|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
|
| Narzędzia wątku | Wygląd |
13-12-2006, 23:22 | #71 |
Reputacja: 1 | Niha'i obejrzał się na kompanów kryjących się i gotujących do walki - Jak tak dalej pójdzie to nas zmiażdżą...- Powiedział cicho i zaczął mierzyć rycerzy wzrokiem Znał już takich, zawsze jeżdżą w grupach po kilkunastu a jak się dorwie jednego to najpierw trzeba przez kilkanaście minut go gonić aby później się okazało że w czasie ucieczki wezwał towarzyszy... Tacy jak oni nigdy nie grają czysto i Niha'iowi się to nigdy nie podobało dlatego też ograniczał kontakt z takimi typami do minimum - a jeśli musiał dbał o to żeby nie zauważali nawet ataku i padali po pierwszym ciosie. Tu jednak sytuacja była odmienna. Brak budynków brak cienia i jakiejkolwiek osłony a do tego jeszcze ich przewaga... Nie, nie ma co zaczynać- Szepnął cicho do świata jako takiego miejąc jednak nadzieję że któryś z 'odważnych' towarzyszy to usłyszy i nie narobi głupot Zaraz po tym zgiął się w pół i zaczął ciężko oddychać udając rannego - to podstawa przeżycia - Umiejętność kłamania albo też, jak lubił to nazywać, dyplomatycznego rozwiązywania sytuacji...
__________________ There is a Beast that lurks behind the mask every being wears. We are the Beast... |
14-12-2006, 14:20 | #72 |
Reputacja: 1 | Yamira założywszy na głowę kaptur,położył się za drzewem. Gdy usłyszał krzyk zaczął się dość szybko cofać w głąb lasu. Zatrzymał się ok 18 metrów od drogi. Leżał za jakimś drzewem i obserwował. W jednej ręce trzymał miecz |
14-12-2006, 17:07 | #73 |
Reputacja: 1 | Seviolas chwycił za miecz i ustał przed Endridilem by jeżeli rozpocznie się walka chronić łucznika. Seviolas policzył wszystkich nowo przybyłych i dość śmiało spytał-Kim jesteś i co was tu sprowadza?
__________________ "(...)Anduril Płomień zachodu wykuty ze zwonków Narsila(...)" |