|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
18-08-2008, 22:05 | #11 |
Reputacja: 1 | Hm... czy to już koniec, czy oprócz mnie ktoś jeszcze chciałby popchnąć akcję do przodu etc.?
__________________ Jaka, sądzisz, jest biblia cygańska? Niepisana, wędrowna, wróżebna. Naszeptała ją babom noc srebrna, Naświetliła luna świętojańska. |
24-08-2008, 22:37 | #12 |
Reputacja: 1 | Bulny odszedł, Julek na wakacjach, a ja następnego posta miałem napisać z Juniorem, który do tej pory nie odpowiedział na moją wiadomość na PW... Ale dobrze że Ty, Cold, dałaś znak życia. Zaraz napiszę do niego, jaki i owaki to on nie jest... Zgodnie z pierwotnym planem sesja ma odżyć wraz z nowym rokiem szkolnym. LI w ogóle ma jakieś tendencje do zamierania w wakacje...
__________________ Ich bin ein Teil von jener Kraft Die stets das Böse will Und stets das Gute schafft... |
22-10-2008, 23:43 | #13 |
Reputacja: 1 | Ech... Przez prawie dwa ostatnie miesiące - bo od początku roku szkolnego - starałem się wziąć się za napisanie kolejnego posta. Oczywiście na początku przekładałem to, i tak dalej, i dalej... Potem doszły do tego nawały nauki związanej z lekcjami, konkursami, CPE i olimpiadą z francuskiego... Tak czy siak, nie wziąłem się za posta. A to, że przez tyle czasu MG nie może wykrzesać z siebie na tyle energii, żeby wznowić sesję po wakacjach (z winy chyba mimo wszystko obopólnej, ale spoczywającej na barkach MG), coś już musi znaczyć. Myślę, że nie fair byłoby dłużej nic z tym nie robić, więc cóż, jestem zmuszony to napisać: Sesję "Upiór w Operze" oficjalnie możemy uważać za zakończoną. A w każdym razie zamkniętą. Ale! Pozostaną mi po niej miłe wspomnienia i spory sentyment. Bo co prawda nie nagraliśmy się za wiele, ale... Ale jednak. Jestem w o tyle lepszej sytuacji, że wiem, co mogło się wydarzyć dalej, jak to mogło się potoczyć... Żałujcie, że nie będzie okazji tego zobaczyć Wszystkim życzę wielu udanych sesji na LI i poza nim! ...może też ze mną? ...albo u mnie? Może kiedyś ustatkuje mi się plan dnia (i nocy, sądząc po tym, co się dzieje ostatnio :P), a do głowy przyjdzie inny genialny pomysł na sesję... No, to na tyle gdybania. Jeszcze raz powodzenia! Pozdrawiam! Julek
__________________ Et tant pis si on me dit que c'est de la folie - a partir d'aujourd'hui, je veux une autre vie! Et tant pis si on me dit que c'est une hérésie - pour moi, la vraie vie, c'est celle que l'on choisit! |