-Kapłanka i druid chyba tym się zajmują-Podrapał się po głowie-Któreś z nim powinno mu pomóc. Kapłanka podczas dnia czy druid podczas nocy... Podreptał do Dwukwiata i podłożył mu pod głowę poduszkę. |
-Panie Talar pokaż mi swoje towary. Mama sianko już. - to była to co Jeo miał zrobić, ale zapomniał, ale teraz sobie przypomniał, wiec podszedł z tymi słowami do pana Talara. |
Cytat:
Cytat:
|
Runa (Wisienki) - Dziunia Jake (Ardel) - Dziunia Zote the Mighty (Różyczka) - Dziunia Duch Emmericha (Hen_Cerbin) - Dziunia Króliczek Przyjaciel Puchatka (BG) - Dziunia Saxa Valdis (Obca) - Dziunia Talar (Shewa92) - Dziunia Ril (Galareta Zofia) - Dzunia Dwukwiat (Marek Rewik) - Spizgany Joe Spizgany Joe (Lynx Lynx)- głos nieważny Lucyfer (Snigonas) - wstrzymał się 8 głosów - lincz na Dziuni został przegłosowany Drugiego dnia, zagubieni mieszkańcy Wieży zdecydowali się zwrócić przeciwko podejrzanemu, którego wskazał im czujny Króliczek. 8 z nich skoczyło na jednocześnie na cofającą się, na pozór niewiną królową Kucy. Ta zarżała i próbowała się bronić, kopiąc kopytami i zaczynając się zmieniać w dużo większe, groźniejsze i pokryte łuskami stworzenie. Jednak było za późno - unieruchomiona przez galaretę i atakowana zwinnymi, precyzyjnymi uderzeniami dwójki łotrzyków nie była w stanie się uwolnić i po chwili padła martwa na ziemię. Wtedy opadła do reszty iluzja i oczom wszystkim ukazało się cielsko czerwonego gada, który chciał tylko najeść się i dodać łupy do swojego skarbu. Jednak po śmierci smoka wszyscy mieszkańcy Wieży poczuli się nagle dużo bezpieczniej... Dzunia - Czerwony Smok - została zlinczowana. Rozpoczyna się faza nocy która potrwa do północy z poniedziałku na wtorek. E - faza dnia zacznie się jutro rano bo Mistrz Podziemi jest zmęczony i idzie spać |
Tej nocy było słychać więcej hałasów, szczęku oręża, a nawet okrzyków bólu i przerażenia. Większość Poszukiwaczy Przygód nadal była skonfundowana iluzjami i błądziła jak dzieci we mgle, chociaż jedna osoba została uleczona i uniknęła śmierci od trucizny. Pomimo śmierci Smoka (który zagrażał wszystkim innym) wciąż dalecy byli od zwycięstwa. W międzyczasie pośród skąpanych w mroku korytarzy rozległ się perlisty śmiech, budzący jednocześnie ciarki i pożądanie. Dowodzący Kultystami Licz, sam ukrywający się i zajęty przygotowaniami do otwarcia bram do Otchłani, wysłał do akcji swojego najgroźniejszego poplecznika. Była to niezwykle przebiegła Sukubica, mistrzyni przebrań i uroków. Nawet Licz nie ufał do końca takiej podstępnej istocie... Niestety nad ranem odkryto dwoje zwłok: - Elsę - jak się okazało Elfkę, której ciało miało ślady nadpalenia - a także Mnicha, którym był Jake. Faza dnia potrwa do 15.08 8:30 - jak mam przedłużyć z racji świąt proszę o informację. Do linczu potrzebne jest sześć głosów. |
Cytat:
Saxa spojrzała na nie materialną poczwarę. - Czarodziej nie będzie marnował kuli ognia na ślepo ... - Przedrzeźniła wcześniejsza wypowiedź ducha. - No chyba jednak strzela, szkoda ze nie ślepakami bo mielibyśmy jakieś szanse. |
|
- Druid tez może kogoś uleczyć...możliwe że zrobili to razem nie świadomie. Szkoda ze się nie zgadali bo jedna wtedy jedno mogło leczyć drugie wskrzesił księcia...ale dobrze że mafia nie wpadła by dobić Pana Dwukwiata przy pomocy czarodzieja (o ile było to działanie mafii ) bo wtedy mielibyśmy więcej trupów. - Przyznała Saxa wertując dodatkowo księge zasad i wpadając na lepszy plan niż ten co się zadział. |
|
- Nie mamy pewności. Podobnie jakże gra z nami krasnolud czy złodziej. Chyba żebyśmy się wszyscy ujawnili. Ale jak mniemam nikt tego nie zrobi bo po pierwszy wszyscy mogą kłamać a po drugie nikt nie powinien zdradzać swoich asów z rękawa. - Odpowiedziała Saxa zastanawiając się jakim cudem to coś znalazło się na suficie. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:30. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0