Mój rycerz nie chce wkładać palców między drzwi opowiadając się przedwcześnie po którejś stronie. Będzie siedzieć cicho aż nie uzna, że ma coś do powiedzenia. Mogę wrzucić post o tym, że milczy i słucha, nie wiem czy jest jednak w tym sens, bo mogę to dodać do posta w którym coś odpowie.

Spokojnie Wisienki. Postawa, jak najbardziej logiczna i zrozumiała. Pisać o niczym obowiązku nie ma.

@Wisienki, i tą postawę bezsprzecznie szanuję i doceniam. Będę wyczekiwał posta jak już pora na niego przyjdzie.

Jak to jest koślawy i pospieszny odpis w twojej opinii, to gratuluje, raczej nie dam rady dorównać kwiecistości języka którym się waszmość posługuje.;)

Nie trwóż się bracie. W końcu my gracze tylko odgrywamy nasz skillset, a przynajmniej takiej wiary zawsze i nieodzownie byłem. Jeśli nie ma podstawy mechanicznej ku temu by tak pisać, wolny jesteś i bezpieczny, a zarówno ja jak i Brat Wilk z chęcią poznamy zalety i strony mocne naszego Brata w Wierze jedynej i słusznej. ;)

Edit: Moi drodzy, dokonało się i otóż post w sesji powstał. Jak widzicie się stało, ale nie trwóżcie się, gdyż Brat wasz umiłowany powróci swą powinność czynić. Teraz jednak ino chwilę bliżej nie określoną potrzebuje by myśli pozbierać i do siebie dojść.

Zatem w waszą stronę piłeczka całkowicie. W wasze dłonie najbliższe minuty, być może i kwadrans, lub coś czasu sesji. Siedzieć i milczeć będziecie? Nasłuchiwać słów NPC? Refleksji się poddacie? Być może w dysputy z Braćmi i Siostrą Świętą się poddacie? Wasze jest miejsce na scenie teatru życia. Z Bratem Agilulfem wrócę, gdy uznam, że dość czasu minęło w postach zatem od waszej aktywności wszestko zależy.

P.S. Jakby ktoś się zastanawiał. Tak, Agilulf religijny i pobożny jak widać po postach. Ja zdecydowanie nie jestem, ani jednym, ani drugim. :D

Dziś post.

Tu żem jestem poczytać coście radzili i jakie posty dali i jeno ze zdumienia się oczy mienią, gdyż niewiadomym mi ileż tu czasu od czasu Słów Ostrza Wilczego minęło... Miszczu?

Czasu upłynęło raczej niewiele. Tyle, co zajęła wypowiedź Bruna i Wernera plus pewnie jakąś minuta, maks dwie ciszy.
W sumie pewnie maks to 5 minut.

Rozumiem, zdziwiłem się jeno.

Poczekam jeszcze chwilę i PW piszę, bo chciałbym coś uszczegółowić. Liczę po cichu na słowa pozostałych Braci w sesji. ;)

Cóż wywołało owo zdziwienie, bo nie bardzo wiem w czym problem.