Napisał dzemeuksis Nie wiem, czy nie zauważyłaś, [...] ale Charon wie tyle, co mu powiedział Mercon, o ile ów podzielił się z nim wynikami swojego badania, które opisane są w moim ostatnim odpisie. Tak tylko piszę na wypadek gdybyś to przeoczyła a jednocześnie od odpowiedzi Charona uzależniała jakieś dalsze działania. Przydałoby się słowo od Mercona, czy nie zachował swoich odkryć dla siebie.

Gienkoslav
Rzadsze odpisywanie mi specjalnie nie przeszkadza, a krótkie odpisy są nadal lepsze niż brak odpisu. Skoro wprost nie rezygnujesz, to i ja nie mam powodu Cię skreślać z sesji, póki co.
Natomiast ciekawym zbiegiem okoliczności jest to, że niezależnie od tego Bluszcz był o włos od śmierci, cudem skończyło się na samej stracie przytomności (plus przez najbliższe dwie doby w świecie gry w zasadzie nie będzie w stanie podejmować żadnych działań).
Szanse na to, że po prostu zejdzie z tego, a właściwie z tamtego świata wynosiły 12 do 10, czyli około 55%. Jednak akurat w tym przypadku kości były łaskawe (wcześniej wręcz przeciwnie, ale nie będę rozwijał na razie, żeby nie zdradzić za wiele - nie wiem, na ile domyślasz się, co się stało i o co tu chodzi).

psionik
Fajnie by było. Jakbyś zamierzał dalej tropić zwierza, jak We i Ghorbash, to możesz nawet nic specjalnego nie odpisywać, tylko daj znać, że idziesz za nimi.

Napisał Pan Elf Jeśli znajduję jakieś zwierzęta, staram się ich nie spłoszyć, ale też nie zamierzam nikomu dawać znać o ich obecności, coby nikt ich nie upolował. Jeśli nie dzieje się nic niezwykłego, to po zmroku wracam na pokład. Bądź co bądź lubię spać na miękkim posłaniu, pośród suchych czterech ścian.

Gienkoslav
Trochę inaczej. Żadnego uderzenia nie poczułeś (nawiasem mówiąc tylko szaleniec na polanie pełnej ludzi waliłby kogoś w głowę) i nikt Cię nigdzie nie ciągnął. Po prostu nagle i gwałtownie zrobiło Ci się bardzo słabo, straciłeś przytomność i leżysz tam, gdzie leżałeś (zaraz pewnie ktoś się zorientuje, że coś dziwnie śpisz). Dlaczego? Cóż, chyba niemal wszystkie kawałki układanki są w sesji, chociaż faktycznie większość w odpisach dla innych graczy. Na razie tyle, oczywiście dam znać, jak sie ockniesz.

Ryo
Myślę że można założyć, że Mercon podzielił się swoimi spostrzeżeniami z resztą załogi. Raczej w tę stronę to powinno wyglądać. Jeśli ktoś wprost nie zaznacza, że ma jakieś niecne plany, to domyślnie zakładajmy kooperację. Właściwie to ja też to mogę założyć za Ciebie, pisząc o tym w najbliższym odpisie. Wszystko jedno.