Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 12-09-2007, 21:17   #151
Konto usunięte
 
Midnight's Avatar
 
Reputacja: 1 Midnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputację
Grrasshhh jak ona nie lubila miasta. Co innego siedziec w wygodnej siedzibie przyjaciolki, a co innego wluczyc sie po nim i to samotnie. Mogli by chociaz jakies drogowskazy ustawic..... Wreszcie zmeczona i zniechecona ruszyla w strone domu na Tyrradzkiej. Wlasciwie to dziwilo ja nieco to iz elf wybral na miejsce spotkania wlasny dom. No coz.... Ona miala jedynie wypelnic jego rozkazy. Echhhh.... Marudzac pod nosem w sposob wlasciwy swojemu wiekowi wyszla wreszcie z jednej wyjatkowo ciasnej alejki po to jedynie by natknac sie na szostke elfow atakujacych Avraela. Czy tutaj kazdy musi atakowac kazdego?! Jakis nowoczesny zwyczaj czy co.... Byla w podlym humorze. W bardzo podlym.... Tak podlym, ze nie zwarzajac na nic wyrecytowala pospiesznie zakleciecie przywolania pioruna. Kierowala je mniej wiecej w sam srodek tej grupy aby objelo ono mozliwie wszystkich elfow lecz nie trafilo w poldemona.
 
__________________
[B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B]
Midnight jest offline  
Stary 12-09-2007, 22:40   #152
 
Zafrire's Avatar
 
Reputacja: 1 Zafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znany
Sagromor słysząc pytanie elfa uśmiechnął się pod nosem:
- Raczej ja bo kolega jest mniej skory do walki, chyba że chcesz zacząć - zwrócił się do Garreta - a tak w ogóle z kim walczymy? Jaką bronią? I jaki jest cel walki? Zadać jak najmniej obrażeń? - ostatnie pytanie zadał ironicznym tonem, ale był ciekaw co też wymyśli Sekstus
 
__________________
Irokez lub glaca to powód do dumy...
Zafrire jest offline  
Stary 13-09-2007, 15:55   #153
 
Morfik's Avatar
 
Reputacja: 1 Morfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputację
-Chłopcy wy chyba nie wiecie z kim zadzieracie.- powiedział Gohnar biorąc za pleców swój topór. Zwrócił się do Justicara -Są tak pijani, że wystarczy ich tylko lekko ogłuszyć.- powiedział. Powoli ruszył w stronę pijaków. *Echh to będzie dłuuga noc*- pomyślał. Gdy Gohnar był już blisko grupki rzezimieszków przyspieszył kroku i szybko walnął rękojeścią topora najbliższego pijaka. Czekał na pomoc ze strony Justicara.
 
Morfik jest offline  
Stary 13-09-2007, 17:01   #154
 
wojto16's Avatar
 
Reputacja: 1 wojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumny
"Kogo macie zabić, to dowiecie się później. Na razie, skoroście skończyli, zapraszam do ogrodu na walkę. Który pierwszy?"
- Myśle, że Sagromor jest bardziej chętny na walkę ode mnie. Jak dla mnie to możemy w ogóle nie walczyć. Walcze tylko z osobnikami którzy mi zagrażają. Bezmyślny rozlew krwi nie jest dla mnie zabawą.
"Raczej ja bo kolega jest mniej skory do walki, chyba że chcesz zacząć, a tak w ogóle z kim walczymy? Jaką bronią? I jaki jest cel walki? Zadać jak najmniej obrażeń?"
- Zaczynaj pierwszy. Ja mam to w dupie.
 
wojto16 jest offline  
Stary 13-09-2007, 17:54   #155
 
MrYasiuPL's Avatar
 
Reputacja: 1 MrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputację
Podbiegł do krasnoluda i szepnął.
-Myślisz że nie lepiej by było im dać jeszcze wódy i okraść ze wszystkiego, w tym ubrań?
Zwrócił się teraz do pijaków wyciągając z plecaka 2 flaszki (w tym jedną pustą).
-Chcecie tego pysznego trunku?
Wyciągnął rękę z pełną butlą w stronę grupki. Kiedy wyglądało na to że zainteresowali się flachą uderzył w głowę jednego z nich drugą ręką (tą z pustą). Miał nadzieję że podchmielony przeciwnik nie nie zdąży się uchylić. Westchnął i pomyślał "właśnie dlatego wolę mieszkać w lesie....".
 
MrYasiuPL jest offline  
Stary 14-09-2007, 14:13   #156
 
Beriand's Avatar
 
Reputacja: 1 Beriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemuBeriand to imię znane każdemu
Perrin, godzina 8:55
Avrael wypuścił strzałę, która wbiła się bandycie w pierś. Krew trysnęła i bandyta zawył, ale trzymał się na nogach.
-Kolejna sstrzała rozerwie któremuss z was krtań... Więc do ssstu tysssięcy czortów, zawróćcie.
Gdy elf z nożem ruszył kierunku półdemona, ten wypuścił strzałę i także trafił go w pierś. Reszta rzuciła się na półdemona, lecz nagle przez środek przebiegła błyskawica. 2 z nich padło martwych, 2 było poparzonych... i Avrael lekko oberwał w lewą rękę. 4 rannych krzyknęła i rzuciła się do ucieczki. Lhynis podbiegł do Avraela. Nie wiedziała że czar wyjdzie jej tak silny... znów nic nie działa jak powinno. Ale w tym wypadku to dobrze. Wiedzieliście, że straż niedługo tu przyjdzie, a więc...


Perrin, godzina 8:55
Dwójka złodzieji szybko ogłuszyła dwóch pijaków. Niestety, pozostała dwójka wyjęła miecze, a 5 pijak rzucił butelką w Gohnara. Zupełnie niecelnie. Krasnolud ogłuszył jednego z pijaków z mieczami, niestety 2 rozpruł średnio brzuch Justicara. Upadł z krzykiem, ale był przytomny. Tymczasem trzeci pijak rzucił się na Gohnara. Ten ogłuszył także i go. Potem ostatniego. Wokól was leżało 5 nieprzytomnych pijaków, a Justicar mocno krwawił. Byliście daleko od siedziby gildii kapłąnów, ale może ktoś inny były... i w tej chwili podbiegł do was gnom, który zatamował krwawienie półelfa i opatrzył jego ranę. Złodziej był osłabiony, ale mógł chodzić.
-No i na co wam to było? Chyba możecie już iść, bo niedługo przyjdzie straż...


Perrin, godzina 8:55
-Zaczynaj pierwszy. Ja mam to w dupie.- powiedział Garret.
-Tak? Taki był rozkaz przełożonego.. nie chcesz go wykonać, idź i mu to powiedz. Znasz jakiś inny sposób udowodnienia kto jest lepszym wojownikiem? Jak nie, to siedź cicho. Otrzymacie dużą nagrodę! Musze sprawdzić, kto jest godzien.
Po tych słowach zaprowadził was na podwórko i ustawił Sagromora i krasnoluda naprzeciw siebie. Krasnolud szybko zdjął z pleców topór.
-I pamiętajcie, nie pozabijać mi się! W sumie nawet zginać możecie, mam tutaj wszystkie rodzaje zwojów. Mogę was wskrzesić i uleczyć. Walczyć!
Wojownik z furią natarł na Sagromora.
 
Beriand jest offline  
Stary 14-09-2007, 14:52   #157
 
wojto16's Avatar
 
Reputacja: 1 wojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumnywojto16 ma z czego być dumny
"Tak? Taki był rozkaz przełożonego.. nie chcesz go wykonać, idź i mu to powiedz. Znasz jakiś inny sposób udowodnienia kto jest lepszym wojownikiem? Jak nie, to siedź cicho. Otrzymacie dużą nagrodę! Musze sprawdzić, kto jest godzien."
Garret westchnął.
- Jak już trzeba to trzeba. Ta cała sprawa zaczyna się robić coraz bardziej kłopotliwa.
Następnie poszedł za Sekstusem, a kiedy Sagromor ustawił się naprzeciw krasnoluda usiadł poza polem walki i obserwował ją.
"I pamiętajcie, nie pozabijać mi się! W sumie nawet zginać możecie, mam tutaj wszystkie rodzaje zwojów. Mogę was wskrzesić i uleczyć. Walczyć!"
- Robi się coraz ciekawiej - rzucił złośliwie Garret.
 
wojto16 jest offline  
Stary 14-09-2007, 18:39   #158
 
Zafrire's Avatar
 
Reputacja: 1 Zafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znany
Sagromor słysząc odpowiedź Garreta rzucił mu pojedyncze spojrzenie "to myślisz odwrotnie niż ja, dla mnie zabijanie to jest zabawa" Kiedy krasnolud stanął przed człowiekiem ten wyciągnął sprawnym ruchem miecz z pochwy. Kiedy elf powiedział o zwojach Sagromor nie był taki pewny czy to całe wskrzeszanie podziała w końcu mogło byc jak z tą teleportacją, ale teraz nie zaprzątał tym sobie głowy. W momencie w którym krasnolud na niego natarł, ten wyczekał chwilę po czym szybko uskoczył w bok równocześnie biorąc zamach i trzymając broń oburącz uderzył celując w kolana przeciwnika. Jeśli mu wyszło i krasnolud leży na ziemi podchodzi i kopie go po rękach, żeby wypuścił topór po czym wykopuje go dalej i staje nad przegranym przykładając mu miecz do szyi. Dla tego człowieka nie liczył się to czy tak wypada czy nie, dla niego najważniejsze były efekty.
Jeśli werscja pierwsza nie wyszła (nigdy nie wiadomo) to próbuje zablokować atak mieczem, a kiedy przeciwnik bierze zamach żeby znowu uderzyć Sagromor próbuje pchnać go mieczem w brzuch.
 
__________________
Irokez lub glaca to powód do dumy...
Zafrire jest offline  
Stary 14-09-2007, 18:50   #159
 
MrYasiuPL's Avatar
 
Reputacja: 1 MrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputacjęMrYasiuPL ma wspaniałą reputację
Justicar nie czół się zbyt dobrze, chętnie położył by się spać zamiast iść spowrotem do reszty drórzyny. Wystarczyło mu jednak sił by podejść do pijaka który go uderzył i rozsciął sztyletem brzuch ale nie na tyle głęboko żeby skaleczyć organy i ciął nim literkę "J".
-Grrr.... głupi, głupi menel...
Podszedł do towarzyszy i poszedł razm z nimi w stronę siedziby kapłanów.
-Dzięki gnomie, nie zapomnę ci tego ale teraz idę do tych kapłanów.
Dał mu 2 sztuki złota i poszedł w stronę gildii.
 
MrYasiuPL jest offline  
Stary 14-09-2007, 18:50   #160
 
Zafrire's Avatar
 
Reputacja: 1 Zafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znanyZafrire wkrótce będzie znany
Sagromor słysząc odpowiedź Garreta rzucił mu pojedyncze spojrzenie "to myślisz odwrotnie niż ja, dla mnie zabijanie to jest zabawa" Kiedy krasnolud stanął przed człowiekiem ten wyciągnął sprawnym ruchem miecz z pochwy. Kiedy elf powiedział o zwojach Sagromor nie był taki pewny czy to całe wskrzeszanie podziała w końcu mogło byc jak z tą teleportacją, ale teraz nie zaprzątał tym sobie głowy. W momencie w którym krasnolud na niego natarł, ten wyczekał chwilę po czym szybko uskoczył w bok równocześnie biorąc zamach i trzymając broń oburącz uderzył celując w kolana przeciwnika. Jeśli mu wyszło i krasnolud leży na ziemi podchodzi i kopie go po rękach, żeby wypuścił topór po czym wykopuje go dalej i staje nad przegranym przykładając mu miecz do szyi. Dla tego człowieka nie liczył się to czy tak wypada czy nie, dla niego najważniejsze były efekty.
Jeśli werscja pierwsza nie wyszła (nigdy nie wiadomo) to próbuje zablokować atak mieczem, a kiedy przeciwnik bierze zamach żeby znowu uderzyć Sagromor próbuje pchnać go mieczem w brzuch.
 
__________________
Irokez lub glaca to powód do dumy...
Zafrire jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:20.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172