Nawet nie drgnęły.Mocne duże drzwi 3 na 3 metry.Najwidoczniej zaryglowane z zewnątrz.Sam na pewno nie dasz rady. Uwagę wszystkich zwrócił dzwięk pękającego drewna - następna belka prawie się przepaliła. Mały (niewiele ponad metr) dołaczył się do twoich prób wyważenia drzwi ,w dalszym ciągu jednak nie daje to żadnych rezultatów |
spogladam na pomieszczenie jeszcze raz...probuje znalesc cos ,co mogloby posluyc jako taran.jesli nie znajduje niczego,szukam jakiejs innej drogi ucieczki . |
poczekajcie!! moze spróbujemy razem? - wołam do pozostałych |
Rozglądam się czy gdzieś w pobliżu może jest okno. Jeżeli go nie ma pomagam wszystkim w wywarzeniu drzwi. |
No to nie stój tak tylko pomóż! krzyknął do "drwala". Rozjerzał się za jakimś otworem przez, który mógłby przyjść - oknem lub wypaloną dziurą, dostatecznie dużą żeby móc się przez nią wydostać, po czym jeśli nie znalazł takiej wraca do 'atakowania' drzwi. |
z całej siły z rozbiegu napieram(y) barkiem w drewniane drzwi |
Jeden otór oknopodobny był ale na wysokości 2 piętra,przez niego wychodziło ramię dzwigni , grube ,drewniane ze zwisającą długą liną która właśnie zajmowała się ogniem. Postanowiliście wszyscy razem spróbować wyważyć drzwi i z wielkim wysiłkiem udało wam się to zrobić. Z olbrzymim impetem wypadliście na dwór a powietrze które dostało się nagle do budynku niesamowicie podsyciło ogień za wami powodując niemiłe oparzenia na plecach. Upadliście wyczerpani na ziemię , wspaniałe ,zimne powietrze chłodziło wasze ciała ,po chwili do waszych nozdrzy dostał się obrzydliwy odór śmierci pochodzący z ciał którymi zasłana była okolica. Znajdowaliście się w środku małej wioski , kilkanaście domostw paliło się na dobre. Każde z ciał było niesamowicie zmasakrowane ,praktycznie żadno z nich nie leżało w jednym kawałku. |
Rozglądam się za jakimkowiek ruchem - ktoś przymykający między budynkami lub coś podobnego, sprawdzam czy mam przy sobie coś wiecej niż zakrwanione szmaty. Gdzie ja kurwa jestem ? Przyglądam się dokładniej ludziom, którzy wydostali się razem ze mną. Mierze ich od stóp do głów. Który z was mi to wyjaśni ? Jaka jest pora dnia, roku ? |
patrze na pytajacego bez wyrazu...nastepnie ignoruje go i przygladam sie zwlokom...probuje okreslic czy maja cos przy sobie,moze cos przydatnego? jesli nic takiego nie znajduje ogladam budynki...czy ktorys z nich jeszcze sie nie pali? jesli tak zagladam do niego i poszukuje czegokolwiek do odziania sie (lub czegos cennego) |
zaraz po zobaczeniu zwłok puszczam pawia... i po cholere mówisz kurwa?napewno nie jesteś w burdeluodpowiadam szorstko. Rozglądam się czy jest jakiś ruch na horyzoncie...ktoś zywy... |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:48. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0