Icarius doprawdy wielki i historyczny czyn stał się twoim udziałem. Pięknie zagrałeś organizując naradę w taki sposób. Symbolika, przemowa i ogólnie forma narady naprawdę prima.

Tym sposobem twój Bruno nie tylko w historii się zapisał i podwaliny pod kanon zakonnych narad położył, ale także co oczywiste w odpowiednim momencie w PD-kach wynagrodzone mu będzie.

Dziękuję :)

Moja opinia się nie liczy, sam bym zrobił podobnie, choć inaczej nieco.

Jedyne co się liczy to opinia Agilulf'a... ale to w poście, piszcie śmiało, nawet npce, bo ja urobiony.

Nawet jeśli ktoś myślał podobnie, to Icarius wcielił to w czyn i trudno o to do niego mieć pretensje.

Załóżmy, że Agilulf da się wszystkim wypowiedzieć, a jeśli ktoś by chciał jego opinię to poczeka, aż każdy kto chce się wypowiedział. Mam trochę na głowie i zaglądam na chwile.


Edit: Wstawka fabularna odnośnie ustaleń komciowych dana. Teraz mogę spokojnie wrócić do swoich spraw. Do zobaczenia za dłuższy czas i niech Łaska Pańska w postach błogosławi.

Ja tak tylko w kwestii formalnej.
Obecnie mamy naradę, wiec nie ma tutaj żadnego kolejkowania. W sensie, że nie ma jakieś kolejności wypowiadania się i limitu wypowiedzi.
To ma być żywa dyskusja, bo tylko taka moim zdaniem ma sens.

Zatem jeśli ktoś chce coś powiedzieć ustami swojego bohatera, to niech się nie krępuje i pisze śmiało. W toku słownej batalii, bo na taką się zanosi, ma się wyklarować wasz plan na najbliższe dni i tygodnie, a może i jakieś dalej zakrojone akcje.

Zgodnie z tym, co zostało zaproponowane każdy ma prawo do głosu. Oficjalnie, przynajmniej na razie, ostateczna decyzja należy do trójki brać (Bruno, Agilulf i Zygfryd) - z tym, co zostało ustalone na początku obowiązuje zasada większości.

Od was zależy, czy na tej naradzie będą głosować wszyscy obecni, czy jednak zostajecie przy waszym triumwiracie, a głos reszty ma tyko charakter doradczy.

To tyle w kwestii wyjaśnienia zasad dyskusji.

Ja poczekam na Brata Agilufa. Będzie sieczka słowna więc poczekam na pierwsze pociski żeby wiedzieć czego unikać ;)

Bruno się będzie pewnie trzymał z Zygfrydem który wydaje mu się może narwany ale godny zaufania. Agilufa ma za totalnego manipulanta, którego stara się subtelnie rozgrywać po swojemu. ;)

Ja się dzisiaj odezwę, jak pisałem byłem na uropie w tym tygodniu, gracz Wisienki również była.;)

Post leży, koślawy, pisany na szybko, ale nie chciałem byście niepotrzebnie czekali. Jeśli miałbym pisać go na spokojnie dopiero rano byście go pewnie widzieli najwcześniej, więc wybaczcie... po prostu sesji spowalniać nie chcę, a akcja się zagęszcza i na naradę czekam z utęsknieniem.

Na słowną batalię między Braćmi, mości Icariusie, również. Pałeczka po Twojej stronie.

Fajnie, fajnie. Podoba mi się to.
Muszę powiedzieć, że myślałem o naradzie, jako stracie czasu. Widzę jednak, że fajny motyw się z tego robi i pierwszy przełomowy moment sesji.

Brawo panowie! Biorę popcorn i czekam na słowną batalię.
Moi NPC-e też już się gotują w blokach startowych, ale z kolejnym postem poczekam aż się Lord Melkor wypowie.