|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
26-04-2007, 21:44 | #81 |
Reputacja: 1 | Bellic Popatrzył na elfa i nekromantę, najwyraźniej trochę czymś byli zmartwieni. -Chcecie sie przelecieć? -Zaproponował im. -Chyba nie będziesz miał nic przeciwko temu, co Andre?- Zaśmiał sie puszczając dym z nozdrzy kiedy zauważył ze Andre wygląda na lekko zdezorganizowanego po locie. -To jak?? -powiedział do elfa i nekromanty. Ostatnio edytowane przez Dreak : 27-04-2007 o 09:51. |
26-04-2007, 21:50 | #82 |
Reputacja: 1 | Sidious: Bitwa... Somki...-pomyślał- Panie jestem zaszycony propozycją dowodzenia wojskami, z chęcią ją przymuje..- Sidious dziwnie się czuł gdy wymawiał te słowa, zawsze myślał że król nienawidzi nekromantów, teraz oddaje pod jego dowództwo oddziały...- Wielka to odpowiedzialność o królu... Jakimi wojskami będe dowodzić?zwrócił się do króla. Gdy zauważył jak Hunter głaszcze czarnego smoka który nieco specyficznie zareagował na swego śmertelnego wybrańca, do tej pory pamiętał jak kufel w jego ręce eksplodował pod naporem krasnoludzkiej broni... - Chcecie sie przelecieć?- usłyszał- ekhmmm czemu nie... i zbizył się do złotego smoka uważnie się mu z bliska pzyglądając... |
26-04-2007, 21:58 | #83 |
Reputacja: 1 | Hunter To tak, wiem gdzie będzie wojna, wiem ze dostane podwładnych ale jakie to będą jednostki i kiedy rozpocznie sie bitwa to nie mam pojęcia. Hm, moja własna armia... zawsze o tym marzyłem. Hm ciekaw jestem, jakie jednostki otrzymam.- zamyśliłem się na moment. Z marzeń wyrwało mnie pytanie smoka. -Ja podziękuje. Muszę porozmawiać z Królem.- odpowiedziałem uprzejmie. Podszedłem do króla i zapytałem: -Jakiego rodzaju to wojska będą. Nad jakimi jednostkami będę sprawował władzę? |
27-04-2007, 10:11 | #84 |
Reputacja: 1 | Fraith Jeszcze chwilke rozgladalem sie po innych smokac-byli ode mnie wieksi, lecz nawet w polowie nie tak silni jak ja. Wolalbym miec jako jezdzca kogos wiekszego...Podlecialem troszke w powietrze, ogladajac wszystko z gory. Zamyslilem sie....czemu Hunter nie moglby byc moim jezdzcem? Ale coz, tak wybrali, niech tak bedzie...Wylądowalem z oolbrzymim hukiem, rozwalajac posadzke |
27-04-2007, 11:25 | #85 |
Reputacja: 1 | Vizon: -Czyzbym znowu zaspal? Dalo sie slyszec z przestworzy glos smoka. Brzmial on dostojnie i w miare "normalnie" jak na mowe gada. Vizon wyladowal obok krola i Felrasa. Zrobil to miekko i prawie bezszelestnie, tak jakby jego ogromny ciezar nie sprawial mu w tym klopotow. -Krolu mam nadzieje, ze nie zbudziles mnie z mego snu dla jakiejs blachostki... Vizon polozyl sie i spojrzal leniwie rozespanymi oczami na krola. Jego oczy blyszczaly srebrzyscie, a blekitna skora odbijala lekko promienie slonca, przez co smok wydawal sie jakoby jego luska byla zrobiona z lsniacego na lekki blekit metalu. Gdy polozyl sie, zauwazyl stojacego obok krola elfa, a za nimi reszta kompanii i 3 smoki, ktore od razu rozpoznal. W jego oczach i po mimice pyska dalo sie zauwazyc jakowas radosc z ich widoku. |
27-04-2007, 16:00 | #86 |
Reputacja: 1 | -Dobra smoczku, zobaczymy na co cię stać i czy to siodełko naprawdę działa. Ze mną możesz robić akrobacje jakie chcesz. Wierz mi, że pomimo mych rozmiarów jestem również zwinny. Wszedł na smoka i czekał na to co ten potrafi. Lekko wsparł się ogonem. W końcu latać będzie pierwszy raz. Kurde, może będzie chciał po tym wszystkim przenieść się ze mną do Klątwy. Jakiś mag za drobną opłatą zrobiłby portal do Ziemi Bestii i by się smoczkowi nie nudziło. A ja dopiero, jakby mi świetnie interesy polepszyłyby się. Monopol na wszystko, niesamowite. W myślach układał już biznesplan. Już widział zastraszanych fabrykantów, ogromne fabryki, a jego pierwszy browar w rozkwicie.
__________________ "Tylko uczciwi pozostaną dłużej żywi Będą umierać powoli Tak znacznie bardziej boli Więc zastanów się co wolisz" |
27-04-2007, 16:40 | #87 |
Reputacja: 1 | Hunterze bo tak brzmi twoje imię jak mniemam, Armie z Caradulu wybitnych łuczników lecz nie zbyt dobrych w walce bezpośredniej, z Fallportu doskonałych piechurów ale nie zbyt dobrych łuczników i cześć z Sharuunu są uniwersalni, dobrzy w łucznictwie i w walce bronią biała. Zaś ty Sidiousie z Hellisportu wybitnymi magami ognia i mała jednostka łuczników i piechurów a także z Idenoru magami specjalizującymi sie w wietrze, ziemi i wodzie.- Odpowiedział na ich pytaniach po czym zniknął w bramach miasta. |
27-04-2007, 16:50 | #88 |
Reputacja: 1 | - Gotowy? No to lecimy. - powiedział smok po czym wystartował niepewnie. Nie czuł się pewnie ze względu na dodatkowy obiekt na grzbiecie. - Przygotuj się, trzymaj mocno i ruszamy. Smok poleciał prosto w górę. Gdy już był rozpędzony zwinął skrzydła i pozwolił się unośić (jednak tylko on nie czuł ciężaru Wybrańca, ale grawitacja jednak działała na wszystko) co nie było zbyt długie ani szybkie. Powoli zaczął opadać, a potem już czym prędzej rozwinął skrzydła (nie zdążył z powodu tego u góry). Łupnięcie o ziemię było bolące dla obu. - No to trzeba będzie przyzwyczaić się do przyciągania - powiedział smok po czym skurczył się i odleciał na głowę Bellica. - Zobaczymy jak mnie złapiesz złoty. Tylko uważaj, bo się skurczyłem. - Smok puścił z nozdrzy wysoki (jak na skurczone rozmiary) słup dymu. Ostatnio edytowane przez Marok : 04-05-2007 o 17:57. |
28-04-2007, 22:06 | #89 |
Reputacja: 1 | Yarpen Czujesz nagły odpływ sił, nie chciałeś przyznać sie że ogr odciął ci palca. Wdało się zakażenie złoty smok Bellic zawiadomił o twojej stracie przytomności króla i starca z wierzy. Czujesz tylko przebłyski świadomości. -To nie możliw[...] iąż czuj[...] ą mo[...] rdzo intensy [...] czy mog [...] pełnić taki wielki bł [...] Czuje j [...] ścincu. (To nie możliwe, wciąż czuje tą moc bardzo intensywnie czy mogłem popełnić taki wielki błąd? Czuje ja na gościńcu.) tracisz przytomność. Hunter Widzisz zbliżających się osobników, nie przejmujesz się tym i tak nie lubiłeś tego krasnoluda nagle starzec cie dotknął i przemówił. -Tak to ty jesteś wybrańcem ziemi.-Wyjaśnił ci to co im na początku kiedy się pierwszy raz spotkali (czytaj pierwszy post) po tym przemówił król. -@iec nie musisz się już przejmować armia, Yarpen po przebudzeniu się tym zajmie a jeśli... Nie to Sidious przejmie wszystkie odziały. Wszyscy -Kochani nadszedł czas każdy z was dosiadzie swojego smoka i wyruszycie po artefakty, zaraz każdy ze smoków dowie się gdzie ma lecieć.- W tym momencie jeden ze smoków sprzeciwił się był to złoty smok, który uprzejmie wyjaśnił królowi ze jako smoki muszą wyczuć wieź po miedzy jeźdźcem a smokiem wiec niech to one ustalą z kim mają lecieć król zgodził sie na to.
__________________ "If you want to make God laugh, tell him about your plans." |
29-04-2007, 10:09 | #90 |
Reputacja: 1 | Andre niepewnie spojrzał na smoki - Czyli to wy wybieracie tych, z którymi lecicie, tak? - zapytał niepewnym głosem Andre - Jeśli tak, to wybierajcie, byle sprawiedliwie i lecimy po te "zabawki" - Andre uśmiechnął się błogo na myśl o cudownym, ognistym mieczu który zobaczył gdy pierwszy raz wszyscy oni się spotkali.
__________________ Hrabia Andre - Andrew/Graffek |