lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)
-   -   [Avatar-TLOK/Fae] Księga V - Poszukiwania. (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/17551-avatar-tlok-fae-ksiega-v-poszukiwania.html)

Kaworu 30-06-2020 13:23

Aiko wzięła głęboki wdech i wydech nosem, starając się opanować. Nie wierzyła, że coś złego się wydarzyło w związku ze znajomym pani, która ich wezwała, ale teraz zaczynała mieć ku temu podejrzenia.

- Pan posłucha! - krzyknęła przez drzwi, dobijając się do nich - Moje pytanie było tylko pro forma, gdyż chciałam być miła! Możemy porozmawiać tutaj, u pana w domu, albo na komisariacie! I jeśli zamyka pan drzwi przed policjantką praktycznie bez słowa, to naprawdę stawia się pan w złej pozycji! - powiedziała, starając się nie rzucić bluzgiem.

- Na pana nieszczęście zarówno ja, jak i moja koleżanka jesteśmy sprawnymi Tkaczkami żywiołów. Liczę do pięciu i ma pan otworzyć te drzwi i pozwolić nam na czynności, albo inaczej je rozwalamy i pana wieziemy na komisariat w kajdankach jako podejrzanego. Wybór należy do pana. Jeden... - nie zamierzała się z nim bawić w jego gierki.

Guren 30-06-2020 22:32

Na posterunku
- Bo mi dobry stażysta się trafił. -Daichi się uśmiechnął. Chyba pierwszy raz od wyjścia od Makha: - Jak młodzież ma się wykazać, kiedy nie da się im okazji. Przy okazji jakieś wieści od tej Kidy Aiko? Wróciła już na posterunek? Pogryzły się z Enkhm? Dziewczyna jest trudna.
I mówicie, że minister Ka? Tak odgórnie poszło?


Szpital
- I rozumiem, że żadna nie zgłosiła się na policję? -spytał Daichi notując w notesie "Nadużycie przez pracodawcę. ZGŁOSIĆ PILNIE" - Pewnie nie miały jak... - zanotował numer na posterunek. Podał kartkę Migmarowi. Szepnął: - To na wypadek gdyby dałoby się z nimi jakoś skontaktować. Jeśli wszystkie by się zgłosiły, to może się udać przyskrzynić kogo trzeba. Ale podaj to jak skończę pytania. Coś mi tu nie gra... To może być większa patologia...

Pytania zadał jednak Marko:
- Czy za wszystkie przypadki odpowiadała "Ta młodsza"? A przynajmniej za większość? I ten przypadek co "Urodziła"? Jak dawno?

Brilchan 30-06-2020 23:22

Rozmowa z Wężlolożką na posterunku

W pierwszym odruchu Dorjee chciał wyjaśniać, że dostał te pieniądze od bogatej szlachcianki i tak właściwie na nie zasługiwał, ale zamiast tego rzekł - Umówmy się, że to zaliczka na rzecz przyszłej terapii, bo mam wrażenie, że będę jej dużo potrzebował. Wczoraj też byłem bezdomny, bez grosza przy duszy a szaleni ludzie chcieli mnie zabić za niewinność dzięki dobremu sercu Pana Posterunkowego Daichiego teraz mam pracę i odrobinę bezpieczeństwa, więc chcę oddać to samo na przód - Wyjaśnił.

Cały pokraśniał z dumy, kiedy inni policjanci go chwalili, co było dla niego miłą odmianą, choć dziwnie się czuł, że chwalono go za coś, czego wyuczył go morderczy trening tyrana Meelo...

W szpitalu

- Na Wiatry Przodków! - Wykrzyknął zasłaniając usta w przerażeniu, gdy usłyszał o losie służących dopiero karteczka od starszego stażem kolegi przypomniała mu, że jest teraz przedstawicielem służb porządkowych odchrząknął kiwnął głową chowając kartkę do kieszeni i przyjął postawę wyprostowaną. Nie było to wojskowe baczność, ale poza, poprzez którą starał się okazywać godność stróża prawa.

Migmar uświadomił sobie nie ma pojęcia, co robić w tej sytuacji! Przy scenie zbrodni to jechał na wiedzy z kryminalnych powieści groszowych przemycanych do świątyni a przy przesłuchaniach dał się zbytnio ponieść emocjom, więc na razie postanowił zamknąć usta i podążać śladem starszych stopniem kolegów.

Slan 01-07-2020 20:23

Aiko
Mężczyzna powoli otworzył drzwi, stanął w nich i popatrzył na nią chłodno z pewną siebie pogardą typową dla funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa. Aiko słyszała to już nieraz zanim uciekła.
- Funkcjonariuszko Aiko – rzekł bez odrobiny szacunku. Nie krył już swego północnego akcentu.
- Ma panienka nakaz? Jak nie, to proszę się wynosić i nie szukać kłopotów – wycedził. Enkh patrzyła na niego z uśmiechem pełnym łamania kości.

Na posterunku.

Gendo odparł kaburagiemu.
- Zgłosiły napaść i wyszło, że napadniętym był kappa. Diwna sprawa, ale są skuteczne.

W szpitalu.

Prawię godzinę trwało nim udało się zdobyć odpowiedzi na pytania.. Z rozmów z lekarzami i ustalono, że oficjalnie Hitomi została oskarżona tylko o oblanie wrzątkiem. Podobno przydzielono jej opiekę psychologiczną i Matka na rok wysłała ją do ośrodka pomocy osobom z zaburzeniami empatii. Dziewczyna w ciąży trafiła dwa lata temu, potem trzy miesiące później trafiła tu z podciętymi żyłami. Podobno potem w zakładzie psychiatrycznym. Nazywała się Nguyen.

Guren 03-07-2020 19:50

Daichi miał ochotę głośno westchnąć, ale na to nie można pozwolić sobie na służbie i przy cywilach. Klepnął w ramię Migmara, który wyglądał na przygaszonego.
- Stażysto Dorjee proszę przekazać adres. -powiedział łagodnie. Potem zwrócił się do recepcjonistki:- Szanowna pani jeśli dałoby się skontaktować z poprzednimi pracownicami. Niech się zgłoszą do naszego posterunku. Jedna sprawa to może być za mało. Można by zwalić na nieszczęśliwy wypadek. Ale jeśli wszystkie się zbiorą to już nie będzie tak łatwe do zignorowania. Jeśli ma być szansa, żeby coś z tym zrobiono
- Zolt, ty spytaj gdzie można znaleźć dziecko tamtej służącej która urodziła dziecko. Może to być związane ze sprawą. Ja i Dorjeen pójdziemy do ostatniej ofiary... Tfu! Pracownicy.
Ruszył do wskazanego pokoju.

Brilchan 07-07-2020 11:31

Migmar sądził, że świątynia Meelo i przemoc, jakiej tam doświadczył była ciężką szkołą życia jednak nie był przygotowany na doświadczenie wybuchu takich fekaliów emocjonalnych z najmroczniejszej strony ludzkiej duszy.

Uświadomił sobie, że jest czułą artystyczną duszą a praca policjanta polega właśnie na kontakcie z najgorszym, co ludzkość i duchy mają do zaoferowania... Jedynym słowem miał kolejny argument na poparcie postanowienia, że ta praca będzie jedynie tymczasowym zatrudnieniem do chwili, gdy nie spłaci honorowych zobowiązań oraz nie rozwiąże problemów, jakie go trapią.

Tym razem udało mu się utrzymać fasadę klepnięcie od Porucznika pomogło przekazał kartkę z adresem następnie bez słowa ruszył ze starszym stopniem.

Kaworu 17-07-2020 19:48

Aiko odwzajemniła zimne spojrzenie, które na nią padło. Po krótkiej chwili odwróciła się na pięcie, powiewając za sobą swoimi długimi włosami w uniwersalnym kobiecym geście „mam Cię w d…” i podeszła do Enkh –Chodź Enkh, musimy zdobyć nakaz. I zdać relację przełożonym. Coś tu nie pachnie mi najlepiej – było wszystkim, co powiedziała.

Slan 18-07-2020 20:13

Daichi i Migmar
Dowiedzieli się, że dziecko zostało adoptowane przez zamożną rodzinę, choć przekazywanie takich informacji było wbrew wszelkim regulaminom, dowiedzieli się, że była to rodzina bogatego przemysłowca, właściela chorzetwórni rybnej. Zgodzili się zawiadomić, choć pod naciskiem, pozostałą służbę.
Niania leżała z poważnym wstrząśnieniem mózgu, lecz ochoczo odpowiedziała na pytania.
- Pilnowałam Changa, bawiliśmy się w morskiego księcia, a potem usłyszałam kroki i zobaczyłam jakąś drobną postać w kobiecych butach i spodniach, nie zobaczyłam twarzy, bo klęczałam. Potem było uderzenie i…. obudziłam się tu

Aiko
Gdy wychodziła, Enkh zatrzymała ją i uścisnęła.
- Dziękuję, już chciałam tam wkroczyć i zaprowadzić SPRAWIEDLIWOŚĆ, ale to byłoby wbrew procedurom!. To gorsze niż przestępstwo! Ocaliłaś moją policjanckość!

Na komendzie Gendo gdy je usłyszał ich historię rzekł.
- Weźcie broń z magazynu…. I chyba przydzielić wam wsparcie? Bo mam przeczucie – na jego sugestię Enkh się naburmuszyła.

Guren 18-07-2020 23:01

Daichi & Policyjna Spółka
- Dziękuje bardzo za pomoc. To może wiele znaczyć. -lekko się skłonić przed informatorem.
Rozmowa z nianią przyniosła mniej korzyści niż się spodziewał. Po za może zwiększeniem chęci zapuszkowania matki Changa. Jakby wcześniej o tym nie marzył.
- Czy była wzrostu któreś z córek? Jak ta dokuczliwa... Hitomi ? spytał Marko
- Albo czy w ciągu poprzednich dni działo się coś niezwykłego? Dzieci w gorszych nastrojach? Ktoś się z kimś pokłócił? Pracodawcy byli nerwowi? Może coś zapowiadało wydarzenie? -spytał Daichi.
Jeśli wyjdzie że za bardzo męczą opiekunkę Changów, to obiecywał sobie zostawić jej kontakt z policją. Z obietnicą, że spiszą skargi na jej pożal się bogowie pracodawców.

Kaworu 19-07-2020 16:27

- Nie ma za co, serio - odparła Aiko na słowa Enkh - W sumie sama miałam mu ochotę zrobić jakąś krzywdę, ale przecież policja tak nie działa, czyż nie?

Na miejscu zdała raport i podzieliła się swoimi wrażeniami odnośnie typa.

- Broń może być, prosiłabym też o więcej pojemników z wodą, które mogłabym mieć przy sobie. Mam tylko jeden bukłak, a coś czuję, że może być gorąco. I wsparcie również bardzo by się nam przydało - powiedziała.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:20.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172