Dawałem ten opis wcześniej "Propozycja jest taka. Diana i Dean spotykają się w kawiarni, kłócą się. Następuje jakiś napad, ale nie interweniują bo boją się wykrycia. Spotykają się gdy śledzą napastników i wyjaśniają sobie wszystko. Kilka dni później natrafiają na tych samych napastników, przebierają się, Joan się gubi, napastnicy robią rozróbę, zjawia się M'olibden, Joan ktoś bierze na zakładnika, Ed ją ratuje, Diana traci kontrolę i prawie zabija napastników. Uciekają razem." Generalnie nie musimy zaczynać epicko. Wiele wariantów spidermana, daredevila, czy nawet batmana zaczynało od walki z przestępcami i gangsterami. |
Ja wiem, że M'o ma wielkie ego, ale nie myślałem, że jego pojawienie ma być epickie :D Więc ok, pojawienie M'o sprawia że w tłum jedzie cysterna z benzyną. On rzecz jasna nie wie o co biega, więc zatrzymuje ją strzałem. Cysterna zaczyna się palić. I tu wszyscy ratując ludność itp. Przekraczają granice swoich mocy, każdy na swój sposób. Niestety zdarzenie to nie przeszło bez echa, bo zepsuli akcję FBI i teraz ich agent ma ich na celowniku, starając się dobrać im do tyłków. Tylko Lady stoi miedzy nimi a nim. |
Ciężarówka z odpadami lepiej :) |
Cytat:
Jeśli mamy pokonać jakiego Złola to twoja działka kto lub co to było - od przestępców, po powstrzymanie jakiegoś super human, któremu moc się objawiła siejąc zniszczenie i trzeba było zneutralizować |
Jak tak myślę o tym agencie FBI, to on mógłby być jak Jameson, cokolwiek Spider nie zrobił było źle :) Jak złapiemy rabusiów bankowych, to powie, że pewnie nie chcieliśmy się dzielić ze wspólnikami. Jak uratujemy kogoś spadającego, to powie, że najpierw go zrzuciliśmy itd. :) Na dokładkę, może mieć tajna grupę, jakiś Thunderbolts/Suicide squad, którą będzie na nas szczuł. To by była dobra cena za spektakularny sukces :) Inny pomysł na wstęp M'o, bez ciężarówki :) Pozostali leją złoli i nagle po środku pojawia się M'o. Rzecz jasna na linii ognia, bo jakżeby inaczej. Seria pomyłek, szybki sparing, a złole zaczynają uciekać. Biorą zakładników/chcą odpalać bombę/cokolwiek. Tu szybka zmiana priorytetów, obietnice że M'o i reszta pobiją się później, najpierw uratują miasto. Po fakcie mogą odkładać dokończenie walki na potem, tym bardziej, że zły agent FBI, chce ich posadzić za utrudnianie śledztwa i zaprzepaszczenie pracy setek agentów :) |
Fajne pomysł z tym jamesonem. I jeśli w ciężarówce były toksyczne odpady, to mogły powstać zmutowane złote rybki Shinobi. Generalnie byłbym nieco za klimatami bronze, iron age. To ktoś podsumuje ustalenia? |
Też mi się podoba pomysł z Jamesonem. Możemy być nawet ogłoszeni jakąś "Parszywą Czwórką" czy "Deliquents", którą na początku media podejrzewają o przestępcze zamiary i prezentują jako:
I tak jak z kapelami rockowymi- starsze pokolenie patrzy nam na ręce, kościoły każą za popieranie nas się spowiadać, ale z czasem ludzie mogą nas polubić za te "inność". Beatelsi może w porównaniu z kapelami Metalowymi wypadają grzecznie, ale już wtedy kiedy nosili tylko garniturki i nieco dłuższe włosy byli wyklinani przez starsze pokolenie, a byli pierwszym zespołem o takiej popularności i legendzie. Cytat:
|
Nasza drużyna to feasome Four może? Generalnie to pomysły Mike'a są spoko. |
Cytat:
|
Tak myślałem, że możnaby to przyspieszyć, ale trzy cztery tygodnie solidnego obgadania starczą. A tak na serio to podsumowując. A było porwanie b był wybuch ciężarówki i zarobiliśmy złą reputację. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:13. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0