lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)
-   -   Dzisiejsi magowie (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/5312-dzisiejsi-magowie.html)

Bilbin 13-04-2008 14:50

Odpalam staruszka i pędzę w stronę centrum z moim gościem przerzuconym przez siedzenie. Gdy dojeżdżam do Wisły wyrzucam go do rzeki i sprawiam, że tonie, a następnie przebijam pod wodą lodowymi kolcami. Po tej krótkiej przerwie i pozbyciu się nieproszonego gościa jadę dalej w stronę centrum szukając jakiejś kryjówki, czy hotelu w jakim mógłbym się zatrzymać.
-Wątpię, że taki zawodowiec pracuje sam. W końcu na bazarze nie kupił pistoletu z tłumikiem.

killihno 14-04-2008 17:52

Oponent Adama wyleciał, a on sam poczuł nową falę bólu. No i jeden z jego wrogów słania się na nogach...

Wiśnia nie dojechał. Ktoś w jednym z bardziej pustych miejsc, to jest slumsach, gdzie pojechał na skróty ktoś naskoczył go i mimo sprawności Silvera powalił go kopnięciem. Motor poleciał daleko, a garniturowiec spadł na ziemię. Atakujący Piotra miał na sobie strój motocyklisty i był bardzo wysoki...

Bilbin 14-04-2008 17:56

Tworzę dwa lodowe miecze (lekkie, jednostronne), po czym uśmiecham się złowieszczo. Rzucam się na niego zadając kilka szybkich pchnięć, po czym według starych nauk zaczynam tańczyć zadając kolejne cięcia i pchnięcia, ale tak by nie zabić przeciwnika, ale go poranić.

killihno 14-04-2008 18:02

Pierwszy atak doszedł, ale natychmiast odskoczył i zaatakował podcięciem...
To nie był byle kto...To był zabójca.

Bilbin 14-04-2008 18:05

-Dobry jesteś- mówię spokojnie- naprawdę dobry- po czym wyrzucam lodowe miecze nad niego i tworzę z wody wiele lodowych strzał, które opadają teraz na niego. Kiedy odskakuje lub jakoś unika atakuje lodowym kolcem, który tworzę w ręku, tak by zabić.

killihno 14-04-2008 18:13

Kopnął cię w brzuch, kiedy spadły na niego strzały. Kuli się z bólu, ale wstaje i mówi:
-Też mam moc.
Po czym czujesz, że padasz...ale stoisz, jednak kręci ci się w głowie i czujesz siarkę... A on zaczyna na ciebie biec...

Bilbin 14-04-2008 18:18

-Cholerny typek- mówię- ale przynajmniej fajny cholerny typek- uderzam w ziemię i tworzę lodową taflę pod nim. Po krótkiej chwili tworzę na lodowej tafli kolczatkę. Potem nadbiegam do niego i zaczynam go atakować gołymi pięściami i nogami, staram wykorzystywać wszystkie zdolności jakie przez lata nabyłem o sztukach walki.

Jendker 14-04-2008 19:12

" No nie. Dlaczego oni się tak przyczepili."
Jeszcze w locie łapię jego nogę a potem macham nim tak żeby z dużym impetem uderzył w ziemię. Kończę to kopnięciem w żebra.

killihno 14-04-2008 20:49

Oponent Mariusza ryknął z bólu. Widocznie nie był już w stanie dalej walczyć. Chrzęst złamanego żebra utwierdził Gregowskiego w przekonaniu, że wróg ma dość.

Wróg Piotra boleśnie padł, ale zrobił przewrót w tył i odskoczył gwałtownie. I Wiśnia zobaczył ich trzydziestu.

Bilbin 14-04-2008 20:52

-Ciekawe, czyż nie?- mówię do niego. Po czym podskakuje i tworzę pod sobą lodową deskę na której przelatuje na piętro jednego z domów. Po czym wchodzę przez mieszkanie na klatkę schodową a potem biegnę na dach.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:06.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172