Nuada

W tym konkretnym wypadku o który pytasz Deszatie, to jabłka niewątpliwie są symbolem pokusy i korupcji i wiążą się z relacją pomiędzy Camille Burrow, a Lucą Pastronni.
Być wiązała się z nimi jakaś moc? W końcu Aksel, coś niecoś wie o Reliktach.

Maska wilka, to atrybut rifterski Pastronniego. Nie będę się tu już silił na dwuznaczności i niedopowiedzenia, bo sprawa tej postaci jest praktycznie zamknięta. Nie ma, co tutaj już siać fermentu i udać, że jest za tym jeszcze jakieś drugie, czy trzecie dno.

W tym aspekcie porwania Molly, to była prosta zagrywka na baśniowego Złego Wilka. Może szczyptę tylko doprawiona na ostro, żeby potrwa nie była zbyt mdła. Stąd też hazard, używki, rozpusta i brutalne hobby po godzinach.

 

obce

Wykończyło mnie zasuwanie po górach w upale
Nuada i reszto - dacie mi prolongatę odpisu do jutra/soboty? Czy zadeklarować coś ogólnie?

 

__________________
"[...] specjalizował się w zaprzepaszczonych sprawach. Najpierw zaprzepaścić coś, a potem uganiać się za tym jak wariat."

Nuada

Bez problemu poczekamy.

 

obce

Post wrzucony.
Wykorzystałam Lucę, żeby zrobić z niego motywację dla Ayo do działania skoro już takie a nie inne słowa pojawiły się w jego liście a także jako koszmar, który Ayo będzie musiała sobie przepracować.
Wykorzystałam Ultimortum, żeby wpisać w sesję sekret Mythosu z karty i odnotować kolejny etap przebudzenia Ayo jako Pani Snów
Próbowałam rzucić pod postem iiii... no kurka wodna...

Nuada, absolutnie nie chodziło mi o poziom logiki i racjonalności, ale o odczucie. Czy to pokrewieństwo okruchów mitu się po prostu czuje. Czy okruch czuje okruch
To coś do czego absolutnie nie chciałabym przykładać linijki racjonalnego rozumowania. Szczególnie w przestrzeni gry.

Wróciłam już do domu, urlop się prawie skończył, więc będzie mnie więcej. Dzięki za cierpliwość.

EDIT: dobra, już wiem co z w turlaniu zrobiłam źle. Rzuciłam jeszcze raz pod wcześniejszym postem i nope Rzuciłam tutaj, wyszło 2+1 (City of Mist - Złoto głupców)
Ruch zbadaj na szukanie Molly.

Rzucać na próbę dostania się do lokalu? Bo pogubiłam się trochę czy każdy rzuca za siebie czy wystarczy jeden sukces w drużynie żeby się udało?

 

__________________
"[...] specjalizował się w zaprzepaszczonych sprawach. Najpierw zaprzepaścić coś, a potem uganiać się za tym jak wariat."

Pliman

@Obce, co zrobiłaś źle przy pierwszym rzucaniu? Mi to też nie wychodzi i nie umiem namierzyć problemu:/. Pisałem o tym wcześniej.

 

__________________
Cóż może zmienić naturę człowieka?

obce

Pliman - wybierasz ilość kostek i ilość ścianek, potem wybierasz "dodaj" (wtedy w górnej ramce pojawia się informacja jaki rzut będzie wykonany) a dopiero potem "zapisz"

 

__________________
"[...] specjalizował się w zaprzepaszczonych sprawach. Najpierw zaprzepaścić coś, a potem uganiać się za tym jak wariat."

Pliman

Ok, to chyba ja od razu robiłem zapisz. Dzięki. Następnym razem tak spróbuję.

 

__________________
Cóż może zmienić naturę człowieka?

Nuada

Zacznę od końca, czyli kwestii poruszonej przez obce.

Rozpoznawanie się was z innymi rifterami widzę w tym momencie na zasadzie powolnej ewolucji. Na razie mamy etap takiego rozpoznawania się na węch. Tak, jak to miało miejsce w czasie zebrania w wypożyczalni.
Z czasem będą dochodzić do was kolejne sygnały, które pozwolą wam rozpoznawać innych Wybudzonych.
Przebłysk czegoś takiego miał miejsce w czasie spotkania Bozansky-Burrow, gdy ujrzał on prawdziwe oblicze siostry burmistrza. To w sumie była taka manifestacja siły. Taki znak, że ona wie z kim ma do czynienia. Fajnie fabularnie mi zagrał ten motyw i wyszła moim zdaniem prawdziwie filmowa scena.

Na razie będziecie zatem dostrzegać pewne niuanse. Wyczuwać innych i dopóki nie objawi on swojej mocy w jakiś spektakularny sposób, to będą to subtelne znaki. Chyba, że spotkacie jakieś ucieleśnienie trolla, czy innego Leszego, któremu rogi wystają spod czapki. Wtedy to nie będzie żadnych wątpliwości.
Zdecydowanie jednak wolę bardziej subtelne podejście i w domyśle nawet tak ekstremalni rifterzy będą u mnie albo sami coś robili, aby się ukryć przed innymi Wybudzonymi, albo coś Mgła namiesza i ukryje.

Zasadzie okruch czuje okruch, jak najbardziej wpisuje się w ten motyw o którym piszę wyżej.

____
Teraz twój test obce.
Prosiłbym wszystkich, aby trzymać się oto takiego schematu opisywania rzutów.

Schemat opisu testu 1. Nazwa ruchu plus opis tego, co chcecie zrobić. 2. Wymienienie wszystkich Tagów Motywów, Tagów Sytuacyjnych i ewentualnych Stanów na jakie się powołujecie, aby wykonać daną czynność 3. Rzut 2k6 + ilość użytych tagów.

Nie będę jakimś ortodoksem w tej kwestii i nie będę podważał lub anulował rzutów, które nie będą w ten sposób opisane. Co to, to nie. Zdecydowanie przedkładam fabułę nad mechanikę, ale skoro już wykorzystujemy zasady i mechanizmy przez nie dane, to starajmy się trzymać jednego schematu. To sporo ułatwi.

____
Wynik twojego rzut obce, to 3 jak dobrze rozumiem.
Czyli ogólnie klapa.
W tej jednak sytuacji, wyjątkowo dla dobra fabuły przyjmę, że szukanie tropów Molly ci się udało.

Masz opis widzenia sennego, jakie nawiedziło Ayo. Wiążę się ono z osobą piromana siedzącego naprzeciwko was.

Tak, dobrze kombinujecie. Pan piroman też jest Wybudzony.
Może to on zesłał na Ayo tą wizję mimo, że test skończył się porażką.
Kto wie?
Aby trzymać się zasad, a raczej by utrwalać schemat ich działania. Przysługuje ci obce jedno pytanie odnośnie tematu twoich poszukiwań.
Przypominam, że musi się ono wiązać z przedmiotem badania/poszukiwania.

____
GreK - wygląda na to, że barman zna Dave’a i chce się zaprzyjaźnić. Z aparycji, to sympatyczny i wesoły grubasek, ale w jego oczach jest coś co sprawia, że Malkovich węszy kłopoty i nie nie ufa mu.

Fala - tak, jak reszta wyczuwasz, że Pan Piroman jest rifterem i z jakiś powodów nie jest otumaniony, jak reszta bywalców klubu i z wielkim zainteresowaniem przygląda się Zuri i Ayo. Ogólnie wygląda na niegroźnego boomera, ale kto wie co takiemu siedzi w głowie.

Deszatie - gdy Aksel dotknął stołu, to ten rozbłysł bladoniebieskimi runami. Nie da się ich odczytać, bo ciągle są w ruchu i nieustannie się zmieniają. Przez chwilę Bragi jest skołowany, bo nie wie, czy to klubowy gadżet, czy też coś z Mgły. Szybka konfrontacja z dziewczynami pozwala stwierdzić, że one też to widzą.

Pliman - Henry doświadcza przebłysku. To taki klasyczny flashback ze spotkania z Camille Burrow. Zapewne wywołany tym, że po pierwsze Henry z miejsca zauważa, że klub najeżony jest kamerami. I po drugie, że wszystkie tancerki, barman i kilka osób ukrytych w loży na piętrze uważnie obserwuję waszą grupę. Oczywiście Henry ma swobodę ruchu, a to zawieszenie było tylko chwilowe

____
Mapy sytuacyjne zawsze mile widziane, prawda?
Zatem oto i wasza mapa.

 

Pliman

Trochę mnie zdziwił ten przeskok. Bo w końcu nie wiem w jaki sposób weszliśmy do klubu? Podziałały nadprzyrodzone moce Henrego? Czy w jakiś inny sposób?

 

__________________
Cóż może zmienić naturę człowieka?

Nuada

Pliman, a gdzie tu jest jakiś przeskok?
Już bardziej ciągłej akcji to się nie da przeprowadzić.
Przyjeżdżacie pod klub, przekonujesz bramkarz i wchodzicie. Nie ma żadnego przeskoku.

Zadeklarowałeś użycie mocy na bramkarzu i wykonałeś test. Opis efektu tego testu był tutaj: