki. Chyba lepiej przewrócić tych (dać nam pare sekund zanim się podniosą) i zacząć walke przy murze.

 

Col Frost

Zakładając, że te parę sekund zrobi jakąś różnicę i nie znajdziemy się w kleszczach. Myślałem raczej o załatwieniu ich na skrytobójczy sposób

 

psionik

Ja mogę pewnie jednego pyknąć, pytanie tylko czy nie zaalarmuje to innych? Pewnie tak. Jeśli możesz załatwić drugiego to działajmy, ale najpierw czekamy na info od Rafa

 

Col Frost

Na pewno zaalarmuje, skoro wszyscy mają połączoną jaźń, a przynajmniej tak zrozumiałem. W zasadzie oni już wiedzą o zniknięciu dziewczyny. Chodzi mi jedynie o to, że lepiej wybiec na dwójkę przygotowanych strażników (tych przy bramie) niż poderwać się do biegu, zostać zauważonym przed dwójkę w krzakach i w konsekwencji wybiec na dwójkę przygotowanych strażników, a jeszcze zostać zaatakowanym przez kolejną dwójkę od tyłu

W każdym razie drugim mogę się zająć, nie ma problemu (chyba że kości znowu nie dopiszą).

 

Mike

To co robicie kombatanci?

 

Col Frost

Jak to Psionik określił, pykamy tych w krzakach, ale najpierw czekamy na Rafa

 

Mike

To piszcie w sesji :P

- No Raf, weź pyknij pierwszy, w końcu Ty wykryłeś ich, należy ci się - powiedział John, a Fowler mu przytaknął i podął sztylet Rafowi, tak na wszelki wypadek.

 

psionik

John nie potrafi czytać w myślach (jak Ialdabode), ani nie porafi czytać sesji (jak Deadpool), więc odpada