Wyciągam wahadełko nad Natalię. - Obudź się Natalia! - wrzeszczę. - Obudź się i przestań się kiwać! |
Starajac się przyzwyczaić do narracji pierwszoosobowej odrzucam strzykawkę w kąt i niemal panikując zbieram dziewczynę z podłogi. Lepiej jej było w fotelu. - Jak psiarnia się zjedzie to pozamiatane. |
- Psiarnia, szczarnia kiwa jajami jakotako - gadam bez sensu. |
- Chwilkę tylko miałeś moje wahadełko w dłoni, a już gadasz bez sensu - zerkam na Cichego. |
Wszyscy: Natalia obudziła się po jakimś mambo dżambo wahadełkiem. - Co? Co się dzieje? Co robicie? - wtedy ze strachem spojrzała za siebie i przewróciła się obok trupa tej drugiej dziewczyny. Zaczęła krzyczeć widząc trupa i to co było za nią. A za nią pluszowa małpka trzymała jedną ręką Cichego i uderzała nim o sofę mówiąc demonicznym głosem: - Ciebie zaraz wypierdolę przez okno kurwo. Ajej w tym czasie zabrał obie dziewczyny (żywą i martwą) na korytarz do Wery i Piździełusza. Ekwipunek: Eryk - Nóż Pacza, Wahadełko Małpka - Cichy z Młotkiem, Paczo - Ajej - |
- Ja? Spójrz na Ajeja. Wygląda, jakby przyzwyczajał się do narracji pierwszoosobowej. |
- To ja wypierdalam cię demonie z ciała tej biednej, pluszowej małpki! - krzyczę. Wyciągam moje wahadełko i czekam, aż rozbłyśnie. A egzorcyzm zostanie dopełniony. |
Próbuję odrzucić małpę, ale nie miotam się przy tym za mocno, żeby ewentualnie ktoś mógł mi pomóc i mi nie zajebał przy tym. |
- Ajej, kurwa, pomóż! |
- Ajej, kurwa, pomóż mu! |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:51. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0