|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
12-01-2009, 19:19 | #1031 |
Reputacja: 1 | Almena zobaczy dziś jęczącego drowa (przynajmniej mam taką szczerą nadzieję), ale co prawda to prawda, na wszystkich frontach ponoszę ostatnio dotkliwe porażki. Nie wiem, kiedy ta zła passa doprawiona brakiem czasu się odwróci, ale mam nadzieję, że wkrótce. Że to akurat teraz. No, nie ważne. Posty będą.
__________________ Młot na czarownice. |
12-01-2009, 19:51 | #1032 |
Reputacja: 1 | Hahaha! Almena, to był iście epicki fail! Miałem ci coś dać, a zapomniałem wysłać PW Już to naprawiam Miju, mam nadzieję, że szybko powrócisz, bo szkoda by było stracić takiego gracza...
__________________ Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje. Nie jestem moją postacią i vice versa. |
13-01-2009, 15:16 | #1033 |
Reputacja: 1 | Jakaś aluzja?! Że niby ślepy to gorszy?! Widać, że Lembas!
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa zakalcem w ustach nie wyrośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi, w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |
13-01-2009, 17:31 | #1034 |
Reputacja: 1 | Czekajcie na post Almeny! Wszyscy poza Mijim ewentualnie hihi!
__________________ "Bóg stworzył świat. Szatan zobaczył, że świat jest dobry i zaniepokoił się trochę. Bóg stworzył człowieka. Szatan uśmiechnął się, machnał ręką i rzekł do siebie: eee spoko, będzie dobrze!" - Almena wyjaśnia drużynie stworzenie świata....:D |
13-01-2009, 20:50 | #1035 |
Reputacja: 1 | O gah. Gdyby nie ten drow, nie dałabym dziś rady w pracy! @@ W ogóle jaki koniec! Wstaję rano, zakładam gacie, myję uszy, odpalam komp; cholera, nie zdążę przeczytać! Drukuję sobie 2 karteczki, łapię i wyskakuję na tramwaj. W tramwaju rozkładam się i czytam. Oczywiście musiała przypałętać się kumpela z liceum. - Czeeść! - Mrrrrwm... – Almena jest bardzo socjalną istotą! Po krótkiej gadce... - Co czytasz? - ...Tacy Jak Ty! [uśmieszek]. Takie fantasy. - [zagląda] Fajne. Czyje? [Kto napisał]? - Ray`giego... - [powaga] Nie znam. Ja teraz czytam Sapkowskiego... - Ray`gi jest dużo lepszy!!! - Tak? Muszę poczytać! - [histeryczny, asocjalno-maniakalny uśmieszek i łezki w oczach] No. Widzę boski odzew na moje wypociny! Żebyś nie miał cienia wątpliwości, Miji, kto Cię molestował, mwahahaha! [ktoś miał?] Boski post, śliczny! Jedno mnie tylko żgnęło – „spojrzał się na”... Spojrzał NA!!! [czÓł i popatrzył/spojrzał SIĘ na - doprowadza mnie do szału!] Byłby fortepian, jak Ray`giego kocham – szczęśliwie, w kolejnym zdaniu był jęk, który zupełnie zniwelował całą sprawę! Więc ogólnie wrażenie absolutnie bosko boskie!!! Pamiętajmy, że klan Waldorffa pochodzi z Wymiaru Chaosu! Dla udanej sztuczki akacjowej, pozwoliłam sobie zrobić tak: w momencie, gdy w Wymiarze Bieli Levin stawał na przeciwko Ritha, Barbak, pokonując Bramę i załamanie czasoprzestrzeni, jest w tym samym momencie „dnia kolejnego”. Ok.? Akcja toczy się symultanicznie, ale jest małe przesunięcie czasowe względem dwóch wymiarów taka mała inwersja dla efektu;p Vire; bardzo starałam się uczcić Waldorffa, jednym z najładniejszych opisów kawałka wnętrza katedry jaki mi się udał! Nie znam się na krasnoludkzich budowlach i świętych ścianach, ale starałam się, mam nadzieję że jakoś wyszło! [Wybacz mi walenia! XD hugs!]
__________________ - Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith. |
13-01-2009, 21:07 | #1036 |
Reputacja: 1 | Wypraszam sobie, od drugiej części TJT już dłużej nie czÓję się... A oduczyć mnie czegoś to duża zasługa
__________________ Make a man a fire, you keep him warm for a day. Set a man on fire, you keep him warm for the rest of his life. —Terry Pratchett |
13-01-2009, 21:23 | #1037 |
Reputacja: 1 | Tak, doceniam! Upomniałam góra ze 3 razy i proszę! Spoko. Ja do 6 klasy podstawówki pisałam "spoDkać kogoś"...
__________________ - Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith. |
13-01-2009, 21:27 | #1038 |
Reputacja: 1 | Mówiłem, że to dzięki Żywemu Ogniowi Astaroth wygrywał. To dlatego mi go Rith zabrał. Almena po poście Blacekra i rzucie też małe wtrącenie dla nas?
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa zakalcem w ustach nie wyrośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi, w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |
13-01-2009, 21:38 | #1039 |
Reputacja: 1 | Łuuu! Yay! A niech to licho to prawda, to Żywy Ogień! Lol. Nie, ja mam inną teorię. Blacker po prostu MA szczęśliwe rzuty i jest niepokonany [no Mistress się nie liczy, emgie jest poza lol ], a Levin po prostu jest wybrańcem Żywego Ognia!!! O! Tyle wam powiem! [suma summarum teraz mamy dwóch naprawdę groźnych w drużynie! ] ....SAME SPODNIE?!?!? O_______O'' Tak tak wtrącenie jasne khym... PS. Kejsi, lepiej dobrze ukryj ciało Ray`giego, mwahahahaha...! ~_^ edit; eh, Zresztą jeszcze nic, Blacker nie rzucił! Wszystko może się stać! Uważam aczkolwiek, że tylko Ast i Azmaer mają prawo być niepokonanymi, reszta chaosu to takie tam, zabrakło szczęścia na cały chaos no bez przesady! ;p
__________________ - Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith. |
13-01-2009, 21:39 | #1040 |
Reputacja: 1 | I widzisz Szarleju? Wygrałeś (dementowania plotek na temat spiskowania z obsługą kości ciąg dalszy)
__________________ Make a man a fire, you keep him warm for a day. Set a man on fire, you keep him warm for the rest of his life. —Terry Pratchett |