Arango

Aaaa

Wybacz Milly, ale zalatany jestem i nieco zakręcony (pomyliłem Niemcewicza z Naruszewiczem !!! O_o)

Już odpowiadam, oczywiście że tak, jedni radzą, inni się opatrują, nikt nie wraca na Rothais uwagi.

Najlepiej teraz pytania dublować - w komentarzach i na PW, lub gg - może wtedy mi nie umknie, wybaczcie

 

Milly

Ha! Dzięki! W takim razie Rothais będzie grała pierwsze skrzypce na męskiej naradzie (bo nie będzie się musiała martwić o księgę) Ale to dopiero gdzieś poniedziałek-wtorek, bo dziś i jutro to ja też jestem nietomna i zalatana...

 

Arango

Jak widzę nie tylko u mnie gorący okres.

No to posty proszę pisać do środy. Ja swój powinienem naskrobać przed piątkiem. Na gg jestem uchwytny najwcześniej po 18.

Jeszcze raz przepraszam Milly za gapiostwo

 

Arango

Post jak widać jest choć skromny.
Proszę odpisać do piątku, ja postaram się w tenże dzień odpowiedzieć.

Kits kurcze pojaw się na LI w Deus

 

Arango

Proszę Państwa, ale sesja nie jest zawieszona, ani zamknięta Wręcz przeciwnie, jak się łatwo można domyślić powoli zbliżacie sie do finału.

Zatem wybierajcie drogę Rozpaczy, Strachu, bądz Beznadziei.

Kits byłeś 17 pazdziernika na LI. Daj znać, choć na gg za którą drogą optujesz.

Tak tylko nadmienię, że termin odpisywania mija dziś, a nie widzę ani jednego wpisu w komentarzach o absencji, ani tym bardziej w sesji.

Pozdrawiam

 

Arango

No i termin minął.

W takim razie na posty czekam do środy włącznie.

Pozdrawiam

 

Arango

Przepraszam wszystkich, ale dopiero teraz zająłem się Deus. Mam propozycję, ponieważ Reinfrid poddał glosowaniu drogę jaką macie wejść, proszę o zajęcie stanowiska tych co jeszcze się nie określili jasno w tej materii. Wystarczy w komentarzach.

Do tego proszę w komentarzach opisać co zabieracie ze sobą - macie w jukach wszystko praktycznie co potrzebne jest do takiej eskapady.

Post będzie w poniedziałek (dzień wolny w pracy) . Niestety zawaliłem nieco nie umieszczając tej wiadomości wcześniej, przepraszam za niepotrzebną zwłokę.

 

Arango

Powiem szczerze. Przezywam kryzys weny jeśli chodzi o Deus. Nie chcę zamykać sesji, nie chce też pisać, "aby napisać" bo jak łatwo się domyślić to już sam finał i nie mam zamiaru go zepsuć.

Odkładam post do Deus na dwa tygodnie. Do tego czasu minie szał w pracy i mam nadzieję, że po tym czasie uda mi się zakończyć sesję tak jak chciałbym, czyli po prostu na poziomie.

Przepraszam Was, ale zmuszając się do pisania, nie można oczekiwać dobrych wyników.

Oczywiście wykorzystajcie ten czas na posty jeśli macie chęć, o terminie reaktywacji sesji powiadomię każdego Gracza na PW.

Jeśli ktoś będzie miał pytania, czy sam zechce pociągnąć wątek, udzielę wszelkich informacji.

Pozdrawiam i przepraszam

 

merill

Ja też powiem szczerze, że rezygnuję z Deusa, nie potrafię się wczuć w postać tak mocno jakbym chciał, a i z jakości moich postów nie jestem zadowolony.

Przepraszam MG i WspółGraczy, dzięki za wspólną zabawę.

Pozdrawiam merill.

 

__________________
Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451

kitsune

Uuuuuu Edwarda nam zabraknie? No co Ty MErrillu?

Pozdr

 

__________________
Lisia Nora Pluton szturmowy "Wierny" (zakończony), W drodze do Babilonu