lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)
-   -   Czas przeznaczenia (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/2336-czas-przeznaczenia.html)

McQusownik 13-01-2007 15:04

-" No ja już mówiłem. IDĘ! Nie wiem jak reszta."-.

Tamriel 13-01-2007 15:05

Vardaanca
Wyczuł zamiary Tanisa. - Jeżeli chcesz sobie ją poderwać to przyzwoitek raczej nie potrzebujesz. Obgadać wszystko możemy teraz przy śniadaniu albo w trakcie naszej wyprawy. Moim zdaniem nie marnujmy czasu na gadki szmatki, skoro możemy to robić idą. Miał dość tego zamku i Cedrika, za dużo wiedział. Nie chciał, by się wydało to czego dokonał i przez to juz nie czuł się szlachetnym elfem. Chyba, że macie jakieś mądre rozwiązanie.

Koinu 13-01-2007 15:17

-Moim zdaniem Vardaanca ma racje, nie marnujmy czasu, tylko chodźmy czym predzej, musimy powstrzymać wojska Arcazra zanim bedzie za późno!-
Powiedział stanowczo Aroon, nie dość, że sam tak uważał, to wolał poprzeć elfa niż człowieka,Ludzie to tak prymitywne stworzenia ohh...-Pomyślał Aroon.

WhiteStok 13-01-2007 15:35

Tanis

Wojownik na chwile zamilkł, a po jego twarzy przemknął lekki rumieniec nigdy wcześniej nie mial bliższego kontaktu z żadną kobietą natomiast kobiety z jego otoczenia działały według zasady płacisz i bierzesz, takie widoki wykreowały u niego negatywny pogląd odnośnie płci pięknej. Przygryzł delikatnie język. Podszedłem do Aroona i Vardaanca.
- Drodzy towarzysze jeszcze będziecie żałowali straconego spaceru w tak miłym towarzystwie? Zerknął dyskretnie w strone elfki. Klepnąłem maga w bark i poszedłem zabrać swoje rzeczy, na odchodne rzuciłem.
-To jak? Wyruszamy o świcie?

McQusownik 13-01-2007 15:40

-"Popieram Tanisa. Powiniśmy wyruszyć o świcie. Im szybciej wyruszymy, tym większe szanse na to, że zdążym na miejsce przed wrogiem i przygotujemy się do bitwy. "- powiedziałem i poszedłem za Tanisem się spakować.

Koinu 13-01-2007 15:46

Aroon zwrócił się do Vardaanca- Ahh ci ludzie, czasem mnie trochę irytują, ale... nie są tacy źli- Uśmiechną się i na chwile się zamyślał.

imported_Bartolini 13-01-2007 16:45

Aragorn
Zgadzam się z wami. Trzeba jak najszybciej wyruszyć.

Mroczusia 13-01-2007 21:12

Elfka stała onieśmielona. -Luzie są tacy prymitywni, jednakże świat byłby bez nich nuny. Zawsze można się z kogoś pośmiać.- Myślała Udała się do swojej sypialni by przygotować się do podróży. Spakowała swoją torbę, poczym zeszła so Strzały. Słóżba dobrze się nim zajmowała więc nie musiała się nim dodatkowo opiekować. Sama udała się ostatni raz zwiedzić zamek.

WhiteStok 13-01-2007 22:49

Tanis

Poszedłem do swojej komnaty przygotwać swój skromny ekwipunek. Rzeczywiście brakuje mi uzbrojenia hm... Król. Wojownik z satysfakcją na twarzy kierował się do komnaty w której ostatnio spotkał monarche. Straże otworzyły drzwi do sali w której aktualnie przebywał.
- Panie mam do ciebie prośbe, otóż brakuje nam środków na skomplementowanie odpowiedniego ekwipunku, jako że będziemy poddani nie wszelkie niebezpieczeństwa sugerowałbym by drużyna uzupełniła braki i tu jest problem panie, gdyż nie posiadamy żadnego złota... Tanis nie chce być nachalny dlatego więc czeka na reakcje monarchy.

Shadow 13-01-2007 22:56

Król popatrzył się chwilę na ciebie, usmiechnął sie i powiedział:
Dobrze skoro wy macie ocalic nasz swiat i uratowaliście mnie oraz moje królestwo, to niech tak będzie.Król dał Ci 500 Gil, kup co uważasz za słuszne.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:02.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172